Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[ALL] Wymiana wahacza - spostrzeżenia


nuszek

Rekomendowane odpowiedzi

No wlasnie, co do gornych tam jest cholernie ciezki dostep jesli chodzi o o te sruby. Z tego co mowia trzeba wyciagnac cala kolumne (odkrecic 3 sruby od gory od komory silnika i calosc spada na glebe). I z tego co czytalem sruby musz byc dokrecone gdy samochod juz "stoi" na kolach. I pytanie:

Czy trzeba tak dokrecic wszystkie sruby we wszystkich wahaczach czy tylko wybrane?? Bo jesli chodzi o dokrecanie gornych po zalozeniu amora to nie wiem czy da sie tam rade dojsc grzechotka

Czy mozna odrazu zdemontowac wszystkie wahacze czy najlepiej sciagnac pierwszy i odrazu zalozyc nowy, sciagnac drugi i zalozyc nowy itd.

Czy moze jest jakas inna metoda na ich wymiane, czyli od ktorego zaczac, a na jakim skonczyc??[br]Dopisany: 17 Sierpień 2011, 16:00_________________________________________________Kurcze wydaje sie to takie proste, odkrecic stare i zalozyc nowe. Ale mam cykora ze cos moze byc nie tak. A beknac 500 zl za wymiane jakos mi sie nie usmiecha. Z wymiana silnika tez mialem obawy i stracha a jednak sam go wymienilem, i wszystko dziala i jezdzi bez problemu.

Tak łatwo to nie spadnie.. od dołu trzyma wahacz a i jeszcze w okolicy śrub jest trzpień i na nim zawleczka. Ważne aby śruby przy tulejach metalowo-gumowych dokręcić w pozycji pracy. Na płaskie klucze jest wystarczająco dużo miejsca..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ale jak sciagne wahacze to spadnie wszystko. Nie wiem co za Einstein wymyslil tak skomplikowane zawieszenie z az tylu wahaczy. Mialem VW Polo i przygrzmocilem kolem w kraweznik wahacz sie wygiol tam byl tylko jeden, zdemontowalem wahacz, trzasnolem mlotkiem pare razy i sie naprostowal zalozylem i gralo bez mrugniecia. A tym mgr inz. z AUDI chyba sie nudzilo by pokomplikowac nabywcom zycie ;D

A wracajac do tematu, powiedz ile Ci zajela wymiana wszystkich wahaczy lewa i prawa storna jesli wymieniales wszystkie mozliwe lacznie z koncowkami drazkow itd?? Tak ogolnie to mozna to zrobic samemu pod blokiem bez kanalu??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ale jak sciagne wahacze to spadnie wszystko. Nie wiem co za Einstein wymyslil tak skomplikowane zawieszenie z az tylu wahaczy. Mialem VW Polo i przygrzmocilem kolem w kraweznik wahacz sie wygiol tam byl tylko jeden, zdemontowalem wahacz, trzasnolem mlotkiem pare razy i sie naprostowal zalozylem i gralo bez mrugniecia. A tym mgr inz. z AUDI chyba sie nudzilo by pokomplikowac nabywcom zycie ;D

A wracajac do tematu, powiedz ile Ci zajela wymiana wszystkich wahaczy lewa i prawa storna jesli wymieniales wszystkie mozliwe lacznie z koncowkami drazkow itd?? Tak ogolnie to mozna to zrobic samemu pod blokiem bez kanalu??

Nawet jak odepniesz wahacze, odkręcisz śruby to Ci kolumna nie opadnie tak sama z siebie siłą grawitacji :gwizdanie:

Wymieniam wahacze na raty tj. zaczyna coś stukać to wymieniam stukający + sąsiadujący z nim. Końcówek jeszcze nie wymieniałem. Pod blokiem(bez kanału) będzie bardzo trudno wymienić dolne wahacze(banany)..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszla do mnie paczuszka z wahaczami, lacznikami, koncowkami drazkow i srubami. I wlasnie co do tych ostatnich to zauwazylem ze sa rozne rodzaje nakretek. Masakra, bedzie trzeba wszystko sciagac i na ich miejsce odrazu wkladac nowe na podstawie starych, bo jak sciagne wszystko na raz to sie w tym pogubie wszystkim. Kurcze jak biore te wahacze w reke to one prawie nic nie waza, leciutkie sa, i one utrzymaja auto?? Nie mialem okazji trzymac wahacza w reku aluminiowego z tad takie moje zdziwienie. Probowalem i smakuje jak aluminium :decayed: :decayed: :decayed:, A tak powaznie, to co do amora to bym zszedl troche na dol by moc odkrecic gorne wahacze to musze pewnie odkrecic amora tez na dole czy juz nie ma takiej potrzeby i na gorze wystarczy??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkręcasz na górze pod maską 3 śruby i od środka zdejmujesz zabezpieczenie. Żadnego amortyzatora nie odkręcasz do ściągnięcia górnych wahaczy. Odkręcasz go tylko jeśli zmieniasz dolny, główny wahacz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak odkrece gorne 3 sruby od amora to wtