na razie jeżdżę tak do piątku wtedy mam się skontaktować z kuzyniakiem ( mech. sam ) innemu auta nie daję robił mi głowicę przy golfie także z tym sobie też poradzi tak dla orientacji kolega ( jeszcze z podstawówki) ma sklep motoryzacyjny orientacyjnie części wyszły mnie 400 ziko w tym byłoby tak - uszczelniacze zaworowe + nowe prowadnice , uszczelka pod głowicę, uszczelka pod pokrywę zaworów, zimmerigi + dochodzi jeszcze delikatne liźnięcie głowicy a reszta okaże się po demontażu.
Co do napinacza to jak się nie mylę to mam chyba jeszcze mechaniczny - tak przy okazji jaki jest koszt tego w razie czego
A co do mojej decyzji - szkoda auta sprzedawać za dużo zainwestowane ( na wszystko posiadam fakturki oprócz rozrządu- zagubiłem gdzieś ) no i brak mamony na dołożenie do czegoś innego