Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B6 ALT] Audi A4 B6 po remoncie to samo bierze olej.


Gość ks28krk

Rekomendowane odpowiedzi

100tys km przelatałem tym autem na 10w40 wymiana co 10-15tys i niestety zużycie oleju się zwiększa ,na początku brał około 0,5L na 1200km a teraz łyka 0,5 na 700km ,mało tego mam wrażenie że stało się po po różnych kombinacjach z Odmą.Teraz zalewam 5W40 od jakiś 10tys km .

to co w takim razie jest powodem? skoro kombinacje z odmą jeszcze pogarszają zużycie oleju? A na 5W40 juz nie bierze?

---------- Post dopisany at 21:39 ---------- Poprzedni post napisany at 21:36 ----------

a czyli teraz wiecej...0,5/700

---------- Post dopisany at 21:40 ---------- Poprzedni post napisany at 21:39 ----------

w sumie 100tyś. na 10w40 to nie tak mało...

Co jest powodem tego nie wiem ,napisałem jak to u mnie wygląda olej wymieniam regularnie +filtr i niestety ilość pobieranego oleju ciągle się zwiększa ,dodam jeszcze że od samego początku jak mam auto to jeżdżę na LPG pamiętam swego czasu że jak kombinowałem z odmą to miałem takie momenty że auto wciągało około 0,5l na 600km potem znowu coś mieszałem z odma i auto znowu mniej brało około 0,5 / 1000km i w końcu przyszedł taki moment że pobiera 0,5l na około 600-700km i tak już mu zostało .Potem kombinowałem z innymi olejami 5w50 teraz 5w40 i branie oleju nadal jest 0,5 / 600-700km .

@waskivw ja nie robiłem remontu silnika .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem , ja zadałem pytanie założycielowi tematu.

Co do pobierania oleju , jeśli mogę wtrącić to w/g mnie kombinacje z odmami itp. to tylko pozorne leczenie problemu, owszem są silniki które tą odme mają źle skonstruowaną i można trochę fabrykę poprawić , zwłaszcza gdy preferujemy styl jazdy sportowy.Powodem nadmiernego zużycia oleju przeważnie są tłoki , a dokładniej mówiąc rowki pierścieniowe, które na skutek eksploatacji wyklepują się i powstaje zbyt duży luz między pierścieniem i rowkiem ( pierścień pracuje jak pompa ) Zakładając pierścienie bez spr. tych rowków narażamy się tylko na niepotrzebne koszty bo efekt jest jak u założyciela tematu. Tłoki są drogie i większość mechaników ich nie wymienia. Lekarstwem na zużyte rowki jest tzw. rowkowanie tłoków i dobranie grubszych pierścieni i po takim zabiegu jestem pewien że zużycie oleju spadnie do wymaganego minimum , bo niestety ale każdy silnik trochę oleju pobiera i nie da się tego wyeliminować całkiem.:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się z Tobą w 100%. Wydaje mi się, że kombinowanie z odmą jest typowo polskim garażowym rozwiązywaniem problemu. Bo przecież projektant tego silnika chyba nie był na tyle niedoświadczony, że tak źle zaprojektował odmę, że byle kto na papierze w domu ją mógł poprawić. Audi nie takie silniki konstruowało, a dorbne niewypały mogą się zdarzyć. I dziwię się osobom, które się głupio uśmiechają jak słyszą że powód brania oleju jest inny niż odma...W serwisie Audi w Niemczech powiedzieli mi że silniki ALT już przy przebiegach powyżej 60tyś. km powinny być zalane olejem 10w40 (a i tak zużycie jest tyle że może trochę mniejsze)...no ale niektórzy znawcy wszystkiego twierdzą że odma którą można chałupniczym sposobem przerobić w 5 minut

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem , ja zadałem pytanie założycielowi tematu.

