Skocz do zawartości
IGNOROWANY

ODWOŁANIE może się komuś przydać


Rekomendowane odpowiedzi

TOWARZYSTWO UBEZPIECZEŃ COMPENSA S.A.

AL.JEROZOLIMSKIE 162

02-342 WARSZAWA

Dotyczy szkody nr K / 71568 /2007

Samochód marki AUDI A6 nr rej. PO 9994T

WNIOSEK

W związku z wypłaceniem w mojej sprawie kwoty bezspornej, która została bezprawnie zaniżona wnoszę o:

- wypłacenie odszkodowania wynikającego z załączonej analizy wykonanej przez licencjonowanego rzeczoznawcę - dokonania dopłaty do kwoty już wypłaconej (plus odsetki);

- wypłatę odsetek za nieterminową wypłatę kwoty bezspornej w sprawie;

- wypłatę kwoty wynikającej z rachunku za wykonanie analizy wysokości należnego mi odszkodowania;

- wypłatę kwoty za utratę wartości rynkowej pojazdu po kolizji;

- pisemnie wyjaśnienie powodów zaniżenia odszkodowania (wyjaśnienie powodów i podanie odpowiednich norm prawnych i konkretnych norm technicznych dającym wam prawo zastosowania amortyzacji na części oryginalne w wysokości 60% i zastosowanie zamienników zamiast części oryginalnych) i nie wywiązania się Państwa firmy z obowiązków ubezpieczyciela;

- spełnienie powyższych wniosków w terminie 7 dni od daty otrzymania niniejszego pisma art.353 k.c.

UZASADNIENIE

Szkoda miała miejsce dnia 20-12-2007 i została niezwłocznie zgłoszona w Państwa firmie. Zgodnie z art.817 k.c. mieliście bezwzględny obowiązek wypłacenia kwoty bezspornej w sprawie w terminie 30 dni. Obowiązek ten nie został przez państwa firmę spełniony.

Zgodnie z art.363 to ja, jako poszkodowany, decyduję o sposobie naprawienia szkody np. co do kwestii użycia części nowych czy używanych. Narzucenie mi sposobu rozliczenia szkody narusza moje prawa jako poszkodowanego i wierzyciela w sprawie. Zastosowanie zamienników zamiast części oryginalnych może nastąpić wówczas, gdy ja, jako poszkodowany, wyrażę na to zgodę. Takiej zgody nie wyraziłem.

Wyliczone przez Państwa odszkodowanie wzbudziło we mnie wątpliwości co do rzetelności. Zgodnie z art.6 k.c. wykonanie ekspertyzy zleciłem licencjonowanemu rzeczoznawcy. Ekspertyza ta udowodniła, że próbujecie Państwo zaniżyć należne mi odszkodowanie. Bezspornym jest, że ekspertyza ta została wykonana w związku z Państwa „nienależytą starannością w sprawie” a koszty jej sporządzenia są moją stratą związaną ze szkodą.

Pojazd mój na skutek udziału w kolizji drogowej, w przypadku próby jego sprzedaży będzie niżej wyceniony niż pojazdy porównywalne, tzw. bezwypadkowe. Będzie to dla mnie wymierna strata majątkowa związana z tą kolizją, zaś obowiązek naprawienia takiej straty przez Państwa firmę wynika z ww. artykułu kodeksu cywilnego (orzeczenie Sądu Najwyższego - wyrok z 12.10.2001-III CZP 57/01 ). Zgodnie z art. 361 k.c. na Państwa firmie spoczywa obowiązek naprawienia szkody - wyrównania „… straty …. korzyści, które mógłby osiągnąć gdyby mu tej szkody nie wyrządzono….” (art. 361 § 2 k.c.) i nie wiąże się on z fizycznym naprawieniem przedmiotu zniszczonego lub uszkodzonego, nie uzależnia wypłacenia tego odszkodowania od naprawienia pojazdu. Zgodnie z cytowanym wyżej wyrokiem SN naprawa pojazdu nawet w autoryzowanym serwisie wpływa na wartość handlową pojazdu przy jego ewentualnej sprzedaży.

W przypadku nie spełnienia przez Państwa firmę moich wniosków sprawa zostanie skierowana do sądu gdzie będę dochodził swoich praw.

Mając na względzie powyższe wnoszę jak we wniosku.

Z poważaniem

Odszkodowanie za uszkodzenie samochodu może obejmować oprócz kosztów jego naprawy także zapłatę sumy pieniężnej, odpowiadającej różnicy między wartością tego samochodu przed uszkodzeniem i po naprawie. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 października 2001 r. (III CZP 57/01) opublikowany w OSNC 2002/5/57.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:decayed: napisz pozniej jak Ci odpisali ;) Ja tez pisalem takie odwolania do PZU i nic to nie dalo (na co im sie podobalo odpowiedzieli, a calkiem niewygodne kwestie pomineli w pismie)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są właśnie nasi ubezpieczyciele. :thumbdown:

Poszkodowany przez jakąś łajzę a później jeszcze dymany przez jego firmę ubezpieczeniową.

