viatoll.pl z serii polskie absurdy

[kalik]

Pracuję w firmie transportowej jako spedytor. Szef wydał mi polecenie co bym się zajął rejestracją firmy i pojazdów w systemie VIATOLL, który wchodzi w życie od 1 lipca tego roku. System ma na celu automatyczny pobór opłat za przejazd pojazdami o masie całkowitej powyżej 3,5t po naszych wspaniałych polskich drogach. Tutaj mapka: http://www.viatoll.pl/pl/pojazdy-ciezkie/mapa

Wchodzę na stronę https://reg.viatoll.pl/step1.aspx?language=pol i zaczynam rejestrować firmę i pojazdy. Sama rejestracja firmy nie stworzyła mi problemów. Kolejna zakładka to rejestracja pojazdów i tutaj się zaczyna, pole do zaznaczenia "metalized sreen" - metalizowana szyba. Dzwonię na infolinię, bo niestety na stronie brak jakiegokolwiek objaśnienia co to może być metalizowana szyba, po oczekiwaniu około 5 minut na połączenie jakaś pani słodkim głosem pytająco dała mi odpowiedź, że to chyba chodzi o to czy szyba zawiera w sobie metal lub jest przyciemniana. Ok. Kolejny punkt: bazowa klasa osi i do wyboru z listy z 15 pozycji. Pani mnie poinstruowała, że co bym nie wybrał to będzie dobrze. Firma zarejestrowana, auta zarejestrowane, teraz tylko pozostaje skompletować całą listę dokumentów i wybrać się osobiście do przedstawicielstwa w celu podpisania umowy i odebrania urządzeń. Na stronie viatoll podczas rejestracji trzeba podać miejsce, gdzie chcemy odebrać i podpisać umowę, najbliżej Siedlec w spisie jest Warszawa lub Lublin. W ogólnopolskim spisie podana np jest stacja paliw w Kałuszynie (30km od Siedlec) lub Biała Podlaska (60km), ale niestety nie ma możliwości podczas rejestracji wyboru tych miejscowości. Po kolejnej konsultacji dowiedziałem się, że będziemy mogli i tam podpisać umowy i odebrać te nieszczęsne Viatolle. Dzwonimy do Kałuszyna, wszystko się zgadza, mają przedstawicielstwo, ale na razie nie można, może dopiero po 1 lipca. Pan nie potrafił odpowiedzieć jak to będzie wyglądać itd., na infolinii było podobnie…

Kolejny problem przy sposobie płatności, możliwości: gotówka, karta płatnicza, karta floty, konto przedpłat. Konto przedpłat zostanie prawdopodobnie uruchomione po 1lipca, karta floty: w tej chwili tylko UTA i DKV (my mamy Shella więc na razie d*pa). Kierowca nie będzie przecież płacił swoja kartą płatniczą, wiec pozostaje tylko dać mu gotówkę w rękę i będzie musiał ręcznie wykupić opłatę drogową. Pani z infolinii poinformowała mnie, że konto przedpłat „ma” ruszyć po 1 lipca, szczególny nacisk kładę tu na słowo „ma”.

Po jakiego grzyba tworzą stronę z możliwością rejestrowania firmy i pojazdów (strona rejestracji + konsultanci telefoniczni działają od 2 maja 2011r jak i tak trzeba iść osobiście i jeszcze raz przechodzić przez całą procedurę?

My Polacy już chyba jesteśmy przyzwyczajeni do wspaniałych pomysłów i do przecierania szlaków, ale co będzie jak Niemcy, Austriacy czy przewoźnicy z innych krajów będą chcieli się zarejestrować? Im to się w głowie takie absurdy nie pomieszczą. Nasz system ponoć jest zbliżony do niemieckiego Toll Collecta. Wierzcie mi, z Toll Collect nie miałem najmniejszego problemu, wypełnia się formularz wysyła faxem lub mailem, umawia się na montaż urządzenia w Polsce i gotowe. Nie wymagają żadnych dokumentów dodatkowych, żadnych zaświadczeń z normami spali, dowodów rejestracyjnych itp., a u nas jest cała lista..

Podsumowując: PORAŻKA

Może ktoś z Was miał już jakieś doświadczenia z tym systemem i nie napotkał tylu problemów co ja?

[!Tommy]

w Polsce zawsze kopiują wszystko z zachodu, ale po drodze gubią kilka faktów lub dodają swoję, przez co procedury są do d*py[br]Dopisany: 13 Czerwiec 2011, 11:17_________________________________________________dzisiaj w RMF FM mowili że system nie wystartuje 1 lipca bo nie zdążą zamontować wszystkich nadajników na masztach hahahaha -- Polska

[boguki]

Winiet nie będzie, viatoll nie wystartuje i lux:)

A w punkcie w BP to oni jeszcze sami niebardzo wiedzą co i jak z tym systemem będzie. Narazie to chyba nikt nie wie:)

[lukasz22222]

ten cały cyrk z urządzeniami to najmniejszy problem najwyżej się przesunie o miesiąc dwa, ciekawe z czyjej kieszeni szef wyciągnie kase na opłaty, na pewno nie ze swojej