Skocz do zawartości

fragless1

Pasjonat
  • Postów

    384
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez fragless1

  1. Na górze masz łącznie 4 blaszki:

    dwie bliżej Ciebie to kierunek lewy

    a dwie dalej Ciebie to przerywacz.

    Faktycznie zobaczyłem, że u Ciebie nie ma masy przy przekaźniku. To nie jest problem, bo stamtąd blisko masz do źródła masy przy nogach kierowcy. Musisz dołożyć nowy przewód, bo inaczej nowy przekaźnik nie zadziała.

    ---------- Post dopisany at 22:17 ---------- Poprzedni post napisany at 22:14 ----------

    biało czarny z zielonymi kropkami to jest przewód od przerywacza. Kierunki musisz podejrzeć z tyłu manetki przy wtyczce jest opisane, co jest co. Lewy kierunek będzie miał literkę L, a prawy R. Lewy jest na samej górze kostki manetki, a prawy na samym dole, ale kolorów kabli nie pamiętam.

  2. Jak podepniesz, to będzie śmigać, ale według starego sytemu. Co do przewodów, to jest ok. Liczba się zgadza. Zobacz pod gniazdem przekaźnika, do śruby będziesz miał przykręcony szósty przewód - niebiesko-czerwony. To będzie + po stacyjce. Masz napisane, jak to podpiąć.

    3 przewody ze starej manetki to kierunkowskazy. W wątku jest tabelka, jak to podpiąć. I ze starej manetki zostanie Ci 6 kabli od wycieraczek. Jeden to tylna wycieraczka, a reszta to te o których pisałem. Część idzie do przekaźnika (po kolorach zobaczysz które), a część do silniczka wycieraczek z przodu (2 przewody). Podpinasz według tego, co Ci napisałem. Proponuję Ci wydrukować to sobie i zabrać do auta. Z opisem bez problemu powinieneś podpiąć to wszystko. Ja robiłem tylko ze schematem, a elektrykiem jakimś nie jestem.

  3. Z napięciem Ci nie pomogę, bo nie wiem. Do czujnika we wlocie najlepiej jest od strony schowka się dostać. Jest dość ciasno, ale jakoś się da. Trzeba go przekręcić o 90 stopni i wychodzi.

    Sam zapchany filtr nie ma wpływu na pomiar temp. co najwyżej czujnik może być z wierzchu zasyfiony, jak filtr nie był dawno zmieniany i może przekłamywać wskazania.

    Co do podmianki, to podjedź na szrot, jak masz gdzie i powiedz, że potrzebujesz takich czujników, ale zanim kupisz, to musisz sprawdzić czy działają. Bierzesz, podpinasz i sprawdzasz, co się dzieje. Jak wszystko śmiga, to swój oddajesz nasz szrot i mówisz, że lipa :) - choć lepiej zrobić uczciwie i zapłacić jakieś grosze. Jak na szrotowych czujnikach będzie tak samo, to trzeba szukać usterki gdzieś indziej.

  4. A ciężko jest tę diodę wylutować? Chodzi mi o to czy da się to zrobić w warunkach domowych czy trzeba jakiegoś sprzętu lepszego? Z tego, co kojarzę, to one są bardzo malutkie i nie wiem czy robić to samemu czy lepiej komuś oddać, co zrobi to fachowo.

  5. asadolewski :

    Czujnik temperatury zewnętrznej zamontowany jest pomiędzy pasem przednim a zderzakiem.

    Auto po jedzie ma nagrzaną komorę silnika, chłodnicę i ciepłe powietrze wpływa na wskazania tego czujnika.

    Trzeba być realistą i patrzeć na te wskazania dopiero po paru minutach od ruszenia auta.

    Wtedy temperatury będą prawidłowe.

    Ja mam ten czujnik i podpinałem kiedyś termometr samodzielnie. Nigdy nie miałem sytuacji, żeby temperatura szalała, tak jak opisane jest to w pierwszym poście. W wątku o montażu wyświetlacza temperatury jest opisane, jak działa ten wyświetlacz. Zresztą w schematach elektrycznych audi widać wyraźnie, że sygnał z czujników najpierw dochodzi do sterownika klimatyzacji, a później dopiero idzie na wyświetlacz lub na licznik. Więc ten czujnik przy chłodnicy nie jest jedynym, który daje sygnał do wyświetlacza. Dodatkowo nawet do czujnika podpina się sygnał prędkości samochodu, żeby wskazania były bardziej miarodajne.

