Ja sie uporałem z bolaczka a to za sprawo kolegi z forum a dokladnie cytuje jego opis :
taaaaa..... specjalistyczny szczypce Morse'a,
zwykła strzykawka 20ml z apteki za 30gr i węzyk
dobra napisze co mi tam, sprzedam kolejny mój patent z którego
bedzie sie smiac połowę tego forum
ale szyderców musze zmartwic, jest skuteczny, a więc:
szczypcami przez szmatę ściskamy przewód hamulcowy
odkrecamy delikatnie odpowietrznik, zakładamy przewód ze strzykawką na odpowietrznik i wyciagamy powietrze i płyn, szybko zakrecamy odpowietrznik
wylewamy ze strzykawki to co w niej jest i robimy jeszcze raz tak samo
potem zdejmujemy szczypce i finał
tyrzeba uwazac przy robieniu vacuum w zacisku aby powietrze przez gwint
w zacisku i odpowietrzniku nie wchodziło do zacisku
ale to czuc jak sie wyciaga tłoczek ze strzykawki że "coś " trzyma
mozna jeszcze innym sposobem ale trzebą zdjąc zacisk z jarzma
zablokowac tłoczek i wytrząśc całe powietrze z zacisku przez odpowietrznik
a teraz prosze o
Dev