Digit

@Dev Witam, ogromna prośba do kolegi o rozszyfrowanie co potrzebne do pełnego serwisu skrzyni, kod skrzyni NYP, VIN: WAUZZZ8TXFA025536 Pozdrawiam

ok, idealnie, dziękuje za konkretne namiary. Pozdrawiam !

Witam Kraków ! Potrzebuje sprawdzić auto przed zakupem, polecicie mi jakieś sprawdzone miejsce/mechanika, może coś w okolicy Balic/Dębników ?

Hej, poczytaj na forum temat blow off'a i dv w 1.8T był kilkakrotnie przerabiany - tak w skrócie blow off nie osłabi Ci znacząco doładowania, ale wypływ ciśnienia do atmosfery może lekko zaburzyć cykl spalania, ponieważ w zależności od silnika/sterownika po otwarciu zaworu powietrze nie wraca do dolotu tylko w atmosferę, a komputer sterując dawką paliwa uwzględnia to powietrze, więc dostaje przez chwile więcej paliwa, w zależności jak dużo powietrza ucieka na zew. może to się objawiać lekkim spadkiem osiągów ( tylko w momencie zmiany biegu/otwarcia zaworu) Pytanie czy blow off założony tylko dla dźwięku czy może dv nie domaga, najlepiej jak wepniesz się zwykłym manometrem w dolot między turbo a przepustnicą i sprawdzisz jak wygląda doładowanie w tej konfiguracji i np. z odpiętym ( i zaślepionym) podciśnieniem od sterowania blow offa ( nie musisz go demontować) Ewentualnie jak dobrze pamiętam to możesz zrobić sobie pomiar przyśpieszenia i obserwować reakcje silnika przy zmianie biegów czy jest duża różnica z odpiętym i podłączonym blow offem. A do pomiaru ciśnienia wystarczy zwykły manometr, najlepiej wyskalowany nie za wysoko np. 1.5 bara wtedy będzie Ci łatwiej odczytać, lub możesz sobie zamontować dedykowany wskaźnik doładowania, są też wersje z opcją pomiaru podciśnienia.

ok, ale czemu nowe, jeżeli chodzi o KW to pancerne zawieszenie, jeżeli sprężyny tylko nie wymęczone, to będzie jeździć i jeździć. Jeżeli robisz kalkulacje to pomyśl ile będziesz jeździł autkiem jeszcze i co jest priorytetem - prowadzenie, wygląd, czy możliwość regulacji (ale to raczej mała gleba- duża gleba) i ile możesz wydać kasy - używane KW kupisz w cenie od 600 zł, używane 1BE 350-400 zl, nowe 1BE ja do siebie płaciłem za KAYABE przód 180zł szt, tył quattro 270zł do ośki jest tańsze jeżeli już chcesz koniecznie nowe, ale nie wiem czy jest sens, same sprężyny ok 200zł ale musisz polować na odpowiednią klasę wagową (kolory kropek) żeby autko ładnie stało. Jest też opcja nowy gwint supersport ok 1200zł chłopaki montują i są dobre opinie czy inne gwinty, ale jak lubisz komfort, nie chcesz dużo obniżać i masz >= 17" koła to przemyśl sprawę, bo ja przez kiepskie drogi musiałem wrócić do 1BE tzn bardziej podnieść autko, bo twardość/komfort był jak najbardziej ok,tyle że to na KONI z regulacja twardości, a btw to patrz na dział giełda będę miał chyba właśnie KW inox V1 do ośki do sprzedania w niezłym stanie niedługo.

Witam, poszukaj kolego na forum było o KW, ja używałem w poprzednim autku, bardzo dobre zawieszenie, nierdzewka dobrej jakosci więc nic nie łapało po zimie, nakrętki przód alu anodowane, tył tworzywo, jeżeli poprzedni właściciel dbał to nie będzie kłopotów z regulacją, obniżenie z racji sprężyn od ok -30mm , bo jak skręcisz na wysoko to będzie sztywno, twardość przy obniżeniu ok -40mm do przyjęcia ( koła 17" ) a na kołach 15" komfort prawie jak na serii, ale to zależy od Twoich preferencji i jakości dróg w okolicy. Wiesz KW to już wysoka półka, zawieszenia torowe, prowadzenie auta bez porównania, ale jak lubisz komfort czy masz kiepskie drogi to może lepszą opcją będzie 1BE lub gwint z regulacja twardości np. KONI. Na zimę możesz podnieść prawie jak serie, ale tak jak pisałem ściskasz wtedy mocno sprężynę i może być twardo, ale do wszystkiego można się przyzwyczaić