Mądre pismo ale obym nigdy takiego nie musiał pisać.Też jestem ciekaw jak cwaniaczki na nie odpowiedzą.Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak Murzyn pisze bez sądu sie nie obędzie, odpisują jakimś bełkotem nie koniecznie na postawione im zarzuty, delikatnie mówiąc walą w h... ale jak ktos ma większą kwotę do zgarnięcia to sąd jest dobrym rozwiązaniem i bez niego sie nie obędzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pismo nic nie da to ide do sądu.Troche to potrwa ale warto. Rozmawiałem już wstępnie z papugą sprawa jest w 100% do wygrania. Napisze co mi odpowiedzieli.

Witam. I co odpowiedzieli ? Jak zwykle zlali sprawei czekaja na pozew? :mysli:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korzystając z poprzedniego wzoru, oraz innych przydatnych informacji zamieszczonych na forum wyskrobałem coś takiego:

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

XXX Ustroń, 07.07.2008

XXX

XXX

XXX

TU Compensa S.A.

al. Jerozolimskie 162

02-342 Warszawa

dot. Rozliczenia szkody XXXXXXXXXX

Zgodnie z art. 363. § 1. KC naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego. Dlatego też informuję, iż zdecydowałem, że szkoda ma zostać naprawiona według:

-kosztorysu części sporządzonego przez Inter-Welm Autoryzowany Dealer VW i Audi

(ceny netto, bez uwzględnienia amortyzacji)

-szacowanym koszcie naprawy (wyłącznie robocizna) sporządzonym przez TU Compensa

(tylko, gdy wysokość stawki będzie taka jak na rynku lokalnym, a nie arbitralna decyzja zakładu

ubezpieczeń, w przeciwnym wypadku według kosztorysu sporządzonego przez pobliski warsztat

samochodowy)

-szacowanej utracie wartości handlowej samochodu art. 361. § 2. KC (którą ustali TU Compensa)

-faktury za wynajęcie samochodu zastępczego art. 361. § 2. KC (kserokopia faktury zostanie

przesłana do TU Compensa, gdy samochód będzie nadawał się do jazdy).

Według art. 363. § 1. i art. 354. § 1. Ubezpieczalnia nie może narzucać zamiany uszkodzonych części na nieoryginalne przez uwzględnienie amortyzacji, a tym samym licząc koszta części zamiennych po cenach części nieoryginalnych:

„potrącenie amortyzacji części może naruszać zasadę pełnego odszkodowania” takie stanowisko zajął SN (sygn. III CZP 91/05) oraz UOKiK,

„stosowanie przy szacowaniu szkody wartości części zamiennych o porównywalnej jakości narusza zasadę pełnego odszkodowania” takie stanowisko przyjął UOKiK.

Prawo mówi jednoznacznie: „istnieje obowiązek przywrócenia stanu poprzedniego”. Po potrąceniu amortyzacji lub policzeniu części zamiennych byłbym zmuszony kupić części używane bądź nieoryginalne. Części karoseryjne w uszkodzonym samochodzie są oryginalne, a ponieważ zostały zniszczone w wyniku kolizji, istnieje obowiązek przywrócenia stanu poprzedniego. Przed kolizją element nie był uszkodzony i takiego samego oryginalnego i nieuszkodzonego mam prawo żądać.

Zgodnie z art. 354. § 1. normą społeczną jest uczciwość i rzetelność oraz zastosowanie istniejących norm w tych norm rzeczoznawczych. Zaniżenie odszkodowania przez amortyzację, pomijanie uszkodzeń – niewpisanie ich pod pretekstem „niewiedzy” jest naruszeniem tego aktu prawnego.

„[...] Podzielenie argumentacji Ubezpieczyciela prowadziłoby do absurdalnego wniosku, iż na poszkodowanym ciąży obowiązek poszukiwania części zamiennych, które odpowiadałyby uszkodzonym częściom nie tylko z uwagi na ich wiek, ale również sposób eksploatacji [...]” wyrok Sądu Rejonowego – Sąd Gospodarczy w Olsztynie z dnia 29 styczenia 2004 r.

„[...] Nadto nawet najbardziej staranna naprawa samochodu nie zapobiegnie zmniejszeniu jego wartości rynkowej w stosunku do jego stanu sprzed szkody, wg art. 361. § 2. bowiem sam fakt uczestnictwa samochodu w wypadku wpływa na obniżenie tej wartości [...]” uchwała SN z dnia 12 października 2001 r.; III CZP 57/01; OSNC 2002/5/57.