Co do pobierania oleju , jeśli mogę wtrącić to w/g mnie kombinacje z odmami itp. to tylko pozorne leczenie problemu, owszem są silniki które tą odme mają źle skonstruowaną i można trochę fabrykę poprawić , zwłaszcza gdy preferujemy styl jazdy sportowy.Powodem nadmiernego zużycia oleju przeważnie są tłoki , a dokładniej mówiąc rowki pierścieniowe, które na skutek eksploatacji wyklepują się i powstaje zbyt duży luz między pierścieniem i rowkiem ( pierścień pracuje jak pompa ) Zakładając pierścienie bez spr. tych rowków narażamy się tylko na niepotrzebne koszty bo efekt jest jak u założyciela tematu. Tłoki są drogie i większość mechaników ich nie wymienia. Lekarstwem na zużyte rowki jest tzw. rowkowanie tłoków i dobranie grubszych pierścieni i po takim zabiegu jestem pewien że zużycie oleju spadnie do wymaganego minimum , bo niestety ale każdy silnik trochę oleju pobiera i nie da się tego wyeliminować całkiem.:wink:

Dobrze powiedziane. Chociaż jak już pisałem w ALT który miałem okazję rozbierać po przebiegu 240 tys wymiary w zamkach pierścieni były nominalne. 0,4; 0,4 i 0,5 olejowy. Rowków nie mierzyłem ale na oko :decayed: były ok. Jak już pisałem jedyną nieprawidłowością były zalepione nagarem pierścienie przez co mogły właśnie pracować pompując olej do cylindrów. Poza tym do jednego cylindra ewidentnie musiało coś wpaść (poobijane denko tłoka i ślady na głowicy oraz 3 głębokie rysy na cylindrze) a na pozostałych były delikatne ryski spowodowane zanieczyszczonym olejem i pewnie odpadającym nagarem z pierścieni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem , ja zadałem pytanie założycielowi tematu.

Co do pobierania oleju , jeśli mogę wtrącić to w/g mnie kombinacje z odmami itp. to tylko pozorne leczenie problemu, owszem są silniki które tą odme mają źle skonstruowaną i można trochę fabrykę poprawić , zwłaszcza gdy preferujemy styl jazdy sportowy.Powodem nadmiernego zużycia oleju przeważnie są tłoki , a dokładniej mówiąc rowki pierścieniowe, które na skutek eksploatacji wyklepują się i powstaje zbyt duży luz między pierścieniem i rowkiem ( pierścień pracuje jak pompa ) Zakładając pierścienie bez spr. tych rowków narażamy się tylko na niepotrzebne koszty bo efekt jest jak u założyciela tematu. Tłoki są drogie i większość mechaników ich nie wymienia. Lekarstwem na zużyte rowki jest tzw. rowkowanie tłoków i dobranie grubszych pierścieni i po takim zabiegu jestem pewien że zużycie oleju spadnie do wymaganego minimum , bo niestety ale każdy silnik trochę oleju pobiera i nie da się tego wyeliminować całkiem.:wink:

Dobrze powiedziane. Chociaż jak już pisałem w ALT który miałem okazję rozbierać po przebiegu 240 tys wymiary w zamkach pierścieni były nominalne. 0,4; 0,4 i 0,5 olejowy. Rowków nie mierzyłem ale na oko :decayed: były ok. Jak już pisałem jedyną nieprawidłowością były zalepione nagarem pierścienie przez co mogły właśnie pracować pompując olej do cylindrów. Poza tym do jednego cylindra ewidentnie musiało coś wpaść (poobijane denko tłoka i ślady na głowicy oraz 3 głębokie rysy na cylindrze) a na pozostałych były delikatne ryski spowodowane zanieczyszczonym olejem i pewnie odpadającym nagarem z pierścieni

a czy warto w takim razie wlać jakieś czyścidło przed zmianą oleju? Na rynku jest kilka preparatów które podobno usuwają ten cały syf.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jaki środek polecasz, słyszałem że liqui moly robi dobrą chemię...tylko boję się że jak się zacznie ten syf odklejać to zaczną się kłopoty w stylu coś się rozszczelni coś się przytka itp.

---------- Post dopisany at 14:23 ---------- Poprzedni post napisany at 14:13 ----------

Engine Flush Autoryzowany sklep Liqui Moly takie coś może być?

---------- Post dopisany at 14:25 ---------- Poprzedni post napisany at 14:23 ----------

czy lepiej coś takiego: Motul ENGINE CLEAN 0.3 L ?

