Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 ADR] Nie chce zapalić. Pomocy


Skorupa181

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich :rolleyes:

W kilku zdaniach opisze mój fatalny przypadek krok po kroku aby przybliżyć mój problem. posiadam audi a4 b5 1.8 125km z grudnia 1996. Wszystko zaczęło się we wrześniu (około miesiąc po zakupie samochodu). Pewnego dnia rano gdy chciałem odpalić samochód musiałem go kilka ładnych razy pokręcić na benzynie zanim załapał. Kiedy już silnik zaczął "pracować" po dodaniu gazu obroty spadały do około 500 i dopiero po 2-3 sekundach wkręcały się powyżej 3000, przy postoju obroty falowały między 600 a 1300 obrotów. Od tamtego razu sytuacja zaczęła powtarzać się codziennie rano: kręcenie rozrusznika około 5razy, po odpaleniu przymulanie przy dodawaniu gazu i jak się rozgrzał silnik to chodził w miarę normalnie. Czasem jest tak, że wejdzie tylko na 500obrotów i tak będzie prychał chwile i zgaśnie. Po namowie kolegi pojechałem do gazownika żeby podpiął mi a4 pod komputer. Mechanik zdiagnozował błąd sondy lambda, przepustnicy. wymieniłem sondę na nową i używaną przepustnice. Instalacje mam zwykła nie sekwencje. Niestety na nic to się nie zdało. Problem istniał nadal. Po pewnym czasie zauważyłem, że odpalając samochód na LPG muszę kręcić dużo krócej i auto od razu chodzi bez żadnych problemów: nie muli się, nie dławi, bez problemu wkręca się na obroty. i tak przejeździłem pewien okres czasu aż nie nadszedł okres temperatur około 0 stopni. Zanim odpaliłem autko to akumulator zdążył się rozładować.. Dlatego wybrałem się do znajomego elektryka żeby zerknął w czym może leżeć problem. Wymienił mi świece bo były zamontowane złe, i "podreperował jeden z kabli bo był lekko uszkodzony. Mówił też, że uszkodzony jest jakiś czujnik odpowiedzialny za informacje, że samochód jest w ruchu( może źle to opisałem, ale nie jestem mechanikiem :tongue4:). Po wymianie świec sytuacja jakby się troszkę poprawiła. Samochód jakby troszkę lepiej odpalał i nie falował aż tak na "luzie" lecz nadal istniał problem porannego odpalania. Tak się męczyłem co rano aż do przedwczoraj. Auto stało całą noc nie ruszane odpaliłem go za xx razem oczywiście na LPG bo na PB nie było szans. Wyjechałem jakieś 500m od pracy, ruszyłem z krzyżówki 1,2,3 około 3000obrotów i auto się zdławiło i zgasło jakby się gaz skończył( chociaż w butli powinno być jeszcze gazu na około 100km). Szybko przełączyłem na benzynę ale silnik już się nie podniósł. Doturlałem się do pobocza i kręcę go na benzynie tak długo aż padł akumulator. Zadzwoniłem do znajomego ściągnął mnie pod dom i podpięliśmy audi na kable żeby podładować trochę aku. i spróbowaliśmy kilka razy zakręcić, oczywiście nie udało się odpalić audi. Za to przy wyciągnięciu kluczyka ze stacyjki zaczął o resztkach sił wyć alarm. Wyciągnąłem akumulator i podładowałem go w nocy. Rano po zamontowania akumulatora patrze a zegary świecą jakby kluczyk był w pozycji zapłonu, a trzymałem go w ręce. Włożyłem kluczy przekręciłem na zapłon i z powrotem jednak zegary dalej świeciły. Wtedy zobaczyłem, że świeci kontrolka immo. Szyki tel do elektryka kazał wymienić baterie w kluczyku. Na następny dzień włożyłem znowu akumulator, wymieniłem baterie i sprawdziłem czy podczerwień działa za pomocą cyfrówki i działała. jednak po wciśnięciu przycisku na kluczyku w okolicach samochodu nic się nie działo. Dodam jeszcze, że odkąd posiadam Audi otwieram ją tylko wkładając klucz w zamek. Jedynym plusem jaki był to zegary już nie świeciły bez kluczyka w stacyjce i po przekręceniu klucza na zapłon immo nie mrugało. Stwierdziłem, że włożę troszkę lepszy akumulator z siostry samochodu, żeby sprawdzić czy czasem to nie problem z moją baterią. Stwierdziłem, że spróbuję odpalić go od razu na benzynie. Raptem 2 razy pokręciłem i auto odpaliło. Obroty utrzymywały się na 1000-1100 obrotów, nie falowały a co najlepsze po dodaniu gazu auto nie dławiło się. zadowolony zostawiłem a4 na parę minut, jak się po chwili okazało moja radość była przedwczesna bo gdy wróciłem po około 5 minutach i dodałem gazu silnik znowu standardowo "spadł" na około 500 obrotów i po paru sekundach się "odetkał" i wskoczył na właściwe obroty. Pojeździłem nim chwile na benzynie, dalej się dławił, przełączyłem na gaz chodził bez problemu i jak się okazało gaz był w butli czyli powodem wyłączenia się silnika nie był brak gazu w butli. Odstawiłem auto i wróciłem po około 5 godzinach aby zobaczyć czy znów tak ładnie odpali na akumulatorze siostry.. i klapa kręciłem go z 15 razy na benzynie potem chwilę na gazie i nic. auto stoi już 3 dzień a ja go nie mogę odpalić. Dzwoniłem po mechanikach ale wszyscy mają tysiąc teorii.. sam nie znam się na mechanice ale przez te parę miesięcy poskakałem trochę jako gość po różnych forach czytając o podobnych problemach z tymi modelami doszukując się podobieństw w moimi problemami. Teraz zamówiłem program do diagnostyki zobaczymy czy wywali mi jakieś błędy. Nie wiem jak ma brzmieć dźwięk pompki paliwa ale po przekręceniu klucza na zapłon nie zbyt ją słychać. Chciałem sprawdzić czy nie przepalił się bezpiecznik od pompy ale zamiast bezpiecznika numer 28 mam włożone dwa kable, które idą gdzieś pod deskę rozdzielczą. Wyczytałem na forum, że jest to prawdopodobnie jakiś alarm lub odcięcie zapłonu. Tylko, że ja nie posiadam żadnego pilota do alarmu w tym samochodzie poza tym działającym ale "współgrającym" z samochodem przyciskiem w kluczyku. Pompy zatrzeć nie mogłem bo mam około pół zbiornika paliwa. Mam, tzn powinno być bo wskazówka mi oszukuje od ilości paliwa w zbiorniku. Na początku podczas jazdy diametralnie spada w dół o około 1 kreskę i się zatrzymuje mimo to, że jadę na gazie. Potem jak go odpalę znowu to jest ta sama sytuacja, spada o jedną kreskę dość szybko i stoi w miejscu. Nie wiem czy to może mieć coś z tym wspólnego ale odkąd posiadam ten samochód z 2 razy mi się zdarzyło, że alarm się w nocy uruchomił od tak. Zbiegałem szybko na dół i przekręcałem kluczyk i zamykałem znowu auto. Wracałem do góry i alarm znowu zaczynał wyć i tak około 3 razy. Wygląda na to, że wyje ten standardowy alarm audi bo trąbkę słychać w okolicach tylnej klapy. Jeżeli jest mi ktoś w stanie pomóc co mógłbym sprawdzić jeszcze albo na co postawić to prosiłbym o radę ;(. Wiem, że mój przypadek jest dość beznadziejny bo przyczyn może być wiele takiego zachowania silnika ale mimo to proszę o rady. Cały czas zastanawia mnie czy to pompka paliwa nie była odpowiedzialna za takie cyrki z dławieniem się i duszeniem silnika. Jak myślicie czy jakbym wyciągnął te dwa kabelki wpięte zamiast bezpiecznika pompy paliwowej i włożył bezpiecznik to nic się nie zablokuje? heh trochę się rozpisałem jakby coś nie było jasne to piszcie a spróbuję to inaczej opisać :wink4:.

