wardzusia1 Opublikowano 24 Stycznia 2008 Opublikowano 24 Stycznia 2008 Witam Mam taki problem. Jak jadę na gazie gdy oczywiście auto jest po dłuższym postoju to kilkakrotnie dochodzi do potężnych kichnięć w filtr powietrza. Musi tam być potężne ciśnienie bo zauważyłem że potrafi nawet wypchnąć pokrywę od filtra powietrza. Co może być przyczyną takiego zachowania. Mam gaz II generacji sterowany "Bingusiem".
Gość spedyt Opublikowano 24 Stycznia 2008 Opublikowano 24 Stycznia 2008 Podstawa to sprawny układ zapłonowy, więc świece, przewody WN i kopułka.
wardzusia1 Opublikowano 24 Stycznia 2008 Autor Opublikowano 24 Stycznia 2008 Świece mają przejechane 1200 km, przewody też wymieniałem w zeszłym roku. Zresztą odpalę go jak się zrobi ciemno i sprawdzę czy nie robi pod maską dyskoteki. A swoją drogą to chyba gdyby te elementy szwankowały to tak samo zachowywałby się na pb, a tak nie jest.
Gość spedyt Opublikowano 24 Stycznia 2008 Opublikowano 24 Stycznia 2008 A swoją drogą to chyba gdyby te elementy szwankowały to tak samo zachowywałby się na pb, a tak nie jest. Nie, nie do końca, Pb nie strzela może być słabszy, ale przy tym silniku to pojęcie względne.
mateogda Opublikowano 24 Stycznia 2008 Opublikowano 24 Stycznia 2008 Te tzw. kichnięcia to zapłon mieszanki gazowo-powietrznej w kolekotrze ssącym, podczas pracy na benzynie kolektor wypełniony jest czystym powietrzem więc niema co strzelać. Druga sprawa, że przy pracy na benzynie wystarczy słabsza iskra niż na LPG. Wymieniłeś świece i kable, a czy zajżałeś do kopułki tak jak sugeruje spedyt ?
Gość spedyt Opublikowano 24 Stycznia 2008 Opublikowano 24 Stycznia 2008 Podsumowując. wizyta u gazownika w celu sprawdzenia jest konieczna.
przemo2.4 Opublikowano 25 Stycznia 2008 Opublikowano 25 Stycznia 2008 z tego co wiem to czesto w instalacjach lpg drugiej generacji do tego dochodzi. dlatego te instalacjie maja montowane takie specjalne odpowietrzenia na pokrywie filtra. kazdy dobry gazownik wie o co chodzi.(w kazdym razie moj kumpel ma tak w civiku i jeszcze w kilku innych wozach z taka instalacja lpg to widzialem). kiedzys jeszcze czytalem w jakies gazetce o takim module co przestawia zaplon jak przelaczasz na gaz (do instalacji 1 i 2 generacji)to tez powinno zlikwidowac problem. zapytaj gazownika moze wie o co chodzi.
mateogda Opublikowano 25 Stycznia 2008 Opublikowano 25 Stycznia 2008 Przepraszam za mały OT w temacie ale chciałem obalić mit (który przewija się na forum od jakiegoś czasu) jakoby wariator wyprzedzał zapłon na podwyższonych obrotach. Jest dokładnie na odwrót, czym wyższe obroty tym mniejsze wyprzedzenie. Wykres zaczerpnięty z materiałów firmy Elpigaz!
P@włok Opublikowano 26 Stycznia 2008 Opublikowano 26 Stycznia 2008 Kiedy miałem samochód z instalacją LPG II generacji na początku też zdażały mi się "strzały", ale po wymianie kabli zapłonowych i świec wszystko było ok. Od tej pory przy każdej wymianie oleju i filtrów wymieniałem świece i kable (co 10 tys.) i już nie maiłem żadnych problemów. Samochód chodził na gazie tak samo jak na benzynie. Polecam robić tak samo i skończą sie te problemy.