---------- Post dopisany at 14:27 ---------- Poprzedni post napisany at 14:25 ----------

dodam że normalnie silnik zalewam motulem 10w40 i oleju nie bierze, ale pomyslałem sobie że może pora zadbać o higienę, tylko czy mi się nic nie rozszczelni. Ktoś straszył, że te osady też mają właściwości uszczelniające i jak zostaną usuniete to może być kosmos, ale to chyba jakaś bajka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety uważam inaczej , stosowanie różnej maści płukanki do silników może wręcz pogorszyć sytuacje , dlatego że wypłukujecie nagar który po części niweluje luzy w rowkach pierścieniowych i tzw. film olejowy który potrzebny jest do prawidłowej pracy silnika , jeżeli silnik pobiera zbyt duże ilości oliwy to niestety bez remontu się nie obędzie i nie ma cudownych środków które go naprawią . Jeżeli silnik ma na pokrywie zaworów , głowicy itp. duże ilości nagaru to świadczy o tym że miał w swojej karierze przegrzania, nieterminowe wym. oliwy itp. i świadczy też o tym że ma problemy ze szczelnością układu korbowo tłokowego ( głównie tłoki i pierścienie ). Zdrowy motor nie ma nagaru, nagar powstaje na skutek przedostawania się kompresji do miski olejowej - tak w skrócie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety uważam inaczej , stosowanie różnej maści płukanki do silników może wręcz pogorszyć sytuacje , dlatego że wypłukujecie nagar który po części niweluje luzy w rowkach pierścieniowych i tzw. film olejowy który potrzebny jest do prawidłowej pracy silnika , jeżeli silnik pobiera zbyt duże ilości oliwy to niestety bez remontu się nie obędzie i nie ma cudownych środków które go naprawią . Jeżeli silnik ma na pokrywie zaworów , głowicy itp. duże ilości nagaru to świadczy o tym że miał w swojej karierze przegrzania, nieterminowe wym. oliwy itp. i świadczy też o tym że ma problemy ze szczelnością układu korbowo tłokowego ( głównie tłoki i pierścienie ). Zdrowy motor nie ma nagaru, nagar powstaje na skutek przedostawania się kompresji do miski olejowej - tak w skrócie :wink:

w sumie to na pierwszy rzut oka to nie wiem czy mam nagar...wszystko zmieniam na czas i oleju nie bierze (a jak bierze to w normie). Jak laik może sprawdzić (domowym sposobem) czy jest nagar?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pobiera olej w normie to nic bym nie kombinował , robił regularne serwisy na dobrych komponentach i cieszył się że tak jest . Na szybko sprawdzić nagar możemy przy wlewie oleju do silnika ,na korku, na miarce oleju ,obejrzeć przewody od odmy , jeżeli są wygrzane , kruche to może świadczyć o przedmuchach. Jednak najpewniejszym sposobem jest demontaż pokrywy zaworów czy miski olejowej :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pobiera olej w normie to nic bym nie kombinował , robił regularne serwisy na dobrych komponentach i cieszył się że tak jest . Na szybko sprawdzić nagar możemy przy wlewie oleju do silnika ,na korku, na miarce oleju ,obejrzeć przewody od odmy , jeżeli są wygrzane , kruche to może świadczyć o przedmuchach. Jednak najpewniejszym sposobem jest demontaż pokrywy zaworów czy miski olejowej :wink:

a ten nagar to jak wygląda? takie czarne cienkie drobinki... płatki? Czasami coś takiego się przyplącze na spodzie korka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wygląda nagar , jest to nic innego jak spalony olej , jeżeli są tego śladowe ilości to tym bym się nie przejmował , jeżeli elementy głowicy, korek, pokrywa zaworów, itd są pokryte takim , czarnym , twardym ,przepalonym olejem to nie jest dobry objaw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wygląda nagar , jest to nic innego jak spalony olej , jeżeli są tego śladowe ilości to tym bym się nie przejmował , jeżeli elementy głowicy, korek, pokrywa zaworów, itd są pokryte takim , czarnym , twardym ,przepalonym olejem to nie jest dobry objaw.

no mi się to pojawia w ilości śladowej co jest w środku to już nie wiem, palcem nie grzebałem. Ale pewnie choć trochę już się tego nazbierało. Może w myśl zasady "Lepiej zapobiegać niż leczyć"jednak go przepłukać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panowie mam ten spam problem. Kupiłem audi a4 b6 2.0 benzyne 131 KM. Bierze oleju dużo, około 0,5 l na 700 km. Czytam o tym co piszecie i już zgłupiałem. Wycieków nie ma. Mówię to pewnie to co mówicie. Odma w środku sucha. Rura w miarę czysta, nie kopci. a olej wciąga dalej jak szalony. Byłem sprawdzić stężenie spalin i jest w normie (podniesione niby o 2 punkty ale chłop powiedział mi że to jest niewiele). Wydawało mi się że jak bierze olej to na takim teście to wyjdzie. Powiedzcie mi jak to jest u was, czy kopci, czy emisja spalin wzrosła. Jakie są objawy tego co mówicie.