ja również polecam Kayabe, co prawda jedynie 10k km przelotu, ale bardzo fajnie się spisują, kupione na forum u kolegi Tom'a, cena fajna (akurat u mnie wersja 1BE pod quattro) Względem ori chyba nawet delikatnie sztywniejsze, albo seria była po prostu wypracowana i że gazówki to fajnie psyt psyt robią na nierównościach ;-)

koledzy jeżeli nie było dobrze zabezpieczone to nic tego nie ruszy, znajomy przerabiał u siebie i po roku przy próbie poluzowania (grzane palnikiem) nakrętka pękła. Można spróbować poradzić sobie z tym przez moczenie całego amora w nafcie (ciepłej) bo na siłę jeżeli aluminium się utleniło to gwint sie zjedzie lub pęknie i będzie problem. Na spokojnie namoczyć i powinno pościć (przynajmniej mi to pomogło, a podobnie amor w imadle i duży francuz nie dawał rady) Ale i tak zrobiłem nowe grube nakrętki stalowe i dałem do ocynkowania i teraz spokój.

moim zdaniem jak chcesz zachować resztki komfortu to kup nowe seryjne amorki do zawieszenia 1BE np kayaby i do tego ori springi 1BE, do kompletu potrzebujesz tylko osłony i odboje. Nie napisałeś jakie masz teraz zawieszenie, to ciężko coś więcej doradzić.

Kolego opcja nr.1 jak najbardziej prawidłowa, na postoju bez obciążenia nie wytworzysz dużego doładowania, w czasie jazdy doładowanie 1,5 bar jest właśnie całkiem normalne a podciśnienia nie zobaczysz u siebie w dieslu, bo nie masz przepustnicy tak jak w benzynie, za podciśnienie odpowiada własnie vacu pompa. Pzdr.

Bardzo prawdopodobne że to wina amorków, jeżeli się poci, choć dziwne że nie stuka na dziurach. Jeżeli chcesz kupić nowe poza ASO to polecam Kayabe excel-g gazowo-olejowy czyli taki jak ori, są dostępne do zawieszeń 1BE, cena b. dobra ewentualnie ori Sasch.

Na Twoim miejscu poszukał bym jednak innych sprężyn, możesz kombinować z podkładkami, podniesiesz trochę auto, ale dodatkowo usztywni Ci się przód, więc nie wiem czy jest sens przy sztywnym ori. 1BV. Z drugiej strony jeżeli chodzi tylko o 1cm możesz spróbować, na pewno taniej

Odboje są obowiązkowe, do gwintu i większego obniżenia krótsze inaczej amorki powiedzą pa pa. Ale ja bym się nie dziwił kolego, że auto podskakuje jak zawieszenie opiera się o odboje już, to jak ma ono pracować ? Jeżeli chcesz taką mega glebe to nie wiem czy na TA Ci się to uda.

hmm wydaje mi się że po zdjęciu felgi bez problemu powinno Ci się udać odczytać numery i producenta...

a jesteś pewien że to jest ori 1BA i nikt nie kombinował ze sprężynami, bo troszkę dziwne że na 15" masz tak twardo, ile cm jest od ziemi do nadkola, może masz springi od 2.5/2.8, ile % sprawności wyszło na testerze ? bo tym bym się tak nie sugerował, niech ktoś się przejedzie z Tobą. Ja obstawiam że mogą się amorki kończyć ew. coś ze sprężynami zakombinowane.

coś kiepsko kolega szukał, są dostępne bez problemów amorki na tył do zawieszeń sportowych,obniżonych 1BE. Z tańszych Monroe ok 260zl, kayaba ok 300zł i najdroższy Sasch, oczywiście quattro. Najlepiej odezwij się do kogoś z forum z działu Giełda i dostaniesz z hurtowni w takiej cenie.

zgadza się, odkręcasz kluczem podobnym do tego którym dokręca się tarczę w szlifierce kątowej, amorki w większości są olejowe, sprawdź oznaczenia, po odkręceniu wyjmujesz delikatnie wkład, olej jest na dole ok 300ml, staraj się nie rozlać, można wymienić olej tylko może zmienić się wtedy twardość, w zależności jak gęsty był ori. No chyba że masz u siebie zamknięte wkłady. W gwincie KONI z regulacją wkład wygląda tak :

W tych firmowych (KW, KONI) wystarczy odkręcić górną nakrętkę i wyciągamy wkład, tylko uwaga na olej, może się wylać.

