bocieks Opublikowano 15 Listopada 2010 Opublikowano 15 Listopada 2010 Witam; Podczas odpalenia z rana, bądź po dłuższym postoju słychać spod maski skrzypienie "ćwierkanie" udało mi się ustalić, że współodpowiedzialny za to jest pasek klinowy, ponieważ po "psiknieciu" bezpośrednio na niego smarem w aerozolu piszczenie na chwile ustaje, po przejechaniu 5-10 km( czyli tak jakby po rozgrzaniu paska?? też cichnie)... teraz fakty: -napinacz paska został wymieniony niecałe dwa miesiące temu(stary stanął dęba), obecny pracuje poprawnie -pasek został wymieniony wraz z napinaczem (czyli też ma około 2ch miesięcy) Co to może być: wadliwy pasek? a może coś innego?? MIAŁ KTOŚ PODOBNE OBJAWY??
dariodario Opublikowano 15 Listopada 2010 Opublikowano 15 Listopada 2010 Ja mam tak w swoim tylko z jedną różnicą że u mnie cwierka jak ciepły. Rolki wymienione alternator po remoncie. Olewam to.
rosek89 Opublikowano 17 Listopada 2010 Opublikowano 17 Listopada 2010 u mnie to samo co u Ciebie bocieks. nie mam pojęcia dlaczego. a ile dałeś za napinacz i jakiej firmy pasek?? mój kosztował 120 napinacz i pasek contitech 40 zł
fusse Opublikowano 18 Listopada 2010 Opublikowano 18 Listopada 2010 u mnie tez z rana na zimnym cwierka lekko,ale po czasie ustaje.cieply tez nie cwierka. olewam temat tez, napinacz i pasek rok temu wymieniony 15tys ma.
bocieks Opublikowano 18 Listopada 2010 Autor Opublikowano 18 Listopada 2010 u mnie to samo co u Ciebie bocieks. nie mam pojęcia dlaczego. a ile dałeś za napinacz i jakiej firmy pasek?? mój kosztował 120 napinacz i pasek contitech 40 zł U mnie sprawa z napinaczem wygladała nastepująco: wymienilem pierwszy raz na taki za 150 pln- ponoć klepany (jak większość gratów w Chinach) stanął dęba po 4 miesiącach, na gwarancji dostałem 2gi taki sam- wytrzymał 3 miesiące i stanął ponownie dęba, teraz założyłem FEBI za 250pln i jak narazie pracuje prawidłowo... miałem podejrzenie, że coś "kosi" te moje napinacze, ale mechanik twierdzi, że wszystko sprawdził i jest ok... pasek klinowy mam firmy "GATES" Z tymi tanimi napinaczami jest podobno taki motyw, że coś w nich puchnie w środku i przestają rozprężać....
rosek89 Opublikowano 20 Listopada 2010 Opublikowano 20 Listopada 2010 ja już rok jeżdżę i nic sie nie dzieje. jak sie popsuje sprubuję jakiegoś droższego tak jak ty bocieks. dzieki za info:)
ROBERT Opublikowano 20 Listopada 2010 Opublikowano 20 Listopada 2010 Następnym razem kupcie paski firmy DAYCO , a napinacze albo SKF (ew. INA) albo ORI i nie będzie "ćwierkotania"
fusse Opublikowano 21 Listopada 2010 Opublikowano 21 Listopada 2010 a ruville? chyba nie do konca to jest producent...ale co jest wkladane w pudelka ruville?