janusz124 Opublikowano 27 Stycznia 2008 Opublikowano 27 Stycznia 2008 Witam w pasku mialem to samo wymiana kabli pomogla stare mialy 6 miesięcy
tomekzgierz Opublikowano 28 Stycznia 2008 Opublikowano 28 Stycznia 2008 Witam , popieram wcześniejsze porady co do przewodów WN , świec i kopułki + zmniejszenie przerwy na świecach ( 80% seryjnej szczeliny ) Jeśli nadal to będzie występować można jeszcze się pokusić o wymianę głównego przewodu wysokiego napięcia na przewód bez rezystancji i oddal go od mas, lecz może to powodować nieco szybsze wypalenie kopułki i palca . Strzelanie w dolot ma generalnie rodzi się z nieprawidłowego przebiegu procesu spalania w przewidzianym do tego celu - suwie pracy . Mieszanka spala się wadliwie czyli długo , na tyle długo że przechodzi przez suw wydechu i wchodzi na suw ssania , szczególnie wtedy, kiedy fazy rozrządu powodują współotwarcie zaworów, resztki dopalającego się wadliwie suwu pracy spotykają się z kolejnym suwem ssania i dochodzi do strzału.Przyczyny generalnie są 2 . Za uboga mieszanka która jest trudna do zapalenia a jeśli już się zapali , to pali się długo , oraz częściowe tylko zapalenie stechometrycznej mieszanki z winy wadliwie działającego układu zapłonowego. W Bingo ustaw prędkość silnika krokowego na "0" żeby silnik krokowy pracował lecz niewiele - blisko mieszanki stechometrycznej , próg sądy lamda ustawić na bardziej bogato czyli jakieś 0,56 - 0,60 V Ustawić bingo na laptopie + jazda testowa z laptopem , oraz powtórzyć jazde na niedogrzanym parowniku bo może wtedy wyjść że parownik inaczej dawkuje gaz w funkcji podciśnienia i nalerzałoby skorygować ustawienia. Wspomniałeś że strzelanie występuje po dłuższym postoju , to może oznaczać że na przewody wchodzi wilgoć i potęguje uciekanie iskry , natomiast kiedy silnik się rozgrzeje , wilgoć odparuje , i objaw ustępuje. Oddal przewody WN od masy i innych elementów po których by mogło siać. Umyj je szmatą zamoczoną w benzynie ekstrakcyjnej by nie były tłuste i zakurzone, złącza oczyść oraz zabezpiecz np WD 40 , kopułke odtłuść w benzynie ekstr. i oczyść pola wewnątrz , palec to samo, izolator świecy też odtłuścić. Ciekawostką może być fakt , iż przewody z osłonami metalowymi stosowane w VAG'ach lubią gubić iskrę po wspomnianych metalowych elementach przewodów WN. Diabeł tkwi w szczegółach Do Mateogda : Nie masz racji. Z wykresu przedstawionego przez Ciebie wynika że wariator wyprzedza zapłon , co jest logiczne z fizycznego punktu widzenia , gdyż LPG spala się wolniej od benzyny a to dlatego że BP 95 ma minimum 95 okt , BP 98 ma minimum 98 okt natomiast Propan 111 okt a Izobutan 100 okt . Przyśpieszenie zapłonu natomiast powraca do fabrycznego przy 4000 RPM z tego względu , że przy pełnym obciążeniu silnik generuje większą sprawność na małym kącie wyprzedzenia zapłonu ponieważ bogada mieszanka spala się szybciej, a przy małych obciążeniach potrzebuje większego kąta zapłonu dla zwiększenia ekonomiki - na granicy spalania stukowego. W skrócie: niskie RMP - średni kąt , wysokie RPM - duży kąt , małe obciążenie - duży kąt , duże obciążenie - mały kąt Dwie wsponiane funkcje są sumowane i na berząco w zakresie największych kątów nadzorowane przez czujnik spalania stukowego, który jeśli wyczuje wspomniany bardzo groźny skutek uboczny , nieco opóźnia zapłon , do momentu w którym zaniknie. Ja u siebie w B3 mam możliwość ustawienia zapłonu na stałe , bawiłem się w to w pracy na hamowni podwoziowej inercyjno-obciążeniowej V-Tech i wyszło mi że na LPG najlepiej jest przyśpieszyć 4-5 stopnie w stosunku do nastawów fabrycznych. Dla ciekawostki podam fakt że po założeniu LPG do AUDI TT 1,8 T APP 180 KM na hamowni w pomiarze inercyjnym wyszło 179 KM benzyna , 183 LPG - myślę że to zasługa czujnika spalania stukowego. Pozdrawiam.
ra-v Opublikowano 29 Stycznia 2008 Opublikowano 29 Stycznia 2008 W audi b4 abk 115km mialem podobnie Wymiana swiec, przewodow, kopulki, cewki pomagala gora na tydzien i znowu strzelalo ale auto jakos jechalo Po ostatnim strzale gdy auto juz nawet nie chcialo zapalic okazalo sie ze przyczyna strzałow byl walnięty czujnik halla Po jego wymianie problem zniknąl Pozdr
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się