Chłopaki porównujecie zupełnie inne półki gwintów.. Wiadomo, że kw jest lepsze i nie ma nawet co gdybać. Sebidiemu chodziło o to, że lepszy jest nawet mts, tatechnix niż wrzucanie springów do ori amorów, które pracują zupełnie inaczej i tylko czekać, aż to klęknie, a jazda i tak będzie katorgą. Sam jeżdżę na mtsie i przyznaję, że jest miękki. Im niżej, tym bardziej dobija i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej w jego przypadku, bo całą zimę przejeździłem na podniesionym i jest sztywniej. Nie ma co ładować kasy najpierw w 1be, a potem w mtsa czy tatesco, bo kasa wywalona w błoto, dokładasz troche i masz ten budżetowy gwint, który ustawisz jak chcesz. Bladex nie planuje super gleby, więc będzie miał takiego mtsa na przykład wysoko i będzie zadowolony. Ja złażę jak najniżej teraz na mtsie ale robię beton, więc nie widzę innej opcji jak pingpong. Podejrzewam, że na kw z prawie totalnie zablokowanym skokiem byłoby bardzo podobnie, bo amor niewiele by pracował. Jak ktoś chce tanio i dobrze, to nie będzie. Jak ma być dobrzej musi być drożej w tym przypadku, niestety. A różnice między mtsem, fk itd można zauważyć w jakości spawów. Podobnie jak zwykły mts i black edition, mają inne spawy.