BeyerBrown

Mieszanie w tym wątku BMW jest bezcelowe (choć sam to też wcześniej zrobiłem poprzez małą dygresję) bowiem pytający nie miał dylematu czy kupić BMW czy Audi co dodatkowo jasno określa temat. Poza tym można tak gdybać i gdybać a na końcu ktoś wejdzie i pozamiata wszystkich stwierdzeniem, że V12 (jakby nie patrzeć 2xR6 ) to jest dopiero silnik dla prawdziwego faceta +100pkt. do lansu gdy wjeżdżasz do tunelu i słyszą Cię inni

Zwracam honor Stały napęd na 4 koła ma ten mankament, że wraz ze wzrostem prędkości staje się coraz większym obciążeniem dla silnika, być może dlatego A6 zaczęło dostawać zadyszki. No i masa własna tego Allroad-a miała też sporo do powiedzenia

Nie bierz tego tak osobiście... to był zwrot bez cienia złośliwości z mojej strony W dyskusji nie oczekuję poklepywania się po pleckach, bo mnie zaczyna wtedy mdlić, więc Twoje uwagi /posiadaczy A4 z 1.8T/ są dla mnie - i przede wszystkim dla niezdecydowanych - cenne. Przyznaję, że kiedyś, przy zakupie A4, stałem przed tym samym dylematem co autor wątku lecz dźwięk V6 na tyle mnie urzekł, że przyćmił plany kupna turbobenzyny i jej ewentualny tuning (podejrzewam, że i tak pozostałbym przy serii... ), a, że dodatkowo zachciałem też napędu Q+Tip (to już ten wiek... ), to wybór stawał się dla mnie coraz bardziej klarowny gdyż ze świecą szukać cabrio 1.8T Q...a jak już się jakiś znalazł to ze skrzynią manualną... Gdy w zeszłym roku po raz kolejny stawałem przed zakupem cabrio (poprzednim śmiga teraz jeden z userów tego forum ) to bez zastanowienia kupiłem A4 z tym samym motorem i skrzynią - przejechałem po nią całą Polskę... choć w pobliżu było na sprzedaż tłuste 3.0TDI 232KM Q+Tip Hmmm, siedział na zderzaku bo może nie miał jak Cię wyprzedzić a przy 180 najzwyczajniej odpuścił?

Hehe, uderz w stół... Napisałem już, że VW ma katalogowo 210KM, bo to Golf GTI Mk6 Hamownia nie wiem jaka została użyta, w każdym razie firma tuningowa która mu pomiar zrobiła (http://www.motocenter.pl/ ) nie jest jakąś tam garażową działalnością, więc na takie wpadki by sobie nie pozwoliła... ale rzecznikiem ich nie jestem, może akurat odstawiają chałę OK, niech więc będzie, że ma "zaledwie" 210KM w serii - silnik zaś jest na 100% zdrowy bo znajomy dopiero co nalatał nim ok. 40tys.km odkąd wyjechał z salonu... więc tym bardziej o skręconym liczniku, zasyfieniu, padniętym turbo itp, gdybaniach nie ma tutaj mowy Co do testu to jechaliśmy obok siebie i gdy się zrównaliśmy to na znak (wskazanie palcem do przodu) mieliśmy wcisnąć gaz w podłogę tak by elektronika skrzyni za nas decydowała - ja przy kick-downie mam redukcję o 2 biegi, więc skrzynia musiała zrzucić z 5 na 3, w GTI to nie wiem do którego biegu zrzuca DSG, na pewno redukuje z 6-tki. Jeśli zaś chodzi o początkowe obroty to u mnie na 5 biegu przy 90km/h jest ok.2100obr/min (w GTI chyba podobnie), przy kick-downie mam skok do +/- 4tyś... zmiana na wyższy bieg następowała samoczynnie, przy ok. 6300obr/min (w GTI podobnie). Oczywiście czynnik ludzki mógł tu też zadziałać (opóźnienie reakcji)... niestety nie powtórzyliśmy testu, bo warunki już na to nie pozwalały, a sam wyścig to był spontan w drodze powrotnej Może kiedyś zmierzymy się ponownie... choć generalnie na takie ściganie się jesteśmy już trochę za starzy Mimo wszystko finalnie i tak zostałem porobiony... choć Golf miał co robić, co przyznał jego właściciel PS. To te GTI - http://www.motocenter.pl/Aktualnosci/Nowy-wydech-dla-VW-Golfa-VI-GTI - o cholercia, zupełnie zapomniałem, że stożek w nim zamontowano... tyle, że nie siedzi tam dla osiągów a dla lepszych wrażeń słuchowych, tak samo wydech... no i te seryjne rureczki nienajlepiej się prezentowały PPS. Sam też chętnie bym popatrzył na filmiku jak się odpycha to moje toczydło... muszę poważniej pomyśleć o takim nagraniu

