maximus01 Opublikowano 25 Czerwca 2011 Opublikowano 25 Czerwca 2011 Witam, mam nastepujący problem. Wywalało mi płyn chłodniczy ze zbiorniczka wyrównawczego przez odpowiecznik. Diagnoza mechanika-uszczelka pod głowicą, więc...uszczelka zmieniona, głowica planowana, uszczelki na zaworach zmienione, termostat zmieniony, czujnik temperatury także, naprawił mi także wentylator układu klimy, który nie chodził, sprawdził pompę wody, jest dobra...i dalej to samo, płyn ubywa, ale wydaje mi się, że już nie przez zbiorniczek...zbiorniczek, był także wcześniej wymieniony razem z korkiem, prosze o pomoc.
SotoM Opublikowano 25 Czerwca 2011 Opublikowano 25 Czerwca 2011 zbiorniczek nowy czy używka i korek takze?? dprawdź droznosc przewodu cienkiego od grubego weza do zbiorniczka. włóz w niego jakiegos grubszego preta. chyba ze widac ze z niego do zbiorniczka przelatuje płyn - to jest drozny. zostaje chłodnica. jest nie drozna i jest nieodpowiednie chłodzenie. chyba ze mechanik zagrał w ...u...a i nie zmienił tej uszczelki. widziłes aby motor był rozebrany ?? widac ze jest nowa uszczelka załozona??
maximus01 Opublikowano 26 Czerwca 2011 Autor Opublikowano 26 Czerwca 2011 Nie widziałem rozebranego silnika, ale pokazywał mi uszczelkę i faktycznie była wydmuchana, ale teraz jak pisałem, płyn nie ucieka przez zbiorniczek, tylko wydaje mi się, że ubywa mniej, ale z innego miejsca, zbiorniczek kupiłem w komplecie z korkiem w ASO...ktoś ze znajomych zasugerował mi, że to może być króciec, który znajduje się przy głowicy i jest bardzo podatny na uszkodzenia, szczególnie jak robi się właśnie głowicę
cowboy1 Opublikowano 26 Czerwca 2011 Opublikowano 26 Czerwca 2011 Nic Ci nie pozostało tylko szukac wycieku,gdzies musi byc.
SotoM Opublikowano 26 Czerwca 2011 Opublikowano 26 Czerwca 2011 kruciec wodny - nooo. pamiętam ze u mnie tez płyn ubywał mokro nie było zostawał tylko zielony ślad właśnie to samo się działo po tym jak zrobiłem uszcz. pod głowica u siebie. w moim przypadku nie pomagało nawet silikonowanie ani nowy oring pod króćcem - króciec był zdeformowany - kupowałem ori w aso 60zł płaciłem. nie chciałem sie bawić w podróby za 13zł bo kilka razy sobie potem w pysk plułem... potem mi sie rozszczelnił zbiorniczek na zgrzewie i tez kupowałem nowy... i jak narazie już będzie rok jak mam z głowy układ chłodzenia.
maximus01 Opublikowano 26 Czerwca 2011 Autor Opublikowano 26 Czerwca 2011 szukać wycieku to teraz ciężko, bo mam zalaną od dwóch dni tylko wodę, bo chciałem sprawdzić co będzie i szkoda mi było lać płyn, więc stawiam na króciec
SotoM Opublikowano 26 Czerwca 2011 Opublikowano 26 Czerwca 2011 więc stawiam na króciec ja takze po tym co ja przerobiłem u siebie. ale popatrz tez z tyłu silnika czy nie ma wycieku.
SotoM Opublikowano 26 Czerwca 2011 Opublikowano 26 Czerwca 2011 jak to co - nie wina mechanika. te plastiki się deformują. ja po przejściach u siebie zmienił bym kruciec na nowy. w moim tez nie było jakiego kolwiek uszkodzenia. nie był pęknięty - po prostu się zdeformował. i jak pisałem wyżej ani nowy oring ani dodatkowe połozenie silikonu nie pomogło... wymieniłem na nowy z nowym oringiem nie kladac dodatkowych uszczelnieni i trzyma do tej pory elegancko.
maximus01 Opublikowano 26 Czerwca 2011 Autor Opublikowano 26 Czerwca 2011 dużo roboty jest przy jego zmianie?
SotoM Opublikowano 26 Czerwca 2011 Opublikowano 26 Czerwca 2011 30min roboty dla zaawansowanej osoby :> zlac płyn , odkrecic 2 nakretki aby zwolnic podstawe osłony, zdjac przewody wodne.odpiac wtyczke czujnika odkrecic 2 sruby króćca, wyjac kruciec. wyczyscic i montaz nowego w odwrotnej kolejnosci.
orzeszek75 Opublikowano 3 Lipca 2011 Opublikowano 3 Lipca 2011 witam rok temu mialem podpbny klopot bardzo duzy ubytek plynu 6ciu mechanikow kilka opini typu uszczelki glowice itp!! wymienilem wszystkie czujniki przy okazji wydalem kase a usterk ajak byla tak byla ) w koncu jeden znalazl wyciek ...byla duza wypalona dziura na wezu od strony u mnie pasazera wiec u ciebie bedzie od kierowcy chyba ) wiec przed kosztami radze poszukac dokladnie !! powodzenia
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się