poziek Opublikowano 15 Października 2010 Opublikowano 15 Października 2010 No dobra moi mega rezacze, spece i wogóle cudotwórcy Jak to naprawić: :gwizdanie:
Gniady Opublikowano 15 Października 2010 Opublikowano 15 Października 2010 Troche gimnastyki w imadle,a ten wachacz to prosty jest?
Buba Opublikowano 15 Października 2010 Opublikowano 15 Października 2010 odgiecie raczej nic nie da bo jak juz raz sie wygielo to bedzie caly czas sie wyginac najlepiej to obciac i przyspawac dorobione mocowanie albo kupic amorki :gwizdanie:
poziek Opublikowano 15 Października 2010 Autor Opublikowano 15 Października 2010 chlopcy... Naprawde teksty typu imadlo i prostujemy to ja w piaskownicy przerabialem... To jest amortyzator w Evo wiec prace ma ciezka... Przespawanie mocowania - okej ale czy nie bedzie problemu z zawartoscia amora gaz/olej ? kwestia naprostowania i podspawania wchodzi w gre - czy ktos z rezaczy forumowych to przerabial ?
aju Opublikowano 15 Października 2010 Opublikowano 15 Października 2010 w terenówce akurat nie używałem tej metody do naprawy ale do wzmacniania amorów 1. prostujesz mocowanie od dwójki ja robiłem 2. wycinasz z grubej stali coś takiego jak narysowałem CI na rysunku 3. spawasz to do mocowania które wyprostowałeś a do amora tylko "haftniesz" w dwóch punktach, przez co nie rozgrzewasz amora
Gniady Opublikowano 15 Października 2010 Opublikowano 15 Października 2010 Poziek chłopcy to u szewca gwożdzie prostują -a jak chcesz naprawiać takie rzeczy w takim aucie to może kup sobie dużego fiata
poziek Opublikowano 15 Października 2010 Autor Opublikowano 15 Października 2010 dzieki za podpowiedz gniady, jest tak samo odlotowa jak twoj genialny pomysl z imadlem
Buba Opublikowano 15 Października 2010 Opublikowano 15 Października 2010 do tego aj aju rozrysowal to dorzucilbym jeszcze na boki, w sensie zeby powstalo drugie mocowanie takie jak dolne z otworami na srube powinno wytrzymac troche :gwizdanie:
aju Opublikowano 15 Października 2010 Opublikowano 15 Października 2010 na dół nie ma sensu bo śruby musiały by być inne
Gniady Opublikowano 16 Października 2010 Opublikowano 16 Października 2010 Poziek nieważne czym wyprostować ważne jak wzmocnić a o tym nie napisałeś na początku- można tam gdzie Aja czerwona kreska wstawić naokoło sztabki o przekroju 1cm.dół 2cm.boki i spawać stopniowo tylko od zewnątrz czyli jedną spoine i do zimnej wody żeby nie nagrzać go .Druga sprawa ten pojedynczy heft co Aju pisał może zaszkodzić ponieważ on ma tylko trzymać a od drgań- wiadomo będą -może pęknąć w czasie dużego obciążenia a ścianka amortyzatora jest cienka i może dojść do rozszczelnienia i będzie sączył się olej.Napisze tak :jeżeli dwie grubości materiału pospawane ze sobą i poddane obciążeniu jeżeli spaw nie pęknie to pęknie cieńszy materiał[naderwie się] w tym przypadku amor.
aju Opublikowano 16 Października 2010 Opublikowano 16 Października 2010 można to zrobić bez tego haftnięcia, ja w żadnej terenówce nie spotkałem się jeszcze z uszkodzenie amora przy tym hafcie ale wiadomo że np samurai czy gela zasadniczo inaczej jeździ niż takie evo
JeriLee Opublikowano 16 Października 2010 Opublikowano 16 Października 2010 Jeżeli dobrze pospawasz, odpowiedni głęboki przetop i i schłodzenie powolne, to spaw wytrzyma większe obciążenia od blachy
Gniady Opublikowano 16 Października 2010 Opublikowano 16 Października 2010 No i co z tego że spaw wytrzyma -a co się podda? cienka ścianka amortyzatora a tego nie chcemy bo amor na złom, czytaj ze zrozumieniem to co napisałem na końcu JeriLee
sołtys85 Opublikowano 17 Października 2010 Opublikowano 17 Października 2010 Mi sie wydaje, że te mocownie wygięło sie tyle i więcej już nie zmieni swojego kształtu. Podczas prostowania może puścić ten spaw co trzyma amor i tą blachę, a wtedy to już klops. Jak sie uprzeć na naprawę to tylko powolne spawanie. Oj pójdzie trochę browarka w oczekiwaniu na stygnięcie spawów :gwizdanie: Poziek przejedź sie czasem tym lancerem bo już jakaś roślinność rośnie Ci na wahaczach. Waha droga ale czasem trzeba [br]Dopisany: 17 Październik 2010, 11:48_________________________________________________ Mi sie wydaje, że te mocownie wygięło sie tyle i więcej już nie zmieni swojego kształtu. Podczas prostowania może puścić ten spaw co trzyma amor i tą blachę, a wtedy to już klops. Jak sie uprzeć na naprawę to tylko powolne spawanie. Oj pójdzie trochę browarka w oczekiwaniu na stygnięcie spawów :gwizdanie: Poziek przejedź sie czasem tym lancerem bo już jakaś roślinność rośnie Ci na wahaczach. Waha droga ale czasem trzeba Ps. a jak wyglądają inne blachy amorów? Tez wygięte?
poziek Opublikowano 17 Października 2010 Autor Opublikowano 17 Października 2010 to sie wygielo podczas wizyty w plenerze lotniska... ta trawa na wahaczu wlasnie dlatego tam jest reszta amorow nienaruszona dlatego tez chce ten naprawic zamist kupowac nowy zestaw za 5.5k
sołtys85 Opublikowano 17 Października 2010 Opublikowano 17 Października 2010 Jak naprawiaj to według mnie zakupić kontownik 1x1cm i przyspawać do tej blachy i będzie trzymac mocniej niż fabryka. Trzeba tylko uważac zeby podczas prostowania tego mocownia nie oderwał sie amor bo z ponownym przyspawaniem może być kiepsko.
aju Opublikowano 17 Października 2010 Opublikowano 17 Października 2010 Poziek ta cena co tam napisałeś za amory to "standard" czy jakieś "tjuning" ?
poziek Opublikowano 17 Października 2010 Autor Opublikowano 17 Października 2010 tein mono flex [br]Dopisany: 17 Październik 2010, 21:32_________________________________________________znalazła się firma co to ogarnie w sensie rozbierze cały amor, podmieni spód i skręci wszystko jutro będę znał wycenę [br]Dopisany: 17 Październik 2010, 21:33_________________________________________________aju myślę, żeby zrobić tak z każdym amorem jak pokazałeś na rysunku :good:
aju Opublikowano 17 Października 2010 Opublikowano 17 Października 2010 tein mono flex fiu fiu [br]Dopisany: 17 Październik 2010, 21:35_________________________________________________ aju myślę, żeby zrobić tak z każdym amorem jak pokazałeś na rysunku ja tak robię w terenówkach, zresztą nie tylko ja i jestem zadowolony
poziek Opublikowano 17 Października 2010 Autor Opublikowano 17 Października 2010 Tak też myślę...będę jechał w zielone na spokojnie :naughty: do tej pory nie wiem jak to się stało, nie czułem żadnego dołka tam... sami zobaczcie: od 1:55
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się