Kwotę za części, proszę przelać na konto podane w formularzu zgłoszeniowym szkody. Kwotę za wynajęcie samochodu będę prosił o uregulowanie dopiero po przesłaniu kserokopii faktury.

Art. 354. § 1. Dłużnik powinien wykonać zobowiązanie zgodnie z jego treścią i w sposób odpowiadający jego celowi społeczno-gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego, a jeżeli istnieją w tym zakresie ustalone zwyczaje - także w sposób odpowiadający tym zwyczajom.

Art. 363. § 1. Naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu.

Art. 361. § 2. W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Ja swoje, a oni swoje. Kwota netto za części z ASO była na ponad 6600zł, wypłacili w sumie netto trochę ponad 4 tyś. zł.

W ich odpowiedzi nie było ani słowa o utracie wartości handlowej. W rozmowie telefonicznej dostałem info, że wypłata za samochód zastępczy będzie tylko za technologiczny czas naprawy, czyli nie będzie to okres od zajścia szkody do momentu naprawy, nawet gdy przedstawię fakturę z umową najmu na ten okres.

1. Pierwsze konsultacje z adwokatem wyglądały w ten sposób: na moje pytania jego odpowiedź była, że muszę mieć na wszytko faktury, nie ma sensu domagać się wypłaty utraty wartości handlowej. Jak powiedziałem o wyrokach SN, podałem art. KC, powiedział, że może, ale to jeszcze trzeba znać ogólne warunki ubezpieczenia czy coś takiego. Podziękowałem i wyszedłem.

2. Skontaktowałem się z rzeczoznawcą, dostałem kosztorys na ponad 10 tyś brutto + utrata wartości prawie 2 tyś. zł.

3. Następnie wizyta u radcy prawnego, tym razem innego (należy dowiedzieć się, który zna temat odszkodowań ze szkód komunikacyjnych, ja dostałem namiary od rzeczoznawcy). Wszytko bez problemu, widać, że siedzi w temacie, tak jak się spodziewałem. Wypłata za samochód zastępczy musi być od zajścia szkody do dnia otrzymania kosztorysu (pocztą, mail się nie liczy) + technologiczny czas naprawy.

W tym tygodniu Kancelaria Radcy Prawnego powinna wysłać odwołanie. Jaka będzie odpowiedź dam znać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mialem wiekszego pecha, gosc mi wjechal w tyl, ubezpieczony byl w PZU, stary je...ny dziad jak sie okazalo, rzeczoznawca z pzu wycenil szkode na 5tys i nikt nawet sie nie krzywil jednak stary wredny pastuch mial potwierdzic, ze bylo takie zdarzenie i nerw mnie bierze jak sobie to przypomne bo burak powiedzial, ze to nie jest mozliwe zeby on mi to zrobil na co szybko zareagowali w PZU i sie podkleili pod slowa 80 latka bo im to bylo na reke i wyplacili mi 450zl, od tego momentu mam szacunek do starszych ludzi ale tylko tych, ktorych znam, jak do niego dzwonilem to powiedzial, ze oni kazali mu tak powiedziec w co nie wierze, opowiadal tez jak to choroba go dopadla i w szpitalu lezy to mu powiedzialem, ze jednak sprawiedliwosc jest na tym swiecie, po sadach nie chcialo mi sie gonic przy tej kwocie ale jakbym mial walczyc o kwote przekraczajaca 10tys to nawet bym sie nie zastanawial, pzu mi nawet grozilo, ze wystapi do sadu o wyludzienie od nich pieniedzy chyba tylko po to zeby mnie przestraszyc to powiedzialem gosciowi zeby sie resorakami zaczal znowu bawic bo na samochody jeszcze za wczesnie, zreszta czterech ich tam bylo i kazdy cos przygadywal to wygarnalem im wszystkim co o nich mysle, taka maja prace zeby wydymac kogo sie tylko da, w moim przypadku im sie udalo bo mi szkoda czasu i nerwow bylo na zlodziei jednak odebralem sobie to w inny sposob i to z duza nawiazka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po kolizji nie napisał Ci oświadczenia o przyznaniu się do winy ??? Nie wzywałeś Policji ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

policji nie wzywalem bo prawie mnie blagal zebym nie wzywal wiec sie zlitowalem nad staruszkiem, oswiadczenie mi napisal, z ktorego pozniej sie wycofal, potwierdzil, ze mialo miejsce zdarzenie ale powiedzial, ze to jest raczej nie mozliwe, ze on mi mogl az tyle zrobic, kara go sama dosiegnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

policji nie wzywalem bo prawie mnie blagal zebym nie wzywal wiec sie zlitowalem nad staruszkiem, oswiadczenie mi napisal, z ktorego pozniej sie wycofal, potwierdzil, ze mialo miejsce zdarzenie ale powiedzial, ze to jest raczej nie mozliwe, ze on mi mogl az tyle zrobic, kara go sama dosiegnie

