Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Czy jest z nami prawnik?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

W niedziele w nocy wracałem z Karpacza do domu tą drogą:

Jak widać, brak jakikolwiek oznaczeń o tym zakręcie widocznym w ostatnich sekundach. Wypadłem z drogi i skasowałem auto.

2u79eop.jpg

14djdk1.jpg

Jechałem poniżej ograniczenia (ograniczenie poza zabudowanym 90, jechałem ok 70). Wezwałem policję, i będę miał notatkę, mam zdjęcia z miejsca, film z brakiem znaków. Sami panowie z Policji powiedzieli że to już nie pierwsze zdarzenie na tym łuku, a laweciarz miesiąc temu zbierał tam inny samochód więc wyjątkowo często są tam wypadki.

Z: Odszkodowanie od zarządcy drogi - Ubezpieczenie pojazdu - Auto formalności - Wieszjak.pl

Zarządca drogi ponosi odpowiedzialność nie tylko za nienależyty stan drogi (dziury) lecz również za prawidłowe jej oznakowanie.

Ustawa o drogach publicznych:

Art. 20.

Do zarządcy drogi należy w szczególności:

10) przeprowadzanie okresowych kontroli stanu dróg i drogowych obiektów inżynierskich oraz przepraw promowych, ze szczególnym uwzględnieniem

ich wpływu na stan bezpieczeństwa ruchu drogowego;

14) wprowadzanie ograniczeń lub zamykanie dróg i drogowych obiektów inżynierskich dla ruchu oraz wyznaczanie objazdów drogami różnej kategorii, gdy występuje bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa osób lub mienia

Czy mam szansę odzyskać kasę za zniszczony samochód od gminy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego to nie autostrada tylko wąska ,górska ,kreta droga dodatkowo jechałeś w nocy i każdy powie że nie dostosowałeś prędkości do panujących warunków w tym wypadku do jakości i typu drogi ,ograniczonej widoczności a byc może równiez do śliskiej nawierzchni.

Zakręt jest widoczny z daleka,bardzo ostry i wchodzić w niego 70km/h to nieporozumienie ,moim zdaniem jesli było sucho to jechałeś szybciej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego to nie autostrada tylko wąska ,górska ,kreta droga dodatkowo jechałeś w nocy i każdy powie że nie dostosowałeś prędkości do panujących warunków w tym wypadku do jakości i typu drogi ,ograniczonej widoczności a byc może równiez do śliskiej nawierzchni.

Zakręt jest widoczny z daleka,bardzo ostry i wchodzić w niego 70km/h to nieporozumienie ,moim zdaniem jesli było sucho to jechałeś szybciej.

Co nie zmienia faktu, że zarządca nie wypełnił swoich obowiązków i pośrednio przyczynił się/nie zapobiegł ww. wypadkowi.

Kasę pewnie masz szansę dostać, ale do tej sprawy zatrudniłbym papugę. Na początek wystarczy jak napisze Ci pismo, które sam dostarczysz.

Ewentualnie, jeśli umiesz czytać wszelkie paragrafy ze zrozumieniem i masz na to zdrowie, to możesz oczywiście sam pisać.

Obawiam się jednak, że zarządca będzie się mocno opierał przed wypłatą i skończy się na sądzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasę pewnie masz szansę dostać, ale do tej sprawy zatrudniłbym papugę. Na początek wystarczy jak napisze Ci pismo, które sam dostarczysz.

Ewentualnie, jeśli umiesz czytać wszelkie paragrafy ze zrozumieniem i masz na to zdrowie, to możesz oczywiście sam pisać.

Obawiam się jednak, że zarządca będzie się mocno opierał przed wypłatą i skończy się na sądzie.

A to nie postępować jak z uszkodzonym zawieszeniem? czyli zgłosić się do urzędu gminy z informacją, i najpierw starać się polubownie to załatwić? bo gdzieś wyczytałem że oni to w gminach nawet formularze posiadają do wypełnia, po uzupełnieniu trzeba czekać na decyzję i chyba dopiero jeśli odmówią to sąd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak najbardziej możesz w ten sposób.

