może będziecie się śmiać , ale ostatnio widziałem patent na takie rzeczy jeśli nie masz palnika , to poszukaj grzałkę, może być np od starego żelazka, połóż grzałkę na zwrotnicy niech się grzeje , a później młot:wink: . U mnie bardzo dobrze się sprawdziło przy łożysku od alternatora , nie chciało wyjść z obudowy , walenie młotkiem po aluminiowym korpusie mogłoby się skończyć szukaniem nowego korpusu, ale grzałka 5 min i wyszło elegancko:banan: