Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 ADR] Ciężko ruszyć z miejsca


wojtek79

Rekomendowane odpowiedzi

kupiłeś ori jakie koszty?? u mnie po odpaleniu trzyma 1200obr przez ikleś sekund ssanie ale nie równo chodzi...trzesię go jak się rozgrzeje to już jest dobrze czy to może być wina czujnika :)?? :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwólcie że odgrzeję temat od którego zacząłem ten wątek.

Kupiłem "Formułę do benzyny" STP, wlałem do baku, przejechałem się trochę na benzynie i problem zniknął. Co prawda pozostały niewielkie drgania ale do przyjęcia.

Odpalałem i jazda. Pojawiło się natomiast falowanie obrotów. Zdziwiło mnie to bo przepustnicę przecież czyściłem niedawno ale dla pewności odkręciłem dolot i sprawdziłem - czyściutka.

Postanowiłem więc odłączyć akumulator na jakiś czas bo to ponoć pomaga. Po podłączeniu - klapa, problem powrócił:

Odpalam zimny silnik, odpala bez problemu, po 5-10 sekund spada z obrotów aż do 250-300 i tak się męczy, dodanie gazu powoduje strzał i obroty wchodzą na około 2000 lecz jak puszczę gaz to znów spada do 200-300. Jak się rozgrzeje to jedzie ale na skrzyżowaniach obroty falują 400-1300.

W spalinach czuć jakby benzynę. Czyżby go zalewało i dlatego się dławi?

VAG pokazał czujnik położenia przepustnicy - nieprawidłowy sygnał, skasowałem go i postanowiłem zrobić adaptację przepustnicy. Adaptacja się rozpoczęła (ADP RUN) ale nic więcej, nie udała się, po sprawdzeniu błędów znowu wyskoczyło że czujnik położenia przepustnicy, znów skasowałem i znów adaptacja ale nic z tego, znowu błąd i tak w kółko.

Przypomniało mi się też że dawniej po załączeniu stacyjki przepustnica cicho piszczała przez około 30 sekund a potem było takie "klik" i cisza, teraz

natomiast jak załączę stacyjkę to słychać to piszczenie ale nie przestaje, próbowałem czasowo i po 15 minutach dalej piszczy i nie przestaje.

Czy moja przepustnica już wyzionęła ducha?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek, przypuszczam że masz walniętą przepustnicę. Adaptacje itp w tym przypadku nie pomogą, jedynie wymiana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak też myślałem po cichu że trzeba się skupić na przepustnicy. Zamówiłem już używkę bo nowa jest za droga jak na moje skromne finanse. Pewnie dostanę ją po świętach. Jak wymienię to oczywiście napiszę czy to pomogło.[br]Dopisany: 22 Grudzień 2011, 21:55_________________________________________________Przepustnica zmieniona, zaadaptowana bez problemu, zero błędów a problem kur.......... pozostał. Ma ktoś jeszcze jakiś pomysł...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem małe doświadczenie które wskazało mi kierunek działania i pojawiła sie nadzieja na usunięcie usterki. Zrobiłem tak, że po odpaleniu jak silnik zaczął się dławić ścisnąłem szczypcami gumowy przewód paliwowy którym nadmiar benzyny wraca do zbiornika. W momencie ściśnięcia silnik zaczął pracować normalnie, jak puściłem to znów się dławił, znów ścisnąłem - normalna praca, puściłem - dławenie.

Wniosek prosty, w układzie wtryskowym jest za małe ciśnienie paliwa, po ściśnięciu wężyka od powrotu paliwa wzrasta ciśnienie w układzie wtryskowym i silnik pracuje normalnie.

Zauważyłem też, że jak ciepły silnik pracuje na wolnych obrotach i wcisnę energicznie pedał gazu tak do 3/4 to silnik przydusi i dopiero wchodzi na obroty, natomiast gdy wężyk od przelewu jest ściśnięty i nacisnę pedał gazu to wchodzi od razu na obroty bez przyduszenia.

Stwierdziłem że ewentualni podejżani to:

1: Pompa paliwa, lub 2: regulator ciśnienia paliwa.

Moje podejrzenia bardziej idą w kierunku regulatora ciśnienia paliwa, ponieważ gdyby pompa nie dawała rady to auto nie dałoby rady rozwijać mocy a jak próbowałem to "ciągnie" na każdym biegu i rozwija bez problemu większe prędkości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może warto sprawdzić (zmierzyć) ciśnienie paliwa podawanego na listwę gdzieś gdzie to robią. Podobno koszt niewielki a wiadomo co robić dalej.

Ja u siebie miałem podobne problemy i zamiast obmierzyć ciśnienie w ciemno wymieniałem kolejne elementy układu paliwowego( niby po tylu latach to każdy już nie jest idealny ) ale metoda na chybił/trafił to chyba dobra w lotto a nie w aucie.