Z tym, że sprawa nie rozchodzi się o ewidentną dziurę w jezdni, tylko brak znaku.

Obawiam się, że znajdą dobre wytłumaczenie, tym bardziej, że chodzi o kasację samochodu, a nie parę groszy za zawieszenie.

Poza tym, drogowcy zazwyczaj są ubezpieczeni od dziur i sprawa idzie do ubezpieczyciela. Tutaj w grę wchodzi zaniedbanie w wykonywaniu obowiązków służbowych.

Nie sądzę, aby od razu któryś urzędnik przyznał się, że nie dopełnił jakichś obowiązków i nie postawił znaków.

Kasa na odszkodowanie pójdzie bezpośrednio z kasy drogowców.

Możesz oczywiście złożyc pismo, ale nastawiałbym się chyba na sprawę sądową.

Napewno się nie poddawaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym, drogowcy zazwyczaj są ubezpieczeni od dziur i sprawa idzie do ubezpieczyciela.

Czytałem gdzieś opinie że ubezpieczyciel jak ubezpiecza, to sprawdza droge i żąda by takie "drobnostki" jak brak znaków były załatwione

Możesz oczywiście złożyc pismo, ale nastawiałbym się chyba na sprawę sądową.

Napewno się nie poddawaj.

Podejrzewam że tak będzie, będą twierdzić, jak kolega ps2snake że nie zachowałem ostrożności. Moje zdanie jest i będzie że zachowałbym ją gdyby była jakakolwiek informacja o tym zakręcie, choć by:

a2vqdh.jpg

5fi2vk.jpg

(zdjęcia za następnym skrzyżowaniem, można i pasy namalować, można i znak postawić, a nawet słupki są)[br]Dopisany: 15 Wrzesień 2011, 12:32_________________________________________________Sprawa krótka, wszystko rozbije się o rzeczoznawce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarządca drogi, kimkolwiek jest, odpowiada za stan drogi, jej oznakowanie, utrzymanie, itd. Kwestia dotyczy udowodnienia: czy gdyby znak był, nie doszłoby do zdarzenia ? Ot sedno. Będą się bronić i przenosić odpowiedzialność. Ubezpieczenie jest na pewno, dlatego walka będzie z TU.

Sprawa na pierwszy rzut oka trudna, aczkolwiek do wygrania. Notatka policyjna ad. Twojego zdarzenia to jedno. Po drugie warto uzyskać info od Policji na temat innych zdarzeń w tamtym miejscu, np. na przełomie ostatnich 2-3 lat. Najlepszym dowodem byłaby opinia - rekonstrukcja wypadku wskazująca Twoją prędkość i przyczynę zdarzenia. Kolejno np. filmik z założoną prędkością na liczniku i zagrożeniu podczas pokonywania zakrętu. Z takim wachlarzem dowodów, oświadczeniami ew. świadków, np. pasażerów, można rozpocząć batalię :)

Pozdrawiam

arielka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam, że wcześniej był znak mówiący o ostrych zakrętach np. na odcinku 3 km, droga ewidentnie była kręta i co mieli przed każdym zakrętem postawić znak?

Szkoda audiczki ale dobrze, że Tobie się nic nie stało :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po drugie warto uzyskać info od Policji na temat innych zdarzeń w tamtym miejscu, np. na przełomie ostatnich 2-3 lat.

Policja wydaje coś takiego?

Najlepszym dowodem byłaby opinia - rekonstrukcja wypadku wskazująca Twoją prędkość i przyczynę zdarzenia. Kolejno np. filmik z założoną prędkością na liczniku i zagrożeniu podczas pokonywania zakrętu.

Będę zaraz na dniach powoływać rzeczoznawce. pewnie zabule z tysia :/

Podejrzewam, że wcześniej był znak mówiący o ostrych zakrętach np. na odcinku 3 km, droga ewidentnie była kręta i co mieli przed każdym zakrętem postawić znak?