    Gdyby było tak, jak piszesz, to istnienie tych czujników i wyświetlacza temp. byłoby bezsensowne. Po co mi przekłamana temperatura?

    ---------- Post dopisany at 11:06 ---------- Poprzedni post napisany at 11:04 ----------

    Tak czujnik jest Oryginalny nic nie było zakładane. Auto jest z 2000 ROKU po Lificie AVANT 1.8 Turbo.

    Licznik 1/2 FIS. Climatronik mam ten z wyświetlaczem którym mogę ustawiać jedynie temperature jaka ma być w środku.

    Ja na Twoim miejscu spróbowałbym podmienić czujniki: ten w kanale wlotu świeżego powietrza i przy chłodnicy. Zobaczysz co się wtedy dzieje, bo zakładam, że od początku tak nie było. A błędów nie ma żadnych na klimatroniku?

  6. Jeśli chodzi o temp. wyświetlaną na termometrze, to nie jest ona brana z jednego tylko czujnika. Na nią składa się kilka wskazać, między innymi temp. z czujnika w zderzaku i kanału świeżego powietrza. Stąd ta temp. może się nieznacznie różnić od temp. zewnętrznej. Jednak wzrost temp. do +15 i późniejsze jej opadanie nie jest normalne.

    Sam podpinałeś termometr czy był już oryginalnie? Nie powinno się go podpinać pod jeden tylko czujnik przy zderzaku. Jak jest klimatronik, to jest specjalne wyjście na temp. zewnętrzną i pod ten pin w klimatroniku trzeba się podpiąć. Wtedy temp. na wyświetlaczu będzie się pokrywała z tym, co dostaje klimatronik.

  7. sygnał otwarcia maski bezpośrednio do masy. FIS będzie myślał, że jest otwarta maska i błędu nie wyrzuci. Tylko ten sposób i tak nie uyskasz wskazania temperatury.

    U mnie to nie działało...

    U mnie to zadziałało tylko na czerwony komunikat, ale pozostał jeszcze żółty, który denerwuje, bo podpiąłem sobie radio i wolałem tam mieć dane z RDS, a nie wielki napis sensor. Mam już emulator i teraz mam z głowy. Co prawda nie mam temp. oleju, ale i tak z niej nie korzystałem nigdy, więc strata mała.

    A robił ktoś myk z diodą od immo? Chodzi mi o wylutowanie minusowej nóżki i podpięcie pod nią kabelka od ori immo. Teoretycznie powinno się to udać, ale chciałbym też przeczytać opinię kogoś, kto to zrobił faktycznie i może powiedzieć, że działa i że się da tę nóżkę wylutować i podpiąć pod nią kabelek.

    I czy robił też ktoś podmiankę diody AirBag na żaóweczkę?

  8. Ja fotek nie mam, ale i tak niewiele by one dały, bo ja mam to zrobione na miedzianej płytce, bez wytrawianych ścieżek. Na niej są polutowane elementy i ewentualnie przewodami połączone. Spróbuję się zapytać znajomego czy pamięta jeszcze, jak to lutował, to może zrobi jakiś schemat dokładniejszy, to podeślę Ci albo wrzucę tu na forum, żeby każdy dał radę zrobić sobie ten emulator.

  9. Już pisałem. Mi się udało sklecić ten emulator. Nie zrobiłem tego własnymi rękoma, a rękoma znajomego elektronika, ale wszystko działa. Jeśli chodzi o części to, oporniki były 0,25W, jeden kondensator 25V a drugi 16V, do tego timer NE555 i IRF530N. Najgorzej jest podłączyć IRF530N, bo w zależności od ułożenia nóżek może dawać inny sygnał.

    Jak już się skleci całość, to dobrze to podłączyć pod oscyloskop czy jakoś tak, żeby sprawdzić czy wszystko działa. Za pierwszym razem, jak było źle popodłączane, to zdechł timer i IRF, więc lepiej zaopatrzyć się w kilka sztuk tych rzeczy na wszelki wypadek. Teraz już mam wszystko zrobione i działa bardzo dobrze. Błędu nie mam. Więcej nie dam rady nic napisać, bo nie widziałem jak to było montowane. Dostałem już gotowca.

  10. Podaj maila to Ci podesle. Mówisz o przejsciowce, która umożliwia szybki powrót do starego trybu?

    Tu wystarczy kostka z okraglymi pinami meskimi. Do niej dolutujesz kabelki od nowego przelaznika i po sprawie. Ja gdzieś taka miałem, to wykorzystałem. Tylko musiałem trochę obudowę pociac, bo nie chciała spasowac.