To prawda, kolega preferuje turbo, wolnossak jest dla niego zbyt łagodny... zresztą nie miał wyboru, bo VW innych silników (o mocy ponad 200KM) nie ma już w ofercie od kilku lat PS. Miałem kiedyś wypełnione te rubryki w profilu, nie wiem co się stało, że się wykasowały... spróbuję jeszcze raz.

No wiem, że turbo, do tego szybkie DSG A z załączonym Launch Control to ma chyba 6,5s do 100... katalogowo (bez LC) 6.9 Chciałem tylko pokazać, że nie jest tak źle z tym wolnossącym 3.0 jak niektórzy to malują Zastanawiam się na ile też wpływ ma seria (kod) silnika - ja mam BGN-a, jakiś ostatni wypust, który to ma zmienioną mapę silnika gdyż wg. ELSY max. moment mam 295Nm i to dopiero przy 3500obr/min (ASN/AVK mają 300Nm przy 3200obr/min) - niestety nigdzie nie mogę znaleźć wykresu, są tylko dla ASN-a - kto wie, może jest bardziej płaska w szerszym zakresie obrotów, kosztem max. (szczytowego) momentu... Podobny zabieg Audi zrobiło w przypadku silnika 3.2FSI - z tym, że nowsze serie w tym przypadku miały i kucyków i niutków więcej... a tu niutków ubyło Hamownia prawdę powie Jeśli dobrze kojarzę Avant ma katalogowo 7,1 / 7,3s (ośka/quattro) a sedan 6,9 / 7,1s w zależności od rodzaju napędu

Z życia wzięte: Wczoraj miałem okazję na pustej dwupasmówce porównać moje A4 3.0 z Golfem GTI 2.0T kumpla o zmierzonej mocy 230KM - silnik nie dłubany, acz katalogowo powinien mieć "tylko" 210KM (auto bardzo zadbane, jego od nowości - by nie było gadania, że może to zajechany trup ). Wyścig zaczynaliśmy tak mniej więcej przy prędkości 90-100km/h. Jako, że A4 ma Tipa a Golf DSG to zasada była prosta - but w podłogę Rezultat? Przez pierwsze 100m był za mną /na wysokości tylnego zderzaka/, jednak po przejechaniu 500m wyprzedzał mnie już o długość samochodu. Kolega był zaskoczony, spodziewał się bardziej spektakularnej odstawki W sprincie ze startu zatrzymanego oczywiście nie miałbym szans - on ma niecałe 7 a ja ponad 8 do setki... Z tym, że moje A4 cabrio waży ponad 1,7 tony (quattro w automacie) a GTI niecałe 1400kg...

Czujniki (temp. płynu + temp. zewnętrznej) są nowe, ori Termostat też, pisałem zresztą...

Wszystkie 4.2 tracą moc czy tylko te z modelu RS4 (4.2FSI 420KM)? Słyszałem, że tylko te drugie... ponoć trzeba je co jakiś czas czyścić bo się zapychają nagarem (skutki uboczne wtrysku bezpośredniego...), stąd ubytki mocy. W ogóle to przeróbka zwykłej kasty (jak i S4) do RS4 to już znacznie droższa zabawa, bo i rozstaw kół jest szerszy a co za tym idzie min. inne nadkola muszą być zamontowane. No i zawias + układ przeniesienia napędu.

Dzięki za info! Muszę to w końcu ogarnąć, bo tak wiejsko trochę, że jeżdżę wciąż bez działającego układu samopoziomowania Miałem tak kiedyś i po wymianie żarnika problem znikł

Z kolei beemki są lepiej wyważone... xDrive to takie kompromisowe rozwiązanie pomiędzy frajdą z jazdy autem tylnonapędowym a asekuracyjnym quattro Dla niektórych to rozwiązanie i tak nijakie Ale to nie o BMW w tym wątku mowa...

