Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 ADP] moje auto nie odpala


rapens1

Rekomendowane odpowiedzi

witam wszystkich mam pewien problem moje auto stało 2 dni na zewnątrz i nie uruchamiałem go po 2 dniach jak chciałem odpalić to rozrusznik nawet nie przekrecił zaznaczam ze akumulator jest naładowany wszystkie kontrolki świecą tak jak wczesniej przy przekreceniu kluczykiem słychac tylko krótki dzwiek i nic a rozrusznika wogóle nie słychac nie wiem co jest moze jest od tego jakis bezpiecznik czy coś takiego bo sam juz nie wiem prosze o pomoc!!!!!!!!!!!!!! :(

uzupełnij profil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może się immobiliser zablokował o ile go masz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może gdzieś masz przerwe na przewodzaie i nie załącza się rozrusznik przejrzyj kable przy rozruszniku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak próbujesz zakręcić to słychać jakby coś chciało wrzucić ale nie dawało rady. Jeśli tak, to wina rozrusznika lub braku masy dla rozrusznika.

Jeśli absolutnie nic nie słychać to kostka stacyjki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź jeszcze bendyx jeśli wyrzucił zębatkę i nie wrócił na swoje miejsce,albo się przycina to rozrusznik nawet się nie odezwie. Jak przelecisz kluczyk w pozycje odpalenie nie słychać cyknięcia z okolic rozrusznika??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź jeszcze bendyx jeśli wyrzucił zębatkę i nie wrócił na swoje miejsce,albo się przycina to rozrusznik nawet się nie odezwie. Jak przelecisz kluczyk w pozycje odpalenie nie słychać cyknięcia z okolic rozrusznika??

nic nie słychać żadnego cyknięcia wydaje mi sie ze to jednak prąd nie dochodzi :(

[br]Dopisany: 03 Grudzień 2007, 12:22 _________________________________________________byłem dzisiaj u kumpla na kanale i wyczyściłem wszystkie styki i złącza wychodzace od rozrusznika i dalej zero reakcji :( jutro jade do mechaniora bo sam rozrusznika nie bede rozkrecał moze rzeczywiście to bendyx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zobacz czy dochodzi napięcie na rozrusznik po przekręceniu kluczyka, jak nie to obstawiam kostkę stacyjki do wymiany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi to nadal wygląda na bendyx, po przełączeniu stacyjki pojawia się napięcie na tym cienkim kablu wpiętym w rozrusznik, bo na grubym jest cały czas. Ten cienki przewód załancza bendyx i automatycznie puszcza prąd na rozrusznik(z tego grubszego). Jeśli nie będzie napięcia w tym cienkim przewodzie to znaczy że kostka, jeśli będzie to na 99% wysypał się bendyx(pamiętaj na grubym napięcie jest cały czas) pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu masz coś http://www.a4-klub.pl/smf/index.php/topic,19588.0.html . Nowy bedyx koszt ok 60-70 pln ja swój wyczyściłem wysmarowałem i działa jak ta lala :thumbup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byłem u mechanika wymieniłem kostke stacyjki(była pęknieta)ale to nadal nic nie pomogło rozrusznik mam wporzadku bo mi sprawdził i na tzw zwarcie pali moze są tam jeszcze jakieś przekażniki bo sam juz nie wiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj możesz wyjąć cieńki przewod polączyć go próbnikiem(żaroweczką) do masy i jak przy przekręceniu kluczyka nie zaswieci się to albo ten przewod jest walnięty albo masz przekaźnik walniety :a4fan:

spróbuje tak zrobic ale mam jeszcze pytanko jak jest przekażnik walniety to gdzie on sie znajduje i który to jest jak jest oznaczony bo nie mam schematu instalacji i nie moge sprawdzic[br]Dopisany: 04 Grudzień 2007, 21:04 _________________________________________________dzisiaj zauważyłem ze prawy kierunek z przodu przestał mi działac i myślałem ze żarówka ale teraz już dobrze działa czy to moze miec cos wspólnego z kostką stacyjki moze dobrze nie łaczyc na kostce czy jest możliwośc ze kostka która wymieniłem jest zła i dlatego tez rozrusznik mi nie ''kreci''[br]Dopisany: 05 Grudzień 2007, 11:31 _________________________________________________No i po kłopocie :) postanowiłem wziąść sprawy w swoje ręce (tym razem juz sam bez pomocy mechanika)sprawdziłem jeszcze raz kostke stacyjki i co się okazało kostka wporządku problem był w tym że kostka nie była dobrze włozona w stacyjkę i nie przekazywała napiecia na rozrusznik ale teraz juz wszystko :th: i juz moge smigac dalej swoja lalunią dzieki wszystkim za pomoc pozdrawiam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...