Słyszałem już o takich przypadkach, dlatego miśków wezwałem od razu. Stary pryk mógł jeszcze powiedzieć, że zmusiłeś go do napisania tego oświadczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o wzywanie policji, to ma to sens ( chciaz ja raczej tego nie robilem , bo czekac 3-4h w Poznaniu za misiami to przesada ) . Moj kolega mial taki przypadek. Jechal prosta droga gdzie byly pasy, weszla osoba na nie i musial dosc mocno zahamowac, zeby jej nie potracic. Jadacy za nim samochod nie dal rady sie zatrzymac i zaparkowal w kufrze kumpla. Gosc wysiadl i przyznal sie do winy. Kumpel odeslal swiadkow ( bo bylo niby wszysko O.K.) i wezwal misie. Po ich przyjezdzie gosc wysiada z auta i mowi ze kumpel wlaczyl zamiast jedynki wsteczny i wjechal mu w przod, a ze jechal z zona ktora to potwierdzila bylo na jego strone. I w ten sposob kolega, ktory odeslal swiadkow stracil siano na naprawe swojego auta , kilka procent z OC i na mandat. Policjant jak pisal dokumenty to powiedzial kumplowi, ze moze nie klamie, ale oni tego nie widzieli i tylko ten frajer ma swiadka. Ja bym nie wyrzymal i chociaz wyplacil osobiscie liscia ( albo dwa :> )temu frajerowi ktory mu wjechal. ( wszystko dzialo sie okolo rok temu )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o wzywanie policji, to ma to sens ( chciaz ja raczej tego nie robilem , bo czekac 3-4h w Poznaniu za misiami to przesada ) .

niestety racja:

pod moim blokiem na wildzie była stłuczka, kolesie czekali na Policję 6h !!

jak już przyjechali to 10min i po sprawie, żal i żenada!

ja z kolei na krajowej drodze nr 3. 15km od świebodzina czekałem 2h 20min aż łaskawie przyjadą...

ja też uważam że warto ich wezwać w 99% przypadków, ale ich "szybkość" często zniechęca :disgust:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z przyjazdem policji to jest totalna porażka - jak dzoniłem by przyjechali to zaczeli przekierowywać do różnych miejscowoci aż wkońcu wredna kobietka pieknie skwitowała że przyjada za 3-4 godziny ... to podziękowałem :hi: . w miedzyczasie auta stały od może 5-10 minut na skraju pasa (pomimo szerokiego pobocza) no i co się okazał ... ktoś źyczliwy co nas mijał poskarżył się że trochę blokujemy przejazd w miedzy czasie auta zjechały na pobocze i smerfy były w jakieś 15-20 minut od zdażenia ... żenada. Zachciało im się przyjechac bo myśleli że znajdą jeleni na mandaty - uczestników było w sumie 4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MAM PYTANIE DO DOŚWIADCZONYCH KOLEGÓW...

MIAŁEM KOLIZJĘ, GOŚC WJECHAŁ MI W TYŁ POJAZDU...MAM AUDI A4 97 ROK AVANT. USZKODZIL MI TYLNA KLAPĘ, TYLNE LAMPY ( PRAWA USZCZERBIONA, LEWA PĘKNIĘTA), TŁUMIK DOSTAŁ W GÓRNA CZĘŚC I JEST ZGIĘTY, ZADERZAK JEST PORYSOWANY I COFNIĘTY, DODATKOWO PRZESTAŁ MI CHODZIC ZMIENIARKA... JESZCZE JEDNO...HAK DOSTAŁ JEDNAK NIE WIEM JAK TO UDOWODNIC...WIDAC ZE POSZEDŁ LEKKO DO GÓRY...ALE CO...? GOŚC POWIE ŻE NIE A JA MAM PÓŹNIEJ LAWETE NA WŁASNE RYZYKO CIĄGAC ? P.S. Jak rzeczoznawca policzy klapę to razem z szybą ??? bo wiadomo że w trakcie wyciągania gdy klapa jest naprężona szyba może szczelic... POWIEDZCIE CZY MUSI POLICZYC WSZYSTKIE NOWE CZESCI...? ZARYSOWANIE WGNIECENIE JEST POWODEM DO WYMIANY NA NOWY CZY POWIE TYLKO MALOWANIE... JEST DODATKOWO COFNIĘTY... JUTRO LUB POJUTRZE PRZYJEDZIE RZECZOZNAWCA I CHCĘ WIEDZIE JAK SIĘ DO TEGO PRZYGOTOWAC... A MOŻE KTOŚ MIAL TAKI PRZYPADEK... JAKA BYŁA WYCENA...? DZIĘKI WIELKIE ZA ODPOWIEDZI ( BARDZO NA NIE LICZĘ ... )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...