Pomożecie? :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podepnij waga sprawdz bledy sprawdz tez na wagu czujnik temp silnika do tego czujnik spalania stukowego wyczysc cewke i przylge do pokrywy rozrzadu zaadoptuj przepustnice i sprawdz czujnik halla hmmm mozesz jeszcze przewody odpowietrzajace silnik sprawdzic i powinno hulac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przepływka-może być-ja jednak zacząłbym od tych kabli zamiast bezpiecznika,bo to może powodować obciążenie i rozładowanie się AKU

potem zająłbym sie sprawdzeniem filtra paliwa i pompy,filtr wymienić,jeśli długo nie wymieniany i sprawdzić ,czy pompa podaje zadane cisnienie na listwę z wtryskami-manometr w listwę i powinno byc 3 bary-taki masz regulator ciśnienia na listwie-temu też bym sie przyjrzał-to na początek-jak to zrobisz i nic sie nie poprawi-daj znać na bierząco-coś wymyślimy dalej-oczywiściwe VAG też się przyda :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprawdź działanie pompy paliwa zdejmij wężyk paliwa przed listwą wtryskiwaczy i sprawdź odpowietrzenie zbiornika paliwa najlepiej jak będziesz zapalał samochód wykręć korek wlewu paliwa możesz tam nacisnąć na boku taki przycisk gdzie wkręcony jest korek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie po sytych świętach;) Vag nareszcie dojechał do mnie.