rosek89 Opublikowano 21 Listopada 2010 Opublikowano 21 Listopada 2010 ruville pisze na pudełkach a faktycznie jest to jakiś master. w mojej okolicy mechanicy chwlą te części. niektórzy twierdzą że skf jest dobry ale przereklamowany. a co do mnie to nigdy nic jeszcze nie kupowałem skf wieć sie nie wypowiem a z ruville jestem narazie zadowolony
milasek86 Opublikowano 21 Listopada 2010 Opublikowano 21 Listopada 2010 mój pasek (nie pamiętam nazwy) wytrzymał 2 tysiące km i zaczął ćwierkać. polałem wodą i po dwóch dniach ćwierkanie zniknęło... nie wiem na jak długo ale cisza jest
bocieks Opublikowano 21 Listopada 2010 Autor Opublikowano 21 Listopada 2010 mój pasek (nie pamiętam nazwy) wytrzymał 2 tysiące km i zaczął ćwierkać. polałem wodą i po dwóch dniach ćwierkanie zniknęło... nie wiem na jak długo ale cisza jest Ja swój spryskałem WD40, po spryskaniu piszczenie ustało, ale gdy samochód postał (ostygł) po odpaleniu ćwierkało jak wcześniej... Zastanawia mnie to, czy piszczenie ustało, bo coś przez przypadek się naoliwiło chwilowo, czy pasek daje du... i po zwilżeniu przestaje ćwierkać.
ROBERT Opublikowano 21 Listopada 2010 Opublikowano 21 Listopada 2010 Rób tak dalej :wallbash: WD40 na pasek :wallbash: Nie zdziwię się jak w najbliższym czasie napiszesz , że ten ów pasek zerwało :gwizdanie:
bocieks Opublikowano 21 Listopada 2010 Autor Opublikowano 21 Listopada 2010 Rób tak dalej :wallbash: WD40 na pasek :wallbash: Nie zdziwię się jak w najbliższym czasie napiszesz , że ten ów pasek zerwało :gwizdanie: kolego, najszybsze sprawdzenie w rejonie paska to spryskanie go czymś, pod ręką miałem WD, wiec go użyłem, mechanicy sprawdzają to smarem w aerozolu.... chciałem zauważyć, że nie WYKĄPAŁEM go w tym WD tylko delikatnie popryskałem...
ROBERT Opublikowano 21 Listopada 2010 Opublikowano 21 Listopada 2010 jak już to pryska się wodą z rozpuszczonym mydłem
Pretor Opublikowano 22 Listopada 2010 Opublikowano 22 Listopada 2010 ruville pisze na pudełkach a faktycznie jest to jakiś master. w mojej okolicy mechanicy chwlą te części. niektórzy twierdzą że skf jest dobry ale przereklamowany. a co do mnie to nigdy nic jeszcze nie kupowałem skf wieć sie nie wypowiem a z ruville jestem narazie zadowolony Ruville w swoje pudełka pakuje części INA.
ROBERT Opublikowano 22 Listopada 2010 Opublikowano 22 Listopada 2010 Ruville w swoje pudełka pakuje części INA. Nie tylko INA
bocieks Opublikowano 24 Listopada 2010 Autor Opublikowano 24 Listopada 2010 Moze ten napinacz felerny?? Tak okazuje się (podjechałem do innego mechanika), że tym razem napinacz pracuje, ale zaczyna go "kłaść" jak to mechanik powiedział, także czeka mnie ponownie ten sam wydatek...
Bebe Opublikowano 10 Grudnia 2010 Opublikowano 10 Grudnia 2010 Ja mam takie piszczenie od 1.5 roku, najpierw myślałem że to od klimy pasek, ale po wymianie ćwierkało tak samo, jak zimny to ćwierka a potem jest git. Napinacz mam skf i pasek z tego co pamiętam conti, wymienione właśnie 1,5 roku temu. Wkurza mnie to strasznie ale narazie nie mam czasu na wymiankę, a może ktoś mi powiedzieć czy da się to jakoś sprawnie wymienić, będę wdzięczny, może obeszło by się bez machera.
YATES Opublikowano 23 Listopada 2011 Opublikowano 23 Listopada 2011 Czy do wymiany samego paska klinowego alternatora ( nie klimy) potrzeba zrzucać cały przód tak jak przy rozrządzie ? Jeśli nie trzeba to jak jest przy wymianie napinacza ( zrzucać trzeba przód czy nie ) ?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się