  11. Czy w liczniku w autach przed 97 rokiem, (czyli zegarek analogowy bez cyfr i prędkościomierz do 220km/h wtyczki 2x26 i 1x20) do podłączenia wtyczki od fisa obowiązuje ten schemat ? :

    kostka_T20.jpg - Rozmiar oryginalny - Fotosik.pl

    Gdzieś w temacie przewineła mi się informacja że sygnał spalania podajemy do tej małej czarnej czteropinowej kostki. Czy to prawda ?

    To jest właśnie schemat do podpięcia kostki fisa w tym roczniku. Zresztą sam nagłówek na to wskazuje.

    Czteropinowa kostka czarna jest od temp. oleju, a nie od spalania. Na innym schemacie znajdziesz kostkę i pin, do którego trzeba podać sygnał od spalania.

  12. Więc tak:

    Z manetki poliftowej wychodzi 5 przewodów (numerami pinów Ci nie rozpiszę, ale podam oznaczenia przy pinach):

    - 53b w kolorze fioletowo-czarnym (w przedlifcie jest to kolor zielono-żółty). W przedlifcie ten przewód idzie bezpoośrenio do wycieraczek, a w polifcie przechodzi on przez przekaźnik 377. Trzeba go doprowadzić do przekaźnika i podpiąć pod styk 53b (w oryginalnym gnieździe przekaźnika jest to przewód w kolorze czarno-fioletowym - pojedyńczy). W związku z tym, że nie szukałem, jak ten przewód przechodzi, a nie mam na schemacie rozpisanych kostek, do których dochodzi ten przewód, to przeciąłem go sobie przy manetce i przewód idący z manetki poprowadziłem do gniazda przekaźników pod pin 53b.

    Dalej w przekaźniku masz styk St2 (oryginalny przewód zielono-żółty). Dolutowujesz do niego trochę przewodu i prowadzisz w kierunku manetki. Przy manetce podłączasz go do drugiego końca przewodu zielono-żółtego, czyli tego, który rozcinałeś przed chwilą. Jedna wyprowadzenie już masz z głowy.

    - 53 w kolorze czarno-zielonym (w przedlifcie jest to kolor czarno-szary). I znowu w przedlifcie przewód ten idzie bezpośrednio do wycieraczek, a w polifcie przechodzi on przez przekaźnik. Procedura jest taka sama, jak w przypadku wyżej. Obcinasz przy manetce i do końca idącego od manetka dolutowujesz przewód i puszczasz do przekaźnika pod pin oznaczony symbolem 53 (oryginalny kolor zielono-czarny).

    Przy przekaźniku jest styk oznaczony symbolem St1 (przewód czarno-szary). Dolutowujesz do niego przewód i prowadzisz do manetki. Do drugie końca przewodu czarno-szarego dolutowujesz go i masz już drugie połączenie załatwione.

    Reszta jest już bardzo prosta, bo musisz się dostać do przekaźnika od swoich starych wycieraczek (u mnie 229). Wypinasz go i odłączasz od niego wtyczkę. Będziesz miał tam 6 przewodów (jeden będzie przykręcony do śruby delikatnie pod przekaźnikiem - bynajmniej u mnie tak było). Kolory przewodów, jakie będą w gnieździe to:

    - 53c (czarno-fioletowy x2). Jeden koniec tego przewodu idzie od manetki, a drugi idzie do pompki. Tak samo jest w polifcie i kolory kabli się zgadzają. Odcinasz oba przewody i podłączasz je do nowego przekaźnika. Sprawa załatwiona.

    - 31 brązowy (u mnie zielony). To jest masa. Podłączasz ten przewód pod pin w przekaźniku oznaczony symbolem 31 (kolor brązowy)

    - Int. (biało-żółty). Ten przewód idzie z manetki. Kolory się zgadzają. Przecinasz go i podłączasz do nowego przekaźnika pod pin Int. (kolor biało-żółty). Gotowe.

    - 15 niebiesko-czerwony. To jest + po zapłonie. Ja go u siebie nie ciąłem, a dołożyłem przewód zakończony konektorem okrągłym i przykręciłem do tej śruby. Nie wiem czemu on jest tak dziwnie podpięty, więc wolałem nie ingerować za dużo i dołożyć przewód, bo być może on jeszcze na jakieś inne przekaźniki podaje +. Podłączasz go do przekaźnika pod przewód niebiesko-czerwony. Kolejny etap załatwiony.

