A ja oddawałem do regeneracji turbo bo brało juz duzo oleju i łopatki wirnika były już powyginane, wszystkie bebechy na nowe wymienione. koszt tego nie mały bo 850 zł troszke zabolało ale teraz wszystko smiga fajnie. Małe problemy były z wyjeciem i włożeniem turbo bo strasznie niewygodnie odkreca i przykreca sie dolne śruby, w moim przypadku niedoodkrecenia była sruba mocujaca turbo do wspornika, wycinana była malutkim diaksem. Wiadomo nowy olej, filt oleju, powietrza, przewody podciśnienia. Trzeba dbać o turbo regularnie wymieniac filtr powietrza (nawet co 7tys km), olej, nie palować na zimnym silniku i studzić - ja zawsze przed zgaszeniem silnika odczekam około 30 sekund na wolnych obrotach.