Witam wszystkich
Zwracam się do wszystkich mistrzów, speców którzy znajdują się na tym forum !
Mój przypadek jest beznadziejny. Pół roku temu zaczęło mi stukać zawieszenie. Więc zacząłem wymieniać części i tak do dnia dzisiejszego wymieniłem to:
Przód:
Wszystkie wahacze, drążki itp na lemoforda.
gumy stabilizatora.
dwa nowe amory przód
dwa nowe łozyska mocujące amory lem
odboje na amory
poduszki pod silnikiem i skrzynia
tył:
nowe odboje na amory.
łozyska mocujące amory
gumy na stabilizatorze
łaczniki stabilizatora lem
wpakowałem nie mało kasy w te zawieszenie i co najlepsze dalej mi one stuka, takie głuche odgłosy jak jade po nierównościach. Objawy maglownicy to chyba nie sa, samochód nie myszukje po drodze, przy skrecie nie ma stuków, olej nie cieknie. Mechanik też powiedział że na krzyżaku nie ma luzów. Ale głowy sie nie daje uciąc, że na 100% maglownica nie wydaje żadnych stuków. Pytałem dużo ludzi i czytałem między innymi tematy na forum ale nic nie znalazłem innego niż ja wymieniłem.
W sobotę jadę z nim do mechanika żeby jeszcze raz je prześwietlić. I teraz mam do was ogromną prośbę, co mam sprawdzić jeszcze, co wymienć ?
Pierwsze na liście to są:
1. spr tuleje na sankach
2. Spr wewnętrznych drążków
3. Aku, tłumnik
4. ?
Jeśli ktoś się czuje na siłach i wie że znajdzie przyczynę tych stuków mogę do niego podjechać w określonym terminie ! Mieszkam Strzelce Opolskie. Reszta PW.