Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 1Z] Brak mocy


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

no nie wiem czy z wnętrzności coś będzie skoro kat się rozpadł bo dzwoni strasznie jego zawartość ale nie Ty jeden mi proponujesz sprzedać kata. Tylko gdzie miałbym go opchnąć?

Opublikowano

Jak wszystko to wszystko opchne :tongue4: na co mi stary kat :tongue4:[br]Dopisany: 15 Styczeń 2011, 22:30_________________________________________________No nareszcie zrobione chociaż się namęczyłem przy przecinaniu rury między puchą kata a łącznikiem (nie miałem prądu i musiałem ciąć ręcznie) dużym problem sprawiła mi pucha kata bo cięzko przechodziła między silnikiem a resztą auta (musiałem odkręcić przewód smarowania turbiny). Musiałem ciągnąć na chama katalizator bo nie żeby wyszedł. Jak już wyszedł to przeleciał ładnych metrów przez podwórko tak sie wkurzyłem :> Poskładanie było prostsze ale kurde miałem kolejny problem z obejmami na łączniku rury wydechowej no ale jakoś sie udało. Nareszcie auto jeździ jak należy :> no i lepiej idzie z dolnych obrotów.

Opublikowano

ja musze jeszcze podpiąć vaga i sprawdzić czy nadal N75 wywala :wink4: jak będzie mi się nudzić to zrobie logi dynamiczne żeby mieć pewność że z tym mam już spokój :naughty:[br]Dopisany: 17 Styczeń 2011, 13:07_________________________________________________kurde nadal mi wywala 00575 :confused4: czyli trzeba N-ke rozebrać :confused4:

Opublikowano

to rób i zdawaj relacje z prac. :good:

jak będe miał wolny weekend to sie zabiore za to. Jakie są zaciski na wężykach podciśnienia przy N75 (da sie je rozpiąć i spiąć)? Bo myśle żeby wrazie czego złapać wężyki trytytkami (czyli tymi paskami zaciskowymi)

Opublikowano

Da się :wink4: One nie muszą być mocno ściśnięte, wystarczy delikatnie :good: ja mam jeden z nowym zaciskiem, jeden ze starym a jeden bez :decayed: i działa jak należy :kox:

Dzisiaj zbaraniałem bo podpiołem vaga i nie pojawił się błąd 00575 :mysli: Za pare dni sprawdze znowu i jesli się nie pojawi to chrzanie tą N-ke :wink4: mam inny problem z autem jeszcze ale to na innym wątku

Opublikowano

Może jest tylko zabrudzony i wystarczy przeczyścić :kox:

Zrobie coś z tym jeśli się pojawi znowu błąd :tongue4:

Opublikowano

kolega dobrze napisał .. dobry fachowiec i poradzi doradzi podpowie ;) jasna sprawa tu zapytać poczytać pomysleć :)

ale coś za długo ;) powodzenia i doprowadz go do życia ! :):hi:

Opublikowano

Właśnie "dobry fachowiec" bo jest wielu co pół auta by wymieniło :thumbdown: ja wole sam dłubać swoje auto niż dawać mechanikowi. Jedynie rozrządu nie zrobie samemu.

A kolega arczi900819 ładnie opisał jak naprawić N-ke :good:

Opublikowano

ale ja nie ubliżam :) sam co mogę to grzebię ;) ale dobry fachowiec to taki co znajdzie usterke i naprawi auto i za to bierze pieniądze a nie za metode "prób i błędów "... jak nie działa niema kasy :hi: .. pozdrawiam mojego znajomego mechanika :)

a powiedz bo nie mam zaz bardzo czasu szukac , spalanie wzrosło ?

Opublikowano

ale ja nie ubliżam :) sam co mogę to grzebię ;) ale dobry fachowiec to taki co znajdzie usterke i naprawi auto i za to bierze pieniądze a nie za metode "prób i błędów "... jak nie działa niema kasy :hi: .. pozdrawiam mojego znajomego mechanika :)

a powiedz bo nie mam zaz bardzo czasu szukac , spalanie wzrosło ?