Po podłączeniu program wyświetlił takie o błędy:

16518 Nie znany kod błędu

brak osprzętu / nie związany ze sprzętem - BŁĄD SPORADYCZNY

16500 Nie znany kod błędu

brak osprzętu / nie związany ze sprzętem - BŁĄD SPORADYCZNY

532 Napięcie zasilania

sygnał za mały - BŁĄD SPORADYCZNY

17735 Nie znany kod błędu

brak osprzętu / nie związany ze sprzętem - BŁĄD SPORADYCZNY

17733 Nie znany kod błędu

brak osprzętu / nie związany ze sprzętem - BŁĄD SPORADYCZNY

17736 Nie znany kod błędu

brak osprzętu / nie związany ze sprzętem - BŁĄD SPORADYCZNY

17734 Nie znany kod błędu

brak osprzętu / nie związany ze sprzętem - BŁĄD SPORADYCZNY

17978 Nie znany kod błędu

brak osprzętu / nie związany ze sprzętem - BŁĄD SPORADYCZNY

670 Czujnik zespołu przepustnicy-G127

nieprawidłowy sygnał - BŁĄD SPORADYCZNY

18020 Nie znany kod błędu

brak osprzętu / nie związany ze sprzętem - BŁĄD SPORADYCZNY

Jakieś propozycje? [br]Dopisany: 27 Grudzień 2010, 12:47_________________________________________________Czekając na jakąś odpowiedź podłączyłem aku do ładowania na noc. Rano wpiąłem jeszcze raz żeby zobaczyć czy pojawią się nowe błędy. Oprócz tych z wczoraj pokazał się jeszcze jeden błąd:

18010 Nie znany kod błędu brak osprzętu / nie związany ze sprzętem

Następnie usunąłem błędy i nie wyskoczył żaden błąd. Pokręciłem 3 na benzynie i nic. Przełączyłem na gaz i cud auto odpaliło po ponad tygodniowym postoju. Podpiąłem znowu Vaga na włączonym silniku i wyskoczył błąd:

16514 Nie znany kod błędu brak osprzętu / nie związany ze sprzętem

A po wyłączeniu silnika takie błędy:

16514 Nie znany kod błędu brak osprzętu / nie związany ze sprzętem

532 Napięcie zasilania sygnał za mały

I po ponownym uruchomieniu silnika taki błąd (już bez tego poprzedniego):

16518 Nie znany kod błędu brak osprzętu / nie związany ze sprzętem

Jakieś pomysły? Wychodzi na to, że pompka paliwa raczej odpada. dodam, że silnik nadal szarpie.

Pomocy ;(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17733,17734,17735,17736 dotycza czujnikó wstukowych

17979 blokada silnika przez immo

18020 błede kodowanie sterownika

16514,16518 sonda lambda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sonda z tego co wiem nie trzeba sie na poczatek bardzo martwic. podlacz vaga i zobacz czy bez problemu bedziesz mogl sie polaczyc z immo i sczytac pin. bo mialem podobnie i wyszlo ze mam uwalony sterownik :disgust: a kontrolka od immo gasnie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj jak próbowałem się połączyć z immo to miał problemy. Dopiero za xx razem się połączył. Kontrolka od immo tylko raz mi migała więc raczej odpada..;/[br]Dopisany: 29 Grudzień 2010, 12:30_________________________________________________Witam:)

Miałem w tygodniu trochę czasu i zacząłem sprawdzać rzeczy, które mi napisaliście. Między innymi odczepiłem przewód paliwowy żeby sprawdzić czy pompa dobrze pracuje i zauważyłem, że gdy przekręcę kluczyk w pozycje zapłonu to z przewodów nie idzie paliwo tj by pompa nie pracowała. Dopiero gdy zacznę kręcić to pompa podaje paliwo. Czy tak powinno być?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem w tygodniu trochę czasu i zacząłem sprawdzać rzeczy, które mi napisaliście. Między innymi odczepiłem przewód paliwowy żeby sprawdzić czy pompa dobrze pracuje i zauważyłem, że gdy przekręcę kluczyk w pozycje zapłonu to z przewodów nie idzie paliwo tj by pompa nie pracowała. Dopiero gdy zacznę kręcić to pompa podaje paliwo. Czy tak powinno być?

W tym silniku, tak jest - pompa zaczyna pracować razem z rozrusznikiem (dlatego ADR nie odpala "za dotknięciem" tylko musi zakręcić kilka razy silnikiem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yhy czyli to jednak nie to.. a już myślałem, że znalazłem przyczynę..ehh no nic trzeba kombinować dalej. Dzięki za odpowiedź:)

Jakby ktoś miał jeszcze jakieś propozycje co mogę sprawdzić to pisać;][br]Dopisany: 06 Styczeń 2011, 13:21_________________________________________________Dzisiaj doszedł mi następny błąd:

1247 Zawór węgla aktywnego-N80-przerwa na wyjściu - BŁĄD SPORADYCZNY

Jakieś sugestie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo kolego masz cały osprzęt posypany albo w elektryce coś pogrzebane i stąd te wszystkie błędy :confused4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak jest w Audi ale w mojej starej Hondzie była to wina korka wlewu który nie wpuszczał powietrza do środka i zawsze przy odkręcaniu szczególnie przy stanie bliskiemu rezerwie było słychać długie tssssssssssssssss :wink4:. W Audi takiego problemu nie mam, ale niech ktoś się jeszcze wypowie jak do zbiornika jest doprowadzane powietrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Audi nie korek odpowiada za odpowietrzenie tylko specjalny odpowietrznik zbiornika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...