I czy jest sens coś z tym robić, bo szczerze mówiąc dużo jeżdżę i nie widzi mi się 2 butelki oleju kupować na miesiąc. Dzięki za odpowiedzi, pozdrawiam!! Michał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpowiem na to pytanie, mam TAK SAMO JAK TY , od 3 miesiecy :) zrobiłem remonta silnika, pierscienie, uszczelniacze, itp itd, + przerobienie odmy , nic nie pomaga, jedynym rozsądnym wysjsciem jest ro***erdolić auto na drzewie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisałem wcześniej , remont kończący się na wymianie uszczelniaczy zaworowych i pierścieni w niczym nie pomoże , wręcz może pogorszyć . Jak tłok ma wyklepane rowki pierścieniowe trzeba go wymienić , albo wyrowkować i dobrać grubsze pierścienie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należałoby również zrobić szlif samych cylindrów, ponieważ te dotychczasowe spasowały się do pierścieni. Jak pierścień pracował z tłokiem w te i z powrotem, to mogło cylinder z biegiem czasu mógł się zrobić jajowaty/eliptyczny, a powinien być dokładnie okręgiem.

Jak nie został zrobiony szlif tych cylindrów, a wsadzono tylko nowe pierścienie, to pierścień nie uszczelnia i w miejscy eliptycznym pojawia się dziura, przez którą olej włazi i jest spalany.

Wiem to po sobie, bo też chciałem robić remont swojego silnika. Problemem nie są pieniądze, których musiałbym wydać powiedzmy że 5.5tys...6.5tys. tylko brak części.

Okazuje się, że nie ma tłoków na pierwszy szlif, nigdzie, nie ma ich również u producenta. Gdzieś kiedyś były na stronie www. ale okazało się, że były tylko wirtualnie. Chciałem je kupić. Nie ma. Co do pierścieni to firma z Łodzi mogłaby dla mnie takie pierścienie zrobić. Tylko do czego miałbym je założyć, jak nie ma tłoków na pierwszy szlif cylindrów bloku.

Dobra, pomyślałem i mówię do szlifierza, który robiłby remont mojego silnika: niech mi Pan założy te same tłoki tylko z nowymi pierścieniami (z Łodzi), a w bloku niech Pan zrobi tulejowanie. Tulejowanie, czyli wykonanie większych otworów w cylindrach bloku, aby wsadzić te nowe tuleje. Szlifierz na drugi dzień do mnie mówi, że nie da się zrobić tulejowania, bo cylindry są oddzielone wąską ścianką między sobą i może się zdarzyć sytuacja, że pęknie ścianka.

Wyszło na to, że nie da się zrobić/wykonać prawidłowego remontu tego silnika. Remont sobie podarowałem, a pieniądze, które na to miały pójść, poszły na cele żony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli kolego dajmon co robic?? u mnie tez silnik kwalifikuje sie do remontu i tez nie wiem co robic jedynie co to za jakis czas musze wymienic napinacz i lancuszek ale nic nie terkocze wiec narazie nie ruszam nic chyba ze ty mi cos poradzisz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc tak. Ja remont chciałem robić bo nie mogłem sobie poradzić z "oil min". Do tego miałem kłopot z olejem, bo mi wciągał dość dużo, nie wiem ile bo już przestałem analizować. Lałem 10W/40 półsyntetyk. Był to na początku Castrol. Później lałem Motul. Stwierdziłem, że przejdę na pełny syntetyk 5W/40. Myślałem, że jak przejdę na ten 5W/40 to olej ten mi silnik wypłucze i się rozszczelni. Dodatkowo miałem kłopoty z hałasem na gorącym silniku. Silnik również był jakiś zamulony. Zacząłem więc po mału reperować:

