Panowie taka sprawa...
Jakiś miesiąc temu mechanik spawał mi migomatem uchwyt tłumnika (poduszkę).
Akumulator oczywiście odłączyliśmy.
Zegar się oczywiście zresetowały... data,czas,jednostkowy przebieg (ten do 2 tyś km)
Od tego czasu zegar nie uzyskał połączenia z zegarem atomowym (brak palemki)
Czy mocne pole elektryczne z migomatu mogło zaszkodzić modułowi nawet przy odłączonych klemach z akumulatora ?
Z własnego doświadczenia wiem, że musi trochę czasu upłynąć zanim znowu pojawi nam się palemka podczas np. odłączenia aku, wyciągnięciu bezpiecznika od zegarów...
Pozdrawiam,