Szkoda audiczki ale dobrze, że Tobie się nic nie stało :good:

W tym rzecz, że nie było. Nie, niech nie stawiają znaków ostrzegających co każdy drobny łuk, ale w takich miejscach powinien być. Czemu kilkaset metrów dalej postawili taki znak? Nawet słupki są a łuk był łatwiejszy... pewnie inna gmina i inna filozofia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policja powinna wydać taką notatkę na wniosek i za odpowiednia opłatą :)

Szkoda, że nie mieszkasz bliżej, chętnie sporządziłabym rekonstrukcję - bardzo ciekawy przypadek.

Moim zdaniem powinny być znak typu A1 do A4, znaki typu U3a do U3e albo barierki. Ew. ograniczenie prędkości.

Pozdrawiam

arielka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłącze się, ogólnie ja miałem taka sprawe - dalej mam dziura w drodze i przebita opona, wkurzylem sie niemilosiernie bo przebita na boku i do smieci a miala z 8 tysi przejechane. Policja notatka - tu juz pierwsze mistrzostwo swiata bo kancelaria policj Babice czynna do 8-16 i tylko oni moga to wydać (natatke ze zdarzenia) oczywiscie super. Potem papiery dokumenty zdjecia opis, podpis swiadka co jechal ze mna itd i do Zarzadu Drog Mazowieckich oni sa czynni jeszcze fajniej od 7.30-15.30 ehhhh w sam raz dla ludzi ale udalo sie. Przekazali sprawe do TU. Oczywiscie w miedzy czasie wymienilem opone i poprosilem o F-vat imienna i chce zwrotu wedle tego co zaplacilem i co? Dostaje pismo od TU ze NIE! Dlaczego i tu sa dwie strony uzasadnienia ze nie dostosowalem predkosci bla bla, ze kierowca powinien oceniac realnie swoje predyspozycje i doswiadczenie - WTF!!!??? itd. w tej chwili jestem na etapie odpisania ze sie nie zgadzam z ich odmowa i traktuje to jako celowa odmowe i rzadam odsetek, tam jeszcze im pojechalem w sumie na 3 strony ze byla policja i nie ukarala mnie mandatem za niedostosowanie predkosci... wiec jest to z ich strony pomowienie. W kazdym razie ja walcze o glupie 300zl nawet niecale i mam takie problemy od 15 sierpnia wiec życze naprawde jak najlepiej ale jak maja oddac za caly samochod to marnie to wiedze, ale trzymam kciuki! i czekam na info jak ja cos bede wiedzial u siebie tez dam znac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policja powinna wydać taką notatkę na wniosek i za odpowiednia opłatą :)

Szkoda, że nie mieszkasz bliżej, chętnie sporządziłabym rekonstrukcję - bardzo ciekawy przypadek.

Moim zdaniem powinny być znak typu A1 do A4, znaki typu U3a do U3e albo barierki. Ew. ograniczenie prędkości.

Pozdrawiam

arielka

Dziękuje za opinię.

Wreszcie mam opinie biegłego. max prędkość na tym łuku 58 km / h. Więc ograniczenie do 50 powinno być...? jedziemy z koksem dalej! Teraz jak już jestem pewien swojego wyceniam samochód i przesyłam im papiery.

Jakieś jeszcze rady?

Ktoś coś słyszał o czymś takim jak proces skrócony czy jakoś tak? ponoć przesyłam cały materiał dowodowy do sądu i nie muszę uczestniczyć w sprawie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sądzę chodziło Ci o postepowanie uproszczone. Rzeczywiście w post uproszczonym sąd rozpoznaje sprawę i wydaje nakaz na posiedzeniu niejawnym. Niestety Twojej sprawy nie można rozpatrzyć w post uproszczonym, gdyż postępowanie takie stosuje się tylko w sprawach o roszczenia wynikające z umów, rękojmi gdy wartość przedmiotu sporu nie przekracza 10 tys PLN i o zapłatę ogólnie mówiąc opłat za lokale (at. 505(1) kpc).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sądzę chodziło Ci o postepowanie uproszczone. Rzeczywiście w post uproszczonym sąd rozpoznaje sprawę i wydaje nakaz na posiedzeniu niejawnym. Niestety Twojej sprawy nie można rozpatrzyć w post uproszczonym, gdyż postępowanie takie stosuje się tylko w sprawach o roszczenia wynikające z umów, rękojmi gdy wartość przedmiotu sporu nie przekracza 10 tys PLN i o zapłatę ogólnie mówiąc opłat za lokale (at. 505(1) kpc).

