Sprawdziłem rozrusznik . Wypadło ze kostka walnięta . Zrobiłem mały myk zeby odpalac auto na czas naprawy . moze komus sie przyda. Odpiąłem mały czerwony kabel od rozrusznika podpiąłem tam kontrolke i spróbowałem odpalic . oczywiscie kontrolka sie nie zaswieciła . zrobiłem sobie kabelek z wsuwką o długosci mniej wiecej 1,5 metra . wsuwke wczepiłem w miejsce małego czeronego kabelka przy rozruszniku przeprowadziłem kabel koło filtra powietrza do akumulatora zeby odpalic auto - otwieram maske przekrecam kluczyk w pozycje zapłon wysiadam szybko z auta i przytykam wczesniej przeprowadzony kabel do + w aku . auto odpala .
dobra ale teraz kolejne moje pytanie . czy ktos z was kiedys rozbierał ta kostke ? wiecie jak sie do tego dobrac ? próbowałem odkręcic obudowe kierownicy ale za cholere nie moge dojsc jaki tam trzeba miec srubokręt wciskałem juz chyba wszystko i nie moge przekręcic sruby . co tam potrzebny jest za klucz ? mowie o tej obudowie plastikowej dzielonej na pół . i czy jak to odkęce to bede miał juz kostke na wierzchu czy trzeba sciagac kierownice ?