    - 31b zielono-fioletowy. To jest przewód idący do wycieraczek. W przed i polifcie kolory się zgadzają. Przecinasz i łączysz z nowym przekaźnikiem. Gotowe.

    - zielono-biały - ten przewód jest całkowicie niepotrzebny. W polifcie nie ma takiego przewodu.

    Najprostszą sprawą jest dorobienie sobie kostki, która by pasowała do wtyku od gniazda starego przekaźnika. Wtedy zamiast ciąć oryginalne przewody, wystarczy je dopasować, wpiąć kostkę i kabelki połączyć do nowego przekaźnika. W razie, gdyby coś nie działało, to szybko wraca się do starego systemu. Kostka powinna być męska z okrągłymi pinami. Ja tak zrobiłem i po sprawie.

    Z nowego przekaźnika masz jeszcze dodatkowe kabelki:

    - V w kolorze biało-niebieskim. Jest to przewód podający przekaźnikowi prędkość jazdy. Podłączasz go do licznika pod wyjście prędkościomierza. W zależności, jaki masz licznik, to taki to będzie pin. Kolor przewodu będzie taki sam. Nie trzeba podłączać, ale wtedy prędkość wycieraczek nie będzie się zmieniać w zależności od prędkości samochodu.

    - Pot w kolorze czarno-brązowym. Taki przewód u mnie dochodził do kostki od fisa. Nie wiem, jaka jest Twoja manetka, ale nie widzę takiego przewodu. Musisz zobaczyć, gdzie przy manetce jest pin oznaczony symbolem Pot. To jest właśnie jest przewód od regulacji czasowej. Prowadzisz przewód od manetki do przekaźnika i podpinasz pod przewód czarno-brązowy przy nowym przekaźniku. I tyle.

    Włączasz zapłon i uruchamiasz wycieraczki. Wszystko powinno śmigać, jak należy. Chyba o niczym nie zapomniałem.

    U Ciebie przy manetce są dwa dodatkowe przewody:

    - 30 brązowy - masa. Na początku nie podpinałbym go i sprawdził, jak wszystko działa. W polifcie oryginalnie nie ma masy - tak bynajmniej jest na schemacie, więc nie podpinaj tego przewodu, bo może się zwarcie zrobić i pójdzie bezpiecznik.

    - HW (niebiesko-fioletowy) to jest od wycieraczki i spryskiwaczy tylnej szyby. Podłączasz go normalnie, bo on nie przechodzi przez nowy przekaźnik.

    I to już koniec roboty. Nie wiem, jakie masz kolory kabli w starej instalacji, bo do avanta nie mam schematu przedliftowego, ale pewnie kolory są takie same, tylko będzie dodatkowy przewód HW.

  13. Co do sprężynki, to nie mam pojęcia co i jak. U mnie w zwykłej kierownicy nie ma żadnej sprężynki, więc Ci nie pomogę w tym.

    Co do demontażu manetek, to co prawda nie ten temat, ale po zdjęciu kierownicy wraz z taśmą zostanie Ci obudowa kolumny kierowniczej. Górę ściągasz po odkręceniu dwóch wkrętów (na krzyżak, musi być dość długi) od spodu. Dolną część ściągniesz po odkręceniu trzech śrubek od przodu (krzyżaki) i jednej od spodu (imbus). Dodatkowo trzeba odkręcić plastikową rączkę od regulacji kierownicy (dwie śrubki na krzyżak). Teraz możesz już wysunąć do siebie dolną część obudowy kolumny (trochę ciężko schodzi przy stacyjce).

    I w zasadzie to tyle. Został jeszcze tylko jeden imbus przy objemce metalowej manetek. Luzujesz go, wypinasz kostki od manetek i ściągasz do siebie obydwie manetki.

    Mam nadzieję, że w miarę prosto to opisałem i poradzisz sobie.

  14. Panowie, ja już jestem po montażu tempomatu. Manetka mi się trafiła przedliftowa z kostką i kawałkiem wiązki, więc miałem to ułatwione. Wątek bardzo pomocny, ale trochę zmodyfikowałem podłączenie. Opiszę krótko jak to zrobiłem. Mój silnik to 1z z 1995r.

    Z kostki od tempomatu wychodziły takie przewody:

    Pin 1 czerwono-siwy

    Pin 2 niebieski

    Pin 3 czerwono-żółty

    Pin 4 czarno-żółty x2

    Pin 5 zielono-brązowy

    Pin 6 czerwono-szary

    Pin 4 i 6 zmostkowałem, jak było to opisane przez autora wątku. I podpinałem resztę kabli z pomocą opisu i swojej modyfikacji. Dodam tylko, że kolory przewodów są dość istotne, bo jak ktoś ma wyprowadzenie przewodów z ECU do kostek przy ECU, to podpięte przewody muszą się zgadzać kolorami. Opis podpięcia przewodów:

    Pin 1 tempomatu do kostki brązowej przy ECU do kabelka w kolorze czerwono-siwym.

