Thott Opublikowano 15 Listopada 2011 Opublikowano 15 Listopada 2011 Witam, Mamy mały problem z Audi: Po osiągnięciu ~120km/h gwałtownie spada moc... Przyspieszenie praktycznie zerowe. Po zatrzymaniu się, zgaszeniu silnika, moc powraca, ale znowu "jedzie" tylko do tych 120. Miał ktoś podobny problem?
vauxhall95 Opublikowano 15 Listopada 2011 Opublikowano 15 Listopada 2011 Problem z doladowaniem na 99% zawalona turbina.Ale trzeba podlaczyc komputer i sprawdzic parametry pod obciazeniem-krotko mowiac zrobic logi.I nie radzilbym tak jezdzic bo turbo moze odjechac-skonczyc swoj zywot
damian81Z Opublikowano 15 Listopada 2011 Opublikowano 15 Listopada 2011 bez podpiecia vaga bedzie gdybanie,przepływomierz,potencjometr pedału gazu,turbina itd....
dante0018 Opublikowano 15 Listopada 2011 Opublikowano 15 Listopada 2011 Najlepiej to oczywiście logi. Ale sam możesz sprawdzić jak chodzi sztanga jak zdejmujesz wężyk z gruszki... Jeżeli jedzie do 120 to powinna ciężko chodzić lub się przycinac
lukaseq1 Opublikowano 15 Listopada 2011 Opublikowano 15 Listopada 2011 panowie mi coraz czescie rownierz lapie awaryjny, dzisiaj mi sie zdazylo nawet na zimnym silniku przy 2 tys obrotow. Turbo czy n75 ? oczywiscie jak go dam pod kompa to wyskakuje ze przeładowuje
dante0018 Opublikowano 15 Listopada 2011 Opublikowano 15 Listopada 2011 panowie mi coraz czescie rownierz lapie awaryjny, dzisiaj mi sie zdazylo nawet na zimnym silniku przy 2 tys obrotow. Turbo czy n75 ? oczywiscie jak go dam pod kompa to wyskakuje ze przeładowuje bez logów to ciężko powiedziec cokolwiek...
mar_92 Opublikowano 15 Listopada 2011 Opublikowano 15 Listopada 2011 miałem tak że wchodził w tryb awaryjny , popryskałem sztangę która jest przy gruszce kilka razy wd 40 ,potem poruszałem kilka razy ręcznie , potem w samochód i but - pomogło
vauxhall95 Opublikowano 15 Listopada 2011 Opublikowano 15 Listopada 2011 miałem tak że wchodził w tryb awaryjny , popryskałem sztangę która jest przy gruszce kilka razy wd 40 ,potem poruszałem kilka razy ręcznie , potem w samochód i but - pomogło predzej przez rozruszanie i but.Bo wd-40 to nie ,bo nie ma dostepu do kierownic zeby popsikac.
lukaseq1 Opublikowano 15 Listopada 2011 Opublikowano 15 Listopada 2011 jest moze ktos chetny na forum do zrobienia logow ze slaska ? oczywiscie odplatnie
mar_92 Opublikowano 15 Listopada 2011 Opublikowano 15 Listopada 2011 psikałem na sztangę,u góry przy gruszce
lukaseq1 Opublikowano 15 Listopada 2011 Opublikowano 15 Listopada 2011 kolego kiedys czytalem watek co zrobilo wd40 po spotkaniu sie z turbo. powodzonka zycze
vauxhall95 Opublikowano 15 Listopada 2011 Opublikowano 15 Listopada 2011 nie chodzi o psikanie w dolot tylko na sztange.Ale akurat to nic nie da.
Thott Opublikowano 15 Listopada 2011 Autor Opublikowano 15 Listopada 2011 Widzę, że czeka mnie wizyta na VAGu Pojawił się też drugi problem... Na mrozie ma małe problemy z zapalaniem. Czy to przekaźnik świec zapłonowych, same świece, czy może za mała dawka paliwa?
vauxhall95 Opublikowano 15 Listopada 2011 Opublikowano 15 Listopada 2011 Widzę, że czeka mnie wizyta na VAGu Pojawił się też drugi problem... Na mrozie ma małe problemy z zapalaniem. Czy to przekaźnik świec zapłonowych, same świece, czy może za mała dawka paliwa? Przyczyn moze byc sporo wymienie pare: Kat wtrysku Slaba kompresja Slaby uklad wtryskowy rozrusznik akumulator swiece wykluczam i przekaznik bo przy tych temperaturach powinien od przekrecania strzelic,bez podgrzania.No ale warto sprawdzic przed zima filtr paliwa itd
jedrus1 Opublikowano 16 Listopada 2011 Opublikowano 16 Listopada 2011 Wszystko to są doraźne sposoby a kończy się i tak czyszczeniem albo wymianą turbiny.
Pretor Opublikowano 16 Listopada 2011 Opublikowano 16 Listopada 2011 psikałem na sztangę,u góry przy gruszce Nawet gdybyś popsikał WD40 bezpośrednio na kierowniczki po okręceniu wydechu to tylko byś sobie pogorszył sytuację bo środek smarujący zawarty w WD40 pod wpływem BARDZO wysokiej temperatury ładnie by się usmażył tworząc dodatkowy syf w zmiennej geometrii. Poza tym przy zapieczonej zmiennej geometrii jest bardzo twardy osad, którego tym "specyfikiem" nie masz szans usunąć. Co do rozruszania to podchodził bym też do tego ostrożnie bo po takim brutalnym rozruszaniu mocno ścierają się na górze kierowniczki i powierzchnia w części gorącej z którą one współpracują.[br]Dopisany: 16 Listopad 2011, 11:06_________________________________________________Co do sprawdzenia czy na pewno turbo jest zasyfione to najlepiej ręką poruszać sztangą, wtedy mamy pewność czy na pewno to jest powodem nie właściwej pracy turbo.
mar_92 Opublikowano 16 Listopada 2011 Opublikowano 16 Listopada 2011 Po tym zabiegu jeżdżę już dwa lata i jest ok,nikt nie musi sugerować się moja wypowiedzą,napisałem co Ja zrobiłem
krzysieqakces Opublikowano 16 Listopada 2011 Opublikowano 16 Listopada 2011 same spece widzę ja dużo pisać nie lubię, ale za to kocham emotki, do tego tematu wystarczy jedna: podpowiem, że ja miałem to samo - regeneracja turbiny i latam jak święta świnia
Pretor Opublikowano 17 Listopada 2011 Opublikowano 17 Listopada 2011 same spece widzę ja dużo pisać nie lubię, ale za to kocham emotki, do tego tematu wystarczy jedna: podpowiem, że ja miałem to samo - regeneracja turbiny i latam jak święta świnia Taaa i może po podpięciu pod VAGa będziesz wiedział dokładnie co jest powodem przeładowania lub zbyt niskiego ciśnienia w dolocie "specu" :gwizdanie: . Wkładasz rękę z boku turbiny i sprawdzasz jak chodzi sztanga, trwa to krócej niż byś miał iść po lapka i wiesz na pewno czy jest wina zmiennej geometrii.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się