Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B6 AWX] Przekręcam stacyjkę a silnik nie odpala-CISZA.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam Kolegów.

Wsiadam do auta,wkładam kluczyk do stacyjki,przekręcam w pierwszy poziom i na desce jest duże zółte OK-można odpalać,przekręcam w drugi poziom do odpalenia auta i CISZA,kompletnie nic się nie dzieje,silnik nie reaguje :embarrassed: Tradycyjnie żadnych błędów.

Nadmieniam iż tydzień temu zamontowałem sobie ukryty przycisk na przewodzie czerwonym od kostki stacyjka-rozrusznik.Tydzień było ok.Przycisk też jest ok 15A sprawny.Wróciłem do poprzedniego stanu bez przycisku,połączyłem przewód i dalej CISZA.

Opublikowano

Hmmm... Szczotki rozrusznika do sprawdzenia?

--

Pozdrawiam.

Sławek

Opublikowano

Miałem identycznie , niestety mialem za dlugi i za cienki przewód do ukrytego przycisku był za duzy opór i padła cewka na rozruszniku . Koszt to około 100 zł ( chyba ) Zrób tak samo tylko krotki przewód i bedzie git , ja tak zrobiłem i mam to do dzis .

Opublikowano

moim zdaniem szukałbym winy przy zamontowanym wyłączniku może jakiś bezpiecznik

Opublikowano

Jak bedziesz próbował przekrecic parę razy to moze zapali ( ja czasami przekręcałem ze 10 razy ) Ale równie dobrze mogło sie juz popsuć na dobre [br]Dopisany: 17 Październik 2011, 22:02_________________________________________________Ale nie ma juz wylącznika zlikwidował , ale faktycznie moze jakis bezpiecznik

Opublikowano

Pierwszą rzeczą to kawałek przewodu (tylko ostrożnie) i z + aku. do bendiksa. Jeśli zakręci to sprawdzam połączenie stacyjka a bendiks czarno-czerwony.A do stacyjki z aku. idzie czerwony i tu mostek .A jeśli po mostu z aku. do bendiksa nie kręci to trzeba na słuch czy słychać klapanie bendiksa i tu uszkodzenie alternatora lub brak przejścia w bendiksie a jak cisza to on do wymiany.

Tylko ostrożnie bo można narobić bałaganu.

Opublikowano

Pięknie dziękuje! :hi:

Przerobie parę w/w uwag i dam znać.[br]Dopisany: 18 Październik 2011, 12:13_________________________________________________

Jak bedziesz próbował przekrecic parę razy to moze zapali ( ja czasami przekręcałem ze 10 razy ) Ale równie dobrze mogło sie juz popsuć na dobre [br]Dopisany: 17 Październik 2011, 22:02_________________________________________________Ale nie ma juz wylącznika zlikwidował , ale faktycznie moze jakis bezpiecznik

Czy po zlikwidowaniu przełącznika i powrocie do stanu orginalnego wszystko u Ciebie było już ok???[br]Dopisany: 18 Październik 2011, 12:23_________________________________________________Wróciłem do orginału i miejsce gdzie wpinałem się z kablem do przełącznika jeszcze raz przelutowałem na grubo + izolacja,

zakładany przeze mnie przełącznik definitywnie wywaliłem i jest OK!

Teraz wiem że kabel do przełącznika z miejsca wpięcia musi być tak samo gruby lub jeszcze grubszy i nie długi,a sam przełącznik musi mieć najmniej 12A.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...