Za wikipedią: "Centralnym elementem układu xDrive jest elektronicznie sterowane sprzęgło wielopłytkowe. Przy dobrej przyczepności pojazdu 60 procent siły napędowej trafia do osi tylnej, a 40 procent do przedniej. Dzięki połączeniu z DSC (odpowiednik ESP) system zapobiega ewentualnemu poślizgowi i reaguje w czasie krótszym niż 100 milisekund." Wydaje mi się, że przednia oś jest stale napędzana... choć ta zwłoka w działaniu (przy zmianie rozdziału sił) sugeruje, że nie jest to czysto mechaniczne rozwiązanie jak Torsen.

Przy 180-200km/h (żeby nie było - na niemieckiej autostradzie ) 3.0 quattro w automacie spali średnio 16l/100km benzyny (mierzone na odcinku ponad 100km), a łącznie na 400km trasie (wraz z tą wspomnianą jazdą po niemieckiej autostradzie) spalił mi średnio 11.5l/100km i była to żwawa, przyjemna jazda, zero zamulania... no chyba, że był teren zabudowany, wtedy max. 55km/h Latając żwawo tylko po krajowych drogach (100-110km/h poza terenem zabudowanym+but w podłogę przy wyprzedzaniu) spokojnie można się zmieścić w 10l/100km, w dużym mieście trzeba liczyć 14-16l. Najmniej ile udało mi się wycisnąć na trasie to było 7.9l/100km@90km/h - ale to jest mordęga, szkoda auta i zdrowia A to dziwne....mi brzęczy popękany wkład katalizatora po stronie pasażera i co jakiś czas (w trasie co kilkaset km, w mieście już po 20-30km :/ ) zapala mi się check z błędem P0421 (za niska wydajność rozgrzanego kat.) i nie zdarzają mi się wypadania zapłonów... autko zawsze ciągnie równo do odcinki. Jak mi się chce to kasuję ten błąd a czasem jeżdżę z nim przez tydzień. Innych błędów nie mam. Może to zależy od kraju pochodzenia i zakodowania sterownika silnika? Mam auto z USA, w którym są nieco inne katy (nie ma puszek za tylnymi sondami) a i ECU ma kodowanie na standard LEV2 bodajże. W ogóle jak zmienić to kodowanie bo mi VCDS nie przyjmuje (mam min do wyboru normę Euro2/Euro4/LEV2/ULEV2 i jeszcze jakieś)? Trzeba jakiś login wpierw gdzieś wpisać?? No i czy to ma sens...

Echh ludzie, ludzie... zajechanych 3.0 jeździ pewnie sporo, lecz myślę, że jeszcze więcej na ulicach spotkać można zaniedbanych 1.8T, z choćby samego faktu, że to popularniejszy silnik... które też nie są w stanie z tego powodu osiągnąć katalogowych wartości Ale żeby nie było, że dyskusja co lepsze (w osiągach) opiera się wyłącznie na gdybaniu, proszę: http://www.zeperfs.com/en/match37-4381-1083-2183-43.htm Measures (at real speed) from car magazines : Action Auto Moto, Le Moniteur Automobile, Echappement, Sport Auto, Auto Motor & Sport, AutoCar, Revue Automobile Suisse, Road & Track, Autopista, Car & Driver, Estimated data ZePerfs & performance claimed Graph Legend : Specs yellow bars proportional to the value Performance colors bars :- grey used only to ajust the graph between each vehicles, - red indicate the worst values, - yellow indicate the medium value, - green indicate the best values W tym pojedynku 3.0 nie miało łatwo, bo napędzał 4 koła, a nie 2 jak 1.8T 180KM i 240KM ABT... dla zobrazowania jak napęd 4x4 wpływa na osiągi porównajcie sobie dwa pierwsze 1.8T o mocy 150KM. Myślę też, że różnica w generacji (1.8T B5 vs 3.0 B6) nie ma większego znaczenia, oprócz innych seryjnych mocy. Zastanawiam się jednak skąd takie rozbieżności w mierzonych wartościach dla silnika 3.0... podejrzewam, że poszczególnym redakcjom wychodziły różne wyniki bo może nie wszystkie zadeklarowały czy to wersja manual czy Tip... (8,7s do "setki" charakteryzuje właśnie skrzynię Tiptronic...) a powyższa strona wrzuciła to wszystko do jednego worka - "3.0 Quattro". Ja wychodzę z założenia, że jeśli pomiar nie był zakłócony czynnikami zewnętrznymi to przyjmuje się najlepszą wartość, tak jak sportowcom na zawodach lekkoatletycznych Zajeżdża mi to fanatyzmem... więcej obiektywizmu Gdybym miał teraz wybierać dla siebie auto z tamtych lat produkcji, to mocno zastanowiłbym się nad BMW E46 330Xi (4x4) - jakby nie patrzeć osiągi ma lepsze a spalanie ponoć niższe (z tego co pamiętam tak o ok. 1-1.5l/100km). I choć nie jest to dla mnie jakimś priorytetem (bo bardziej podoba mi się A4 jako całokształt) to bądź co bądź te cyferki działają na zmysły http://www.zeperfs.com/en/match95-43.htm

