sstudi Opublikowano 13 Lutego 2011 Opublikowano 13 Lutego 2011 Witam, Podczas jazdy na odcinku 1km auto zgasło mi 3 razy.Ciężko było potem zapalić, dopiero za drugim razem załapał. Stało się to pierwszy raz i w sumie teraz chodzi ok (przejechałem kolejne 30km). Zastanawiam się czym to mogło być spowodowane i czy to poważna usterka. Wiem,że ciężko mówić o rozwiązaniu problem bez większej ilości szczegółów ale proszę o opinię co do tej usterki. Czytałem na forum,że może to być czujnik G28. Nie posiadam Vag`a ale może uda mi się podskoczyć do kolegi. Czy to może być coś poważnego i czy mogę jeździć spokojnie? Dodam,że mam założoną instalacje LPG (niecały rok).
spawacz1 Opublikowano 13 Lutego 2011 Opublikowano 13 Lutego 2011 kolego tez tak miałem sonda lambda do wymiany u mnie podłącz komputer u fachowca który zna się na rzeczy i ci wszystko powie ta usterka powinna wystąpić bo to nie jest nic mechanicznego.
sstudi Opublikowano 13 Lutego 2011 Autor Opublikowano 13 Lutego 2011 no i podłączyłem się do kompa..kupę błędów mi wywaliło od sondy lambda do poduszki powietrznej włącznie. Najprawdopodobniej jest gdzieś przebicie na masę. To by się nawet zgadzało bo 2tyg temu nagle padł mi akumulator - wieczorem przyjechałem a rano nawet kontrolki nie zaświeciły. Pytanie moje czy jest jakiś "słaby punkt" gdzie mógłbym zacząć szukać tego przebicia. Wiem,że to mnóstwo sprawdzania...wszystkie kable, złącza, czujniki itp.
mas0n Opublikowano 15 Lutego 2011 Opublikowano 15 Lutego 2011 odłączaj bezpieczniki i sprawdzaj kiedy radykalnie zmniejszy ci sie zużycie energii ale to już do działu elektryka Gdzieś w tym dziale znajdziesz sposób na znalezienie pożeracza energii. Znajdziesz tam info jakie powinno być zużycie energii przy wyłączonych światłach i odłączonych dodatkowych urządzeniach. (to chyba było 0,1W?)
motor144 Opublikowano 20 Lutego 2011 Opublikowano 20 Lutego 2011 Żeby wątek nie pozostał bez dalszego ciągu zapytam z ciekawości jak się mają poszukiwania zjadacza prądu i czy udało się kolego Szymonie coś konkretnego ustalić z sondą lambda. Ze swojej strony powiem, że : 1.zjadaczem prądu (rozładowywanie akumulatora na postoju) na pewno nie jest sonda bo na niej po wyłączeniu zapłonu nie ma żadnego zasilania ale w czasie jazdy może dawać przebicie bo wystarczy, że ma przetartą izolację kabla zasilającego- warto spróbować ją całkiem odłączyć i sprawdzić czy w czasie jazdy będzie nadal gasł( ECU przejdzie wtedy w stan awaryjny więc trzeba zrobić potem reset). Żeby wykluczyć wpływ instalacji LPG najpierw warto ograniczyć wszelkie sprawdzenia przy pracy na benzynie. 2.Co do rozładowywania się akuma to najprościej w szereg z akumulatorem na postoju włączyć można jakiś amperomierz (odczyt zrobić po kilku minutach po zamoknięciu obwodu bo przez jakiś czas zaraz po podłączeniu prąd prawidłowo będzie miał wartość nieco wyższą ). Wartość zmierzonego prądu zwykle wynosi ok 10 mA (max do 20 mA -w zależności od urządzeń dodatkowych pozostających w stanie czuwania na postoju (wyłączony zapłon). W czasie pomiaru nie należy zapomnieć o wyłączeniu wszelkich typowych odbiorników prądu jak na przykład podświetlenie uchylonych drzwi albo radio. Najbardziej podejrzane są dodatkowo zamontowane urządzenia( niefabryczny alarm, sterownik gazu ,nieoryginalne radio, dodatkowy immo itp. itd.) a w następnej kolejności fabryczne wyposażenie pojazdu, które ma wszystkie obwody zabezpieczone w sposób profesjonalny.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się