wariator(nastawnik wałka rozrządu), napinacz łańcuszka rozrządu, łańcuszek rozrządu, uszczelka pokrywy silnika, świece, ostatnio zawór wysokiego ciśnienia oleju i tłumik środkowy z końcowym, wcześniej wymieniłem również przepływomierz powietrza oraz czwórnik z rurą dolotową od filtra powietrza do przepustnicy, zmieniłem olej na 5W/40 Valvoline Maxlife. Wszystkie te zabiegi spowodowały, że silnik pracuje tak jakby nie był włączony, cicho i spokojnie se pracuje na wolnych obrotach. W trasie na autostradzie czy drodze szybkiego ruchu ładnie się zbiera, rozpędza, cichutko pracuje przy 140km/h. Jest teraz praktycznie komfortowo jak nigdy odkąd mam tę audi. Niestety, przekonałem się że za 25tys., bo tyle dałem za swoją maszynę, trzeba jeszcze spokojnie z 5tys. włożyć, żeby wyciągnąć niedbałość poprzedniego właściciela na prostą, na właściwe tory. Nie zmienia to faktu, że olej wciąga. Nie mniej jednak wciąga mi go mniej niż jak jeździłem na półsyntetyku 10W/40.

Teraz mi wciąga coś 300ml oleju na 1000km, wiec jestem dobrej myśli. Myślę, że silnik ten NASZ opiera sie ogólnie na oleju. Tyle tematów tu forum, które ludzie zadają, to widać, że schodzą się one do oleju. Do hałasu, do "oil min". Do hałasów, bo wycierają się podstawowe elementy sterowania typu napinacz, łańcuch, wariator i przede wszystkich ZAWÓR. Jak wymieniłem zawór, silnik pracuje cicho, równo - nie zatrzęsie już budą. Jaki wniosek? Zawór wysokiego ciśnienia oleju odpowiada za ustawienie wariatora, a wariator za wałek ssący, wałek naciska na szklanki, szklanki na popychacze. Koło się zamyka. Więc sterowanie silnika opiera się w pewnym sensie na oleju, którego dopuszcza zawór. Wszelkie kłopoty z silnikiem i jego pracą, podejrzewam że są związane właśnie z tym elementem.

Jak pisałem, remont tego silnika nie wchodzi w grę, chyba, że się remontuje tylko górę. Hm. Ale po co ściągać głowicę. Chyba tylko wtedy jak coś zaczyna ciec.

Zamiast remontu silnika, lepiej kupić używany cały silnik, ale tu też jest problem, bo możesz natrafić na "rzęcha". Dobrze jest kupić silnik przez firmę, która zajmuje się ściąganiem silników z zagranicy i która to firma takie silniki sprawdza/testuje. Test sprawności silnika w % porównują ze sprawnością/zużyciem już wcześniej przeczesanych. Wrzucają go wówczas do listy silników z danego przedziału jakosciowego. Zaleznie co chcesz kupić i na ile Cię stać, taki bierzesz. Płacisz 3600zł za silnik, dopłacasz kolejne 300-400zł za gwarancję działania takiego silnika przez 1/2 roku i masz pewność, ze nie kupujesz chłama. Mechanik bierze 1tys. zł za zamianę silników. Jak by się okazało, że silnik jest gówno warty, to idziesz z dowodem zakupu silnik u nich i oni na tej podstawie dają Ci inny silnik oraz ponoszą koszta mechanika, który ponownie musi silnik przełożyć. Niestety jak widzisz, piszę takie rzeczy, bo sam przez to przechodziłem i zastanawiałem się nad kupnem takiego z takiego źródła. Nikt i ic nie zagwarantuje Ci jednak zużycia oleju. Z drugiej strony nie ma się co dziwić. Silniki te były produkowane ponad 10 lat temu.

Należałoby się nie bawić w zakup starego samochodu, którego dotychczasowy właściciel, Niemiec, Holender traktował jak wóz z sianem i katował go, nie szanował, tylko kupić nowy. Tylko kogo stać na nowy samochód.

Każdy z Nas musi radzić sobie sam. Każdy z Nas musi problem ogarnąć wg swojego doświadczenia, doświadczenia innych.

Remont wg mnie nie przyniesie 100% poprawy zjadania oleju. Kolega szanowny Maciek.W robił remont. Jest on ogólnie zadowolony bo wie On co ma i jak ma zrobione. Wszystko co mógł, to zrobił. Brania oleju nie wyeliminował w całości tylko w pewnej części. Chwała mu za to, że pokazał problemy. Poczytaj, dowiesz się wszystkiego. Remont przedstawiony jest w dziale "Zrób to sam". Przemyśl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...