witam
dzis grzebaałem w kablach pod nogami kierowcy, mialem tam podłączone CB chcialem cos sparwdzic, w pewnym momecie przez niewuwage dotkłem jeden bolec ''+'' pod przekaznikami z masą. Zrobiła sie wilka iskra, odrazu za kluczy w stacyjke chce spawrdzic zero reakcji nic sie nie zaplala zadna kontrolka starcie silnika juz nie wspomne, wiec mysle aku siadł wiec kable drugie auto ładowanie, przekrecam kluczyk patrzre kontorlki swieca chce odpalic lipa kontorlki kompletnie pogłasy (a4 dalej podłączone pod inne auto)rozrusznik nawet nie zakrecił, jeszcze jedna proba zaraz po pierwszej a tu znowu nic cisza kontorlki sie nie zapaliły, wiec biore aku ładowanko przez prostownik, miernikiem sparwdziłem prawie 13V biore do auta A, przekrecam kluczyk kontorilki siweca chce odplic i znowu lipa, po jakims czasie znowu proboje kontorlki pala ale nie odplala zaraz nastepna proba a tu nawet kontorlki nie pala pozniej jeszcze raz spawdziłem owszem kontorlki zapaliły jednak kiedy chce zaplaic kontorlki pogasły.. przy tych wszytkich probach rozrysznik nawet nie zakrecił.. prosze o pomoc