Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 ADR] Plamki oleju pod autem


Luka3s

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

Dziś zauważyłem nie duże wręcz małe plamki oleju jak odjechałem z miejsca parkingowego... zajrzałem pod auto i zauważyłem na misce olejowej jak powolutku spływa olej nie wiele go ale ślady zostawia..

Czy to może być uszkodzona misa, bądź kranik spustowy od oleju ?

Dodam że plamki są gdzieś +/- średnicy 2-3cm, np po całej nocy więc nie wiele.

Jakieś rady ? Może jakieś uwagi często powtarzające się w silnikach ADR ?...[br]Dopisany: 18 Kwiecień 2011, 20:07_________________________________________________nie wiem jak długo jest ten problem, ale od ostatniej wymiany (jakieś 4kkm) zostało tak 3/4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego to może być wiele miejsc cieknących, ja np. mam cieknący korek spustu oleju w misce i dawałem nową podkładkę miedzianą po wymianie oleju a i tak lekko się sączy, ale może cieknąć sama miska na uszczelnieniu, może cieknąć gdzieś z góry np. spod pokrywy zaworów ale to mało prawdopodobne bo nie sądzę żeby cieknąc z góry aż zostawiało ślady na ziemi.

Jedyne wyjście wjechać na kanał, ściągnąć dolną osłonę silnika i szukać z lampką w ręku wycieku, raczej nikt nie jest w stanie za ciebie tego zlokalizować nie widząc auta od spodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kilka razy lekko przychaczyłem też o jakiś krawężnik, ale to naprawdę lekko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kilka razy lekko przychaczyłem też o jakiś krawężnik, ale to naprawdę lekko.

No ale czym przychaczyłeś ? miską ??? :shocked:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm...jutro jadę złożyć reklamację na hamulce to przy okazji powiem żeby obczaili to...chociaż zupełnie nie mam pojęcia co jest... stojąc przodem do auta cieknie po misce bodajże bardziej z lewej strony.[br]Dopisany: 18 Kwiecień 2011, 20:15_________________________________________________Nie wiem czym dokładnie, bardzo prawdopodobne że i misce się oberwało, niestety takie niskie krawężniki mam na parking pod blokiem :wallbash: ... na pewno podwoziem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytam bo wiesz, jak jest osłona silnika to trochę miska jest chroniona ale jak porządnie przyje..... w te krawężniki to i osłona nie pomoże, lepiej dokładnie sprawdź michę czy nie oberwała. Powodzenia i zdaj relację po wizycie u mecha. :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zimę mi się oberwała osłona...nawet nie wiedziałem gdzie ją zgubiłem. :blink:

Także już miska była bardziej podatna na uszkodzenia...[br]Dopisany: 18 Kwiecień 2011, 20:19_________________________________________________w sumie nie wygląda to na pęknięcie, bardziej właśnie jakby jakaś uszczelka nie trzymała czy coś. Jutro jeszcze rano cykne fotkę ile tego oleju jest na ziemi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zimę mi się oberwała osłona...nawet nie wiedziałem gdzie ją zgubiłem. :blink:

Także już miska była bardziej podatna na uszkodzenia...

A to faktycznie mogla nieźle oberwać ale to dopiero stwierdzą na kanale.

Ja to już mam zajoba na tym punkcie, conajmniej raz w miesiącu wchodzę do kanału żeby obadać swoją niunię od spodu (lubię to :naughty:) i patrze czy coś nowego niepokojącego się nie pojawia, ale u mnie to już chyba choroba hi hi :kox::polew: tzn żona stwierdziła, że już mi nic nie pomoże :shocked::slina::wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zimę mi się oberwała osłona...nawet nie wiedziałem gdzie ją zgubiłem. :blink:

Także już miska była bardziej podatna na uszkodzenia...

A to faktycznie mogla nieźle oberwać ale to dopiero stwierdzą na kanale.