spoko, dunlopy są w miarę twarde więc trzeba szukać rozwiązania raczej w zawieszeniu, możliwe że amorki się już wypracowały, choć na diagnostyce nie zawsze maszyna pokazuje prawdę szczególnie przy gwincie, a z drugiej strony KW to jedne z najlepszych zawieszeń i trzeba bardzo dużo km po naszych dziurawych drogach żeby je zabić. Rozumiem że reszta zawieszenia wahacze, łączniki stabilizatora masz gut i zbieżność,geometrie ustawioną prawidłowo do obniżonego zawieszenia ? Jeśli tak to sprawdź amorki, wymontuj je, ori amory KW są naprawdę twarde, będzie wiadomo co robić, bo żeby utwardzić jeszcze bardziej przód to już trzeba założyć inne sprężyny, na fotce słabo widać, ale jak dobrze pamiętam to ja miałem chyba inne springi z KW, jak u Ciebie z komfortem ?

nie kombinuj kolego, w dziale giełda spokojnie znajdziesz dobre wygłuszenie, ja bym znowu nie przywiązywał takiej wagi do tego, rozumiem gdybyś miał diesla, czemu chcesz je zmienić, silnik za głośno pracuje ?

jeżeli chcesz nówkę to szybciutko uderzaj do kolegi PUMA ma supersporta w świetnej cenie, taniej nic lepszego nie kupisz. Druga opcja to polować na coś lepszego z regulacja siły tłumienia np. KONI czy KW. Nie ma sensu kupować tanich podróbek, bo zaraz po zimie zeżre rudy i nie będzie już regulacji, bo nakrętki zintegrują się z amorkiem.

Na zdjęciu wygląda b.fajnie, ja bym już nie ruszał, no chyba że poruszasz się po samych autostradach i omijasz wszystkie większe krawężniki, ja zaraz urwałem dokładkę, a potem prawie cały zderzak :/ Ta mała sprężyna "helper" ma za zadanie po podniesieniu auta utrzymać dużą na swoim miejscu tzn. ona jest mięciutka i jak auto jest na kołach to jest ściśnięta na maxa i nie pracuje nic, a gdy auto lewarujemy to bez obciążenia podnosi się i dociska duża sprężynę żeby nie wypadła z górnego mocowania. To że z jednej strony jest bardziej ściśnięta to po prostu ta strona jest mniej wypracowana. Przy mały obniżeniu lub z innymi głównymi sprężynami przeważnie nie ma tych pomocniczych. Sprawdź miarką od ziemi do nadkola czy tak samo stoi czy np jest 0,5cm różnicy. Co do twardości to 16" z miękką oponą (nie napisałeś jaką) będzie właśnie akurat do jazdy, podejrzewam że to bardziej opona się poddaje/pracuje niż gwint. Napisz dokładnie co chcesz osiągnąć gdzie dokładnie brakuje Ci tej twardości , w zakrętach, przy hamowaniu/przyśpieszaniu ?

No kolego jak piszesz to troszkę dużo obniżony, ale przy sprawnych amorkach nic się nie powinno dziać, na stacji diagnostycznej raczej pomiar jest pod seryjne zawieszenie , przy gwincie to różnie wychodzi, musisz po prostu kogoś ogarniętego na przejażdżkę zabrać. Napisz jeszcze raz dokładnie jak zachowuje się auto i czy problem jest tylko przy większej prędkosci i przy poprzecznych nierównościach, dołkach itd. bo może być tak że przy tym obniżeniu po prostu dobija Ci przód na odbojach i dlatego auto podskakuje, a zużyte amorki tylko powiększają efekt.

Przeważnie (KW,KONI) regulacja jest -40 do -100mm. Ustawiając najmniejsze obniżenie jak w serii sprężyna jest bardziej ściśnięta i zawieszenie pracuje bardziej sztywno, przy lekkim obniżeniu jest już normalnie, czyli średnio sztywno, wszystko zależy od gwintu, czy jest z regulacja twardości oraz jakie koła i opony mamy. Wiesz możemy ustawić -20mm ale nie jest to najlepszy pomysł przy gwincie. Napisz jakie masz koła i jakie obniżenie chcesz ustawić.

To będzie INOX V 1 więc bez regulacji, w większości przypadków trzeba zdemontować amorki by zmienić siłę (tak mam u siebie w koni, jest 9 stopni regulacji ) Jeżeli chodzi o twardziej i niżej to trzeba pokombinować, bo obniżając furkę zawieszenie będzie pracować mniej twardo, bo sprężyna nie jest tak ściskana jak na podniesionym aucie. Ale dziwne że przy normalnym obniżeniu (-40mm) i feldze 16/17" masz za miękko na KW. Napisz jaką masz felgę,opony i jakie obniżenie (wysokość od ziemi do nadkola)