    Pin 2 tempomatu do kostki żółtej przy ECU do kabelka w kolorze niebieskim.

    Pin 3 tempomatu do kostki czarnej przy ECU do kabelka w kolorze czerwono-żółtym.

    Pin 4 i 6 tempomatu do kostki żółtej przy ECU do kabelka w kolorze czarno-żółtym.

    Pin 5 tempomatu najlepiej podpiąć pod bezpiecznik nr 11 w skrzynce bezpieczników, a drugą wsówkę od tego bezpiecznika podpiąć pod źródło prądu po zapłonie. Ja podpiąłem ten przewód pod bezpiecznik nr 5, bo nie udało mi się włożyć pinów do skrzynki bezpiecznika. Może z czasem to poprawię.

    Przy takiej konfiguracji przewodów wszystko działa, jak należy. Muszę tylko jeszcze przeczyścić styki manetki, bo w jednej pozycji lubi wyskoczyć błąd.

    Jeszcze tylko napiszę, że po podpięciu według rozpiski z pierwszego posta nie mogłem zgasić auta, jak miałem na środku suwak tempomatu.

    Dodatkowa wskazówka przy podpinaniu tempomatu jest taka, że jak ktoś ma wyprowadzenia przewodów z ECU do kostek, to te przewody dochodzą tylko do samych kostek. Jak się wyjmie kostkę, to widać, że w miejscach, do których dochodzą przewody brakuje we wtyczce pinów. To pomaga, bo jak nie ma pinu, to oznacza, że dobrze podpinamy kabelki od tempomatu.

    Mam nadzieję, że to pomoże niektórym w podpięciu tempomatu.

    ---------- Post dopisany at 22:25 ---------- Poprzedni post napisany at 13:59 ----------

    Jeszcze napiszę, jak to wszystko jest podpięte w oryginale do pinów komputera w modelach przedliftowych:

    Pin 1 tempomatu do pinu 58 ECU (czerwono-szary)

    Pin 2 tempomatu do pinu 34 ECU (niebieski)

    Pin 3 tempomatu do pinu 35 ECU (czerwono-żółty)

    Pin 4 i 6 tempomatu do pinu 66 ECU (czarno-żółty)

    Pin 5 tempomatu do bezpiecznika, chociaż ze schematu jednoznacznie to nie wynika.

    ---------- Post dopisany 08-02-2014 at 13:55 ---------- Poprzedni post napisany 07-02-2014 at 22:25 ----------

    A mam pytanie do tych, którzy dokładali bezpiecznik do tempomatu. Jak dołożyć te piny? Mam kilka sztuk, ale nie chcą przejść przez tę kratkę różową. Zdjąć tej kratki też nie mogłem, bo coś ją blokowało. Jak to ogarnąć? Nie chcę mieć na stałe podpiętego tempomatu pod bezpiecznik nr5, a chciałbym mieć, jak w oryginale.

  15. Zamiast pompki trzeba było kupić czujnik i oring do niego. Wyciąć sobie otwór i zamontować do niego czujnik. Kabelki poprowadzić do licznika i do masy i po robocie. Albo kupić zbiorniczek z czujnikiem i wymienić. Ta pompka wygląda mi na jakąś chińską podróbkę więc mogą być z nią problemy.

  16. Dla tych, którzy borykają się z problemem błędu sensora oleju mam info, że emulator ze schematu działa na 100%, bo dziś u siebie zamontowałem. Wszystko pięknie śmiga i nie wywala błędu sensora. Jest tylko problem z podłączeniem IRF530N. Ja osobiście nie montowałem tego urządzenia, ale znajomy, który to robił podpinał gotowy emulator pod oscyloskop i sprawdzał sygnał, jaki wychodzi z emulatora. W ten sposób na próbę podpiął i okazało się, że trafił. Od dziś już nie mam denerwującego pomarańczowego napisu SENSOR.

    Koszt zbudowania tego urządzenia, to max. 10zł i ewentualna robocizna dla elektronika. Jak ktoś ma możliwość zmontowania sobie tego układu, to polecam. Jest to tańsza alternatywa, niż zakup miski i czujnika.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...