Jak sam regulator ciśnienia chcesz sprawdzić, z dużym prawdopodobieństwem, to odłącz od niego wężyk sterujący podciśnieniem (tylko od strony kolektora dolotowego trzeba go zaślepić bo będzie lewe powietrze) i sprawdź czy jest lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odłączyłem ten wężyk sterujący i zaślepiłem go tak żeby lewe powietrze nie dostawało się do kolektora. Zero reakcji. Nadal reaguje na ściśnięcie węża od przelewu pomimo odpiętego wężyka podciśnieniowego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie to albo regulator nie działa prawidłowo (po wypięciu wężyka podciśnienia powinna być wyraźna różnica) albo pompa paliwa póki się nie rozgrzeje daje nieprawidłowe ciśnienie( może warto zmierzyć jakie ciśnienie daje na zimno).

Po za tym pozostaje możliwość ,że nie pali prawidłowo na którymś cylindrze na skutek problemów na zimnym ze świecą albo za wolną pracą

któregoś wtrysku.

Może spróbuj po kolei (po odpaleniu na zimnym) odłączyć po kolei po jednej wtyczce wtrysku i zobacz czy przy którymś nie będzie reakcji

to będzie widać że ten cylinder nie spala mieszanki ( a potem ta niespalona mieszanka daje strzały w kolektor wydechowy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbę odpinania zasilania wtrysków też już robiłem i przy każdym odpięciu 1 wtyczki wyraźnie było czuć że pracuje na 3 cylindry więc wrtyskiwacze bym wykluczył. Zauważyłem też że jak jest zimny i wcisnę gaz do 3/4 bez ściskania wężyka od przelewu to zadławienie trwa około 4-5 sekund i nagle wchodzi na wysokie obroty, puszczę gaz to chodzi na wolnych ale jak znowu wcisnę gaz to też tak 4-5 sekund zadławienia i wchodzi na obroty. Może ten regulator bedzie przytarty i bardzo powoli pracuje.

Jak na razie skupię się na sprawdzeniu ciśnienia paliwa jak tylko znajdę więcej czasu żeby gdzieś podjechać.

---------- Post dopisany 22-05-2012 at 23:02 ---------- Poprzedni post napisany 14-04-2012 at 11:43 ----------

Sprawdziłem wreszcie ciśnienie paliwa i wyszło że jest takie 3.4 do 3.5 bara. Sprawdzałem przy ciepłym i pracującym silniku. Na regulatorze jest napis 4 bar. Czy pół bara mniej może być przyczyną mojego problemu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam może moja podpowiedż wam coś pomoże. Miałem podobne obiawy czyli zimny silnik zawsze przy zapalaniu spadał mocno z obrotów oraz auto na benzynie nie miało siły jechać do momentu rozgrzania. Mój silnik to 1.8t z+lpg. Czytajac wiele waszych wypowiedzi wszystko wskazywało na pompe paliwa i miałm ja zmieniać. Jednak coś mnie podkusiło żeby jechać do gazownika ponieważ auto nie równo chodziło na wolnych obrotach. Po 30 min roboty ustawianiu oraz graebaniu przy listwie wtryskowej udało się ustawić wszystko idealnie. Teraz zapala pięknie i ma moc nawet na zimnym silniku. Wniosek jest taki że wtryski gazowe strasznie lały i to powodowało te wszystkie problemy. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało się rozwiązać problem o którym pisałem na samym początku. Powodem usterki był zasyfiony przepływomierz, wyczyściłem go i jest OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak w tym przypadku wytłumaczyć normalną pracę na gazie:eusathink:.Czy na gazie przepływka nie musi działać prawidłowo?

Tak z ciekawości, może ktoś coś mądrego w tym temacie wrzuci.:hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jestem ciekaw normalnej pracy na gazie z zasyfioną przepływką. Dlatego nie zaglądałem wcześniej do przepływki bo jak dobrze chodził na gazie i nie wywalał błędów na VAG-u to jej nie podejrzewałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ta przepływk a to troche dziwne :jerk: powinno walic i na Vagu jakis bląd :) i było by łatwiej :)

Ale powiem wam jedno :) nie wiem czemu ale co wejde na ten dzial forum zaraz widnieje temat ".... ADR cos tam cos tam "

I same problemy sa z tym silnikiem a JA wam powiem ze samochod juz mam 3lata i nie licząc zawiechy, klocków, wymian oleju i filtrów, rozrządu czy pasków pk lub rolki od napinacza klimy to nie mialem z tym żadnych problemów :naughty::naughty: ani z paleniem ani rozruchem ani z jazda czy tez gazem czy ogolnie roszeniem z miejsca, widzailem temat tez o tempereaturze i jakichś innych usterkach :facepalm: Ja swojego ADRa nie oszczędzam :) czy w zimie czy lecie 20 zaworów pokazuje na co je stac :):):) Nie wiem czy wy w te samochody macie felerne czy może jest problem z tym elementem łączącym kierownice z siedzeniem ??? :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...