Ja to już mam zajoba na tym punkcie, conajmniej raz w miesiącu wchodzę do kanału żeby obadać swoją niunię od spodu (lubię to :naughty:) i patrze czy coś nowego niepokojącego się nie pojawia, ale u mnie to już chyba choroba hi hi :kox::polew: tzn żona stwierdziła, że już mi nic nie pomoże :shocked::slina::wink4:

rozumiem ;) u mnie też wszyscy twierdzą że mam coś z głową na punkcie, bo każdą pierdołą się gorączkuje. Poprostu nie lubie jak coś nie gra. No dobra, jutro dam znać co wynikneło z tego mam nadzieje że nic kosztownego, bo w tym miesiącu kaput $.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zimę mi się oberwała osłona...nawet nie wiedziałem gdzie ją zgubiłem. :blink:

Także już miska była bardziej podatna na uszkodzenia...

A to faktycznie mogla nieźle oberwać ale to dopiero stwierdzą na kanale.

Ja to już mam zajoba na tym punkcie, conajmniej raz w miesiącu wchodzę do kanału żeby obadać swoją niunię od spodu (lubię to :naughty:) i patrze czy coś nowego niepokojącego się nie pojawia, ale u mnie to już chyba choroba hi hi :kox::polew: tzn żona stwierdziła, że już mi nic nie pomoże :shocked::slina::wink4:

rozumiem ;) u mnie też wszyscy twierdzą że mam coś z głową na punkcie, bo każdą pierdołą się gorączkuje. Poprostu nie lubie jak coś nie gra. No dobra, jutro dam znać co wynikneło z tego mam nadzieje że nic kosztownego, bo w tym miesiącu kaput $.

uff a myślałem, że jestem sam i pozostawałem w nieświadomości :polew: :polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umnie też wydawało się że to miska a okazało się że leci uszczelniaczem na wale.Musisz wszystko dokładnie umyć i wtedy wszystko bedziesz wiedział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jak wymieniałem rozrząd to cała micha była mokra razem ze sprężarką klimy,zachlapanym stabilizatorem i saniami,wymieniłem pierdoły od rozrządu,wszystkie uszczelniacze jakie są z przodu i ... dalej leci :wallbash: właśnie wróciłem z garażu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero w piątek jestem umówiony na diagnozę hampli i przy okazji tego gówna przez co cieknie olej. Dużo go nie ubywa, ale nie chce zostawiać "brudu" pod autem no i robić dolewek :confused4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie tak sobie ciekło z czujnika oleju (z miejsca, gdzie podłączone są kabelki), aż pewnego dnia tak poleciało, że zgubiłem cały olej. Zorientowałem się jak zaczęły popychacze zaworów klekotać. Po wymianie czujnika (kilkanaście zł) zapomniałem co to dolewanie oleju :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

popychacze też klekoczą już spory czas :mysli: ... na miarce jest tak ok 3/4 oleju, może trochę mniej... tzn na bagnecie.

Może to jest przyczyna.. :mysli: Humm...dobra rozkminka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

popychacze też klekoczą już spory czas :mysli: ... na miarce jest tak ok 3/4 oleju, może trochę mniej... tzn na bagnecie.

Może to jest przyczyna.. :mysli: Humm...dobra rozkminka.

tyle powinno byc oleju :decayed: trochę ponad połowę miarki,na jakim oleju jeździsz? a to że popychacze klekoczą to poprostu masz szklanki do wymiany :naughty: a jak szklanki to i łańcuszek od razu bo po co 2 razy to samo rozbierać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej to mobil 10w40 pół.

Po wymianie oleju nie miałem tego problemu z klekotem, poza tym też nie zawsze klekocze, raz klekocze raz nie...

może to coś z rozrządem. Nie wiem, jaka jest cena wymiana kompletu szklanek + łańcuszek ? :przebiegly:

5V.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego :polew: same szklanki to około 500-600 zł :decayed:

Btw. ja kiedyś zaryłem przy 60 km/h miską olejową o studzienkę która wystawała z jezdni i jedyne co się stało to połamała się osłona, miska odziwo wytrzymała to uderzenie :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...