Nikt nie konkuruje, po prostu ustalane są pewne fakty, które w moim odczuciu są przez niektórych wyolbrzymiane wypowiedziami w stylu: "3.0 jest znacznie cięższy". To właściciele A4 2.0 130KM lub 2.0FSI 150KM (w budzie B7), których silniki (+osprzęt) ważą niecałe 130kg mogliby powiedzieć coś takiego porównując swoje auto z 3.0 lub 4.2 (165 i 195kg) Jedynie z czym można polemizować to o sposobie oddawania mocy i wrażeń z tym związanych, acz obiektywnie patrząc to i tak jest złudne (0-100km/h 3.0 osiąga w 6,9s; 1.8T 190KM w 8,2s), choć nie wątpię w to, że nagłe przypływy ciągu mogą się podobać Dopiero - jak wyszło w trakcie dyskusji - dobrze skręcone 1.8T na 220-230KM są w stanie objechać V6. I to jest druga dyskusyjna sprawa - jedni lubią grzebać w aucie i wywalać kasę na ulepszenia, drudzy wolą wykorzystać ten czas w inny sposób a zaoszczędzoną kasę przeznaczyć na ewentualne remonty V6-tki Co kto lubi

Owe liczby pochodzą z oficjalnych danych technicznych, które można znaleźć min. w zeszytach szkoleniowych VAG-a (SSP). To są wagi podawane że tak powiem "brutto", wraz z osprzętem, bo dla przykładu silnik 2.0 (bez turbo) podają, że waży 129kg a już np. silnik 2.0TFSI ok. 150kg (a więc podobnie jak 1.8T...) Przypomnę, że 3.0 wraz z osprzętem waży 165kg... stąd te 25kg różnicy A po uwzględnieniu min. większych hamulców to różnica na całym aucie wychodzi 30kg (wg. danych producenta). Logicznie rozumując tak samo wyposażone auto z silnikiem 3.0 będzie w dalszym ciągu o ~30kg cięższe od jego odpowiednika z 1.8T

Strach się bać zatem jeździć S4 (4.2 i jego 195kg...), bo w nim przód już musi żyć własnym życiem na zakrętach... Pytanie czy te 3.0 było w ośce czy 4x4? Jakie zawieszenie (i w jakim stanie) było wsadzone a jakie masz obecnie? 1BA/1BE/1BV? Jakiej marki były opony i jaki był ich stan? Kolega w 230KM GTI (seria) jak zmienił opony z przodu to mówił, że jest dzień do nocy pomiędzy starymi a nowymi, choć stare nie były jeszcze zajechane, bo dba o samochód i wszystko wymienia na czas. Kupił dokładnie takie same na których wyjechał z salonu Każdy silnik ma też prawo się skaszanić, jedne z powodu wad konstrukcyjnych inne z powodu zaniedbań bądź niewłaściwej eksploatacji. Koszty napraw też są różne, zależą od konkretnego przypadku acz nie wątpię w to, że generalny remont 3.0 byłby droższy od generalki 1.8T. Mimo to + dla Ciebie za rzeczową wypowiedź, chociaż nie do końca zrozumiałem co napisałeś w ostatnim zdaniu - mogę prosić o przetłumaczenie na polski? EDIT: PS. Wiem, że to nie temat o S4, ale przypomniał mi się ten oto fragment starego Top Geara: http://www.youtube.com/watch?v=fumNXVYW7zk#t=2380 (Oglądać od 39:40) BMW M3 vs Audi S4 O podsterowności nic nie mówią...

