No to widzę zę nie jestem sam z problemem na który nie ma odpowiedzi. U mnie też (niezawsze, ale po dłuższej jeździe miejskiej sie nasila) przy ruszaniu drga cała buda. Jak ruszę na samym sprzęgle to nic, jak dam buta-też nic, jak ruszę jak amator z obrotami przy 2000 też nic, najgorzej jak ruszę z delikatnym gazem, wtedy w połowie długości skoku pedału, czyli w miejscu kiedy łapie sprzęgło zaczyna się telepanie/drganie.
Czy to mogą być objawy dwumasu? Dodawałem mu gazu na 5 biegu od 1000obr. i kopałem gaz na 3 przy 3000obr., ale nic nie drga-tylko przy ruszaniu. Z drugiej stronie w poprzednim aucie tez nie było objawów, a jak mi podczas jazdy się rozpadło to potem trzeba było je ciąć, zeby zdjąć. Jakieś pomysły? Napęd? Quattro? Auto przelatane ma prawie 210k i raczej nie było nic robione wczesniej. EDIT------------------------------------- Wymieniony komplet dwumasa+sprzegło+łożyska. Nastawniki w poprzednim docisku już wykorzystane do maksimum. Jak na razie nie telepie budą (odpukać ), albo jeszcze nie miałem okazji dłużej w korku pojeździć-gdyby coś się działo na pewno dam znać. No i oczywiście podziękowania dla wrclaguna za pomoc