było na forum.
Scisk specjalny do napinacza. Sciskasz go, odkrecasz i unosisz.. Wtedy wymiana uszczelki pod napinaczem i składasz z powrotem.
Jeden magik mówi mi, że przy okazji wymieni jeszczę uszczelkę napinacza.
Drugi, że nie ma konieczności ruszać uszczelki napinacza, bo wtedy się to zrobi jak napinacz będziesz wymieniał.
Ile płaciliście za wymianę tych dwóch uszczelek?
Nie rusza się jej jak z niej nie leci ale dużo roboty nie ma a jest z głowy i wiadomo, że wytrzyma "drugie tyle".
Jej koszt też niewielki.
Ja u siebie dawałem uszczelke na początku bez silikonu (tylko tam gdzie każą) Niestety po chwili zaczynało mi lecieć na nowo. Trochę poczytałem i od tamtego czasu daję DELIKATNIE silikon na całości i jest jak powinno być.
Może u mnie wynikało to z odkształcenia pokrywy nie wiem bo jej nie sprawdzałem