Spalanie na w pełni rozgrzanym silniku wydaje mi się normalne (cykl mieszany jakies 6.5-7 l/100) pomimo tego że kata nie ma :decayed: ale po zlikwidowaniu dziury w dolocie przestał też dymić po przekroczeniu 3000 obr/min :>[br]Dopisany: 22 Styczeń 2011, 21:32_________________________________________________zanim mi się kat rozsypał auto już było troche przymulone a teraz jak się go pozbyłem to odżyło :naughty: z dołu lepiej wchodzi na obroty i bardziej odczuwam reakcje turbo

Opublikowano

aha to dobrze . a to że niema kata niema znaczenia wiem bo mam tak samo jak Ty ;) po prostu go nic już nie dusi :hi:

to dzięki za szybką odpowiedź :hi: powodzenia

Opublikowano

Hah wczoraj miałem przegląd i co mnie zdziwiło a jednocześnie ucieszyło że norma spalin bez kata była bardzo dobra :dance: no chyba że dymomierz mają zepsuty :tongue4:

Opublikowano

witam! mam ten sam problem co większość zainteresowanych tym tematem. Przy 3800-4000 i predkosci około 100 km/h nastepuje gwałtowny spadek mocy i obroty maxymalnie dochodza do około 1200 obrotow. Zna ktos kogos w okolicach Szczecina kto wycina katalizatory?

Opublikowano

Koledzy znowu pojawił mi się problem ze spadkiem mocy. Tym razem zauważyłem ciekawą rzecz: temperature pleju w przedziale 80-100, wody w okolicy 90 i jest ok. Nie wiem dlaczego, ale temperatuta wody spada prawie na minimum i zaczyna się dusić. Wpada w tryb awaryjny i muszę go odpalić aby było ok. Dwa dni temu jechałem na lotnisko Liverpool i miałem kłopot z temperaturą i trybem awaryjnym około 6 razy. Wczoraj lotnisko Manchester i było ok, gdyż temperature wody nie latała. Czy ta temperature może powodować spadek mocy? Gdzie może być problem z tą temperaturą? To nie ten wątek ale wydaje mi się iż jest to powiązane w moim przypadku. Czy to jakiś czujnik temperatury? Styki? Gdzie tego szukać? Są momenty iż na gorącym silniku temperature jest poniżej 60. Po którymś odpaleniu strzałka się ruszy i pokaże 90 po czym znowu opada i rośnie jak jej się tylko podoba. Podpowiedzcie coś jeśli macie jakieś pomysły. Z gory wielkie dzięki.

Opublikowano

Zmiana wskazań temepratury nie ma żadnego wpływu na tryby awaryjne. Musisz teraz tylko ustalić czy te falowanie wskazań temp. jest spowodowane wadliwym czujnikiem G2 (podającym sygnał na zestaw zegarów) czy też termostat fiksuje. Jak nie dysponujesz Vagiem to będzie problem bo inaczej nie podejrzysz i nie porównasz wskazań z czujników temperatury płynu chłodzącego silnika G2 i G62. Z objawów jakie opisujesz najbardziej prawdopodobną przyczyną jest wadliwy czujnik G2 a ten już nie ma żadnego wpływu na pracę silnika a tylko i wyłącznie na wahania odczytu na wskaźniku w zegarach. Nawet jeśli termostat byłby walnięty i przepuszczałby zbyt wcześnie płyn na duży układ chłodzenia to nie w takim stopniu by temperatura spadała prawie do zera na wskaźniku. Dysponując Vagiem miałbyś wgląd na to co powoduje falowanie temperatury jak i na przyczynę trybów awaryjnych a bez niego jesteś skazany albo sam na siebie albo na szalonego mechanika kasującego sporo funciaków za taką usługę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...