Przekręcam stacyjkę, po pierwszym bardzo krótkim obrocie, kiedy samochód nie zdąży jeszcze zapalić rozrusznik przestaje kręcić pomimo, że nadal trzymam przekręconą stacyjkę. Po 2 czasami 3 próbie kręci bez problemu.
Problem zdarza się bardzo sporadycznie, ale jednak zwróciłem na to uwagę.
Podejrzewałem akumulator, ale raz po 100km po 5 minutowym postoju zrobiło się to samo.
Jakieś sugestie co to może być? Stacyjka / rozrusznik - jesli tak to co w nim?
No chyba, że to jednak akumulator, nie był zmieniany co najmniej 3-4 lata. W sobotę był ładowany, w poniedziałek jeździłem. Noc stał wyjątkowo na polu, no i dzisiaj rano zaczął kręcić, zatrzymał się i za drugim zapalił zaraz.