Tak, o to chodziło. Dziękuje za wyjaśnienie[br]Dopisany: 28 Listopad 2011, 19:18_________________________________________________I taka jeszcze ciekawostka. Przybyły tam kolejne szczątki kolejnego samochodu w tamtym miejscu... kolejna osoba miała dzwona tam[br]Dopisany: 29 Listopad 2011, 15:00_________________________________________________Wkrótce będę pisać pozew. Są gdzieś druki do pobrania?

Chcę też samochód wycenić i zezłomować / sprzedać. Czy jeśli go zezłomuję, ale będę miał opinię biegłego o wartości sprzed wypadku i wartość wraku, czy to będzie wystarczającą podstawą do rządnia wysokości pozwu? Co jeśli nie uda mi się go sprzedać w cenie wystawionej przez rzeczoznawce, np taniej. Czy umowa będzie wystarczająca jako wycena wraku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja miałem kiedyś przypadek ze po oględzinach i po jakiejś tam wycenie pojazdu od ubezpieczyciela dostałem kontakt do kolesia który za kwotę podana przez ubezpieczyciela kupi wrak pojazdu.

to była jakaś taka giełda autozagadek on-line , miałem ileś dni na decyzje czy mu sprzedam czy nie. Jeśli sprzedałbym taniej to i tak liczyli wartość pojazdu z wyceny ponieważ miałam możliwość sprzedania go w tej cenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłącze się, ogólnie ja miałem taka sprawe - dalej mam dziura w drodze i przebita opona, wkurzylem sie niemilosiernie bo przebita na boku i do smieci a miala z 8 tysi przejechane. Policja notatka - tu juz pierwsze mistrzostwo swiata bo kancelaria policj Babice czynna do 8-16 i tylko oni moga to wydać (natatke ze zdarzenia) oczywiscie super. Potem papiery dokumenty zdjecia opis, podpis swiadka co jechal ze mna itd i do Zarzadu Drog Mazowieckich oni sa czynni jeszcze fajniej od 7.30-15.30 ehhhh w sam raz dla ludzi ale udalo sie. Przekazali sprawe do TU. Oczywiscie w miedzy czasie wymienilem opone i poprosilem o F-vat imienna i chce zwrotu wedle tego co zaplacilem i co? Dostaje pismo od TU ze NIE! Dlaczego i tu sa dwie strony uzasadnienia ze nie dostosowalem predkosci bla bla, ze kierowca powinien oceniac realnie swoje predyspozycje i doswiadczenie - WTF!!!??? itd. w tej chwili jestem na etapie odpisania ze sie nie zgadzam z ich odmowa i traktuje to jako celowa odmowe i rzadam odsetek, tam jeszcze im pojechalem w sumie na 3 strony ze byla policja i nie ukarala mnie mandatem za niedostosowanie predkosci... wiec jest to z ich strony pomowienie. W kazdym razie ja walcze o glupie 300zl nawet niecale i mam takie problemy od 15 sierpnia wiec życze naprawde jak najlepiej ale jak maja oddac za caly samochod to marnie to wiedze, ale trzymam kciuki! i czekam na info jak ja cos bede wiedzial u siebie tez dam znac

Mam finał - oddali według f-vat co zapłaciłem, jak ktoś będzie miał coś podobnego - pisać pw, podeśle korespondencje itd. trzeba sie z ku**** mocno zawziac bo kombinują zeby oszukać jak sie da...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...