Masz rację, rozpędziłem się Odniosłem to trochę do samego siebie, napisałem zresztą, że to subiektywny podział Gdybym był młodszy to kto wie, też bym się bawił w dłubanie, niestety latka przybyły a czasu wolnego ubyło... przewartościowałem też swoje oczekiwania wzgl. samochodu i jego osiągów, bo przyjemność z jazdy A4 czerpię z innych powodów @wampir: (specjalnie dla Ciebie będzie bez cytatowania ) Po to wprowadzono opcję selektywnego cytowania by było jasne do kogo i do czego się konkretnie odnoszę, mniej nieporozumień jest dzięki temu, przekręceń wypowiedzi itp. Ciebie to śmieszy, mnie ułatwia konwersację I jak widzę są już efekty Twojego "śmiesznego" (niepoważnego?) podejścia przez Ciebie do moich słów, bo gdybyś uważniej mnie czytał, to byś zrozumiał, że dla mnie auta z SERYJNYM BEX-em pod maską, to zupełnie inna bajka, tam już niemal wszystko jest przygotowane pod większą moc (choćby patrząc na same hamulce - takie same jak w "ciężkim" 3.0 ASN) i wierzę też, że jest tak jak twierdzisz, że wystarczy podrasować parametry w ECU by mieć bez obaw większą moc i moment. Gwoli ścisłości powtarzam, że w swoich uwagach skupiłem się na wersjach słabszych, w których to nie wszyscy podnoszący moc podchodzą do sprawy kompleksowo. Więc jeśli ktoś podnosi moc ze 163 na 190KM to W MOIM ODCZUCIU powinien też powymieniać wszystkie inne podzespoły, by upodobnić go do seryjnego BEX-a. Producnet nie wsadził w nim lepszych części ot tak sobie, na przysłowiowy "przypał". Sztab ludzi nad tym się głowił, łącznie z księgową Z tego co się orientuję to samochodów z seryjnym 163KM jest znaaaacznie więcej niż z seryjnym 190KM, co dodatkowo zwiększa ryzyko tuningu przez pryzmat własnego widzimisię. O różnic w wadze pomiędzy 1.8T a 3.0 i rozkładzie mas już pisałem, jak nie wierzysz poczytaj wiarygodne źródło (dane techniczne producenta). Dla mnie wynika z nich, że te 25-30kg różnicy W OGÓLNEJ masie aut dziwnym trafem nie wpłynęło nawet o jeden procent w rozkładzie mas pomiędzy osiami... nie wiem jak dla Ciebie W ogóle mnie też nie rusza czy 3.0 jest bardziej skomplikowany bądź czy więcej pali. Odbiajm piłeczkę: w 3.0 nie ma turbo i całego tego ustrojstwa z nim związanego Zresztą jakbym tak patrzył na sprawę to kupiłbym Malucha, bo w nim wszystko jednym kluczem ogarniesz na poboczu drogi. Argument z... przez grzeczność nie powiem skąd Nie twierdzę też, że dokonałem najlepszego zakupu na świecie, kupiłem to co spełniało bardziej moje oczekiwania. Każdy ma je inne, szanuję to. Śmieszy mnie jedynie ta cała "napinka" użytkowników A4 1.8T Kojarzy mi się z udowadnianiem (w ogóle ktoś to kiedyś zrobił? ), że V6 jest lepsze od V8, bo mniej pali, bo ma prostszą konstrukcję, bo waży parę kg mniej, bo można podnieść moc kompresorem i na koniec, że brzmienie ma podobne... a właściciel S4 wzruszy ramionami i powie: "I co z tego?" Ma rację.

Uwierz, tu nie chodzi o pieniądze Auta z tymi motorami są w zbliżonych cenach na rynku wtórnym. Sam też kiedyś stałem przed wyborem 1.8T czy 3.0... wygrało lenistwo bo w przypadku 3.0 nic nie trzeba rzeźbić no i ma się już wszystko ładnie obliczone przez fabrykę + ten pomruk V-ki... Wiadomo, że to nie V8...jeszcze bardziej jednak wiadomo, że to nie pierdo-buczenie R4 Nie twierdzę, że 3.0 objedzie 1.8T... nie w tym rzecz. Przynajmniej dla mnie nie jest to aż tak istotne. Problemem jest, że osoby chwalące 1.8T usilnie próbują pokazać jaka to zrywna jest ich fura, jak świetny ma rozkład mas itp. itd. Dla mnie (całkowicie subiektywny) podział na to dla kogo jest 1.8T a dla kogo 3.0 klaruje się następująco: 1.8T (najczęściej po chipie) - dla kogoś, kto chce za wszelką cenę błyszczeć na ulicy, 3.0 - dla kogoś, komu już przeszło kozaczenie a wyrywanie młodych panienek już go nie bawi, ceni sobie spokój (do 2500-3000obr/min praktycznie nie słychać silnika!) ale chce też od czasu do czasu pokazać, że jest jeszcze pełen wigoru + do tego jest koneserem przyjemnego pomruku z wydechu przy mocniejszym wciskaniu gazu.

Zaklinania rzeczywistości ciąg dalszy OK, do 3.0 wchodzi 6,3l oleju a do 1.8T bodaj 3.7l, płynu chłodniczego w 3.0 jest 9l a w 1.8T 8l, więc przyjmując, że 1l=1kg to różnica w wadze płynów pomiędzy silnikami wynosi kosmiczne 3,6kg Hmmm, to może jeszcze zważmy dla pełnej dokładności ile kg powietrza jest w kanałach dolotowych a także ile benzyny w układzie paliwowym?? To jak widać nie ma żadnego sensu, bo masa obu samochodów jest zbliżona. Przypomnę: 1395kg (1.8T) i 1425kg (3.0) O podsterowności i wyrównaniu mas w Audi nie ma co dyskutować, bo pierwsza lepsza Bawarka jest pod tym względem znacznie lepsza (BMW deklaruje 50:50) Audi w swoich katalogach o B6 podaje stosunek mas przód/tył 60:40 niezależnie od wersji silnikowej (chyba jedynie w A4 cabrio Quattro jest pod tym wzgl. korzystniej - bodaj 53:47 - pewnie z racji dodatkowych wzmocnień w podwoziu), w generacji B8, w której to wysunięto bardziej do przodu przednią oś, poprawili ten stosunek zaledwie o kilka procent... W takim układzie niemal pewne jest dla mnie, że aby można było odczuć gorsze prowadzenie w zakrętach budy z 3.0 pod maską trzeba by było w ten zakręt naprawdę ostro się wpier...lić. Pomijam już fakt, że jazda w takim stylu kojarzy mi się nieodparcie z gościnną wizytą mieszkańca prowincji w dużym mieście... Jeden uzna, że skrzyni i sprzegła nie trzeba ruszać inny stwierdzi, że mniejsze hamulce będą ok... Sorry, ale albo się robi mod jak bozia przykazała albo w ogóle, ja półśrodków nie uznaję. Cenię sobie święty spokój, że wszystko ze sobą współgra a nie, że będę się martwił czy padnie mi sprzęgło/skrzynia, pęknie kolektor bądź czy zdążę shamować furę tak, by nie przegrzać przy tym tarcz AMEN

Dzięki za info Mam wrażenie, że właścicielom 1.8T chyba nie bardzo chce się szukać takich niewygodnych informacji... Sam też zacząłem wypytywać wujka google i oto co znalazłem: 1.8T: ~145-149kg 2.0TFSI: ~144-152kg 3.0 V6 ASN: 165kg 4.2 V8 334-344KM: 195-198kg Jednak V6 jest ciut cieższe... tyle, że 25-30kg różnicy to w ogólnej masie auta to tyle co nic. Dość powiedzieć, że to różnice praktycznie tak samo (nie)istotne jak masa własna kierowcy - jakoś nikt się o nią nie pyta pomimo, że jedni potrafią ważyć 70kg drudzy 120... i to bez kości Co innego gdyby to było 100 i więcej kg... choć ja osobiście jakoś nie odczuwam na dupohamowni obecności pasażera PS. Przy okazji poszukiwań znalazłem informacje odnośnie różnic pomiędzy samochodami wyposażonymi w silnik 1.8T 163KM i 1.8T 190KM: The following differences can be found between standard models and the BEX: Additional Intercooler beneath the airbox Larger Turbocharger Different Exhaust Manifold Larger Injectors Larger Front Brake Discs Different Flywheel and Pressure Plate 01E Transmission with shorter Final Drive http://www.audizine.com/forum/showthread.php/509903-BEX-Engine-Information-Thread Jak widać skrzynia biegów też powinna być inna jeśli ktoś chce kręcić 163KM na 200 i więcej... kolejny tysiąc PLN-ów extra jak nic

Widzę, że jesteś obcykany w temacie... Przyznaję, nie miałem za wiele do czynienia, więc wierzę, że 1.8T z fabrycznymi 190 kucami to inna bajka i mniej dłubania. Zwracam honor Znakomita jednak większość aut z 1.8T to wersje 163KM... Sprawa dla mnie i myślę, że dla wielu innych także, którzy kupli 3.0, nie rozchodzi się o to czy to ma większy power czy nie, bo wiem co turbo potrafi, ale właśnie o te dłubanie. Nie każdy chce i nie każdy też może sobie na nie pozwolić. Przyjemny pomruk ma się też na dzień dobry - żeby coś podobnego uzyskać z R4 trzeba kombinować z wydechami, a to znów koszty... a rezultat i tak co najwyżej zbliży się do brzmienia V-ki. A pierdo-buczenie wydechu nie robi na mnie żadnego wrażenia Hmmm, nadal jednak czekam na info ile faktycznie waży żeliwny 1.8T a ile aluminiowe 3.0... zarzekanie, że 1.8T "jest na pewno lżejsze" jakoś mnie nie przekonuje. Ktoś wie?

Przy zwiększaniu mocy 1.8T wielu pomija zupełnie fakt, że warto a wręcz należałoby też zainwestować w większe hamulce z przodu i z tyłu, nie jestem też pewien czy układ przeniesienia napędu nie jest solidniejszy, obliczony na wyższą moc, musiałbym zajrzeć do ETKI. To wszystko wymaga sporej ilości gotówki oraz czasu, chyba, że oddaje się auto do serwisu tuningowego co wszystkim się zajmie od A do Z. W 3.0 dostajemy lepsze hamulce "na dzień dobry" Pomijam już fakt, że auta z V6 pod maską są na ogół lepiej doposażone przez fabrykę, więc kilka modów ma się już z głowy Pewnie, jak ktoś ma sporo czasu, mało spraw na głowie i przede wszystkim ma możliwości dłubania przy autku (kanał, podnośnik) to czemu nie, też bym się pobawił w mini-tunera... Pytanie do znawców - ile waży ŻELIWNY silnik 1.8T a ile ALUMINIOWY 3.0 ???

A nie szkodzi to silnikowi w takie upały? Odczekujecie trochę i ewentualnie włączacie ogrzewanie (przy okazji klima się nie zasyfia ) czy od razu po zatrzymaniu gasicie silnik?

Czy normalne w 3.0 jest, że po zgaszeniu auta wentylatory na chłodnicy przestają się kręcić? Niedawno miałem sytuację, że na trasie zjechałem na cpn zatankować paliwo i jak wróciłem po 5 minutach do auta zauważyłem, że wskazówka temp. przesunęła się w prawo i była tak na pozycji 3/4. Po odpaleniu po chwili wróciła na swoją normalną, środkową pozycję. Sterownik wentylatorów jest uszkodzony czy ten typ tak ma i jest to dopuszczalne? A może Audi nie lubi upałów? Moje drugie auto radzi sobie w ten sposób, że jeszcze po zgaszeniu silnika wentylator potrafi pracować przez minutę-dwie... a tu natychmiast się wyłącza. Termostat i czujnik temp. cieczy wymieniony rok temu (termostat się przycinał). Poziom płynu w normie. Acha, mam wersję amerykańską, więc na gajgerku temperatury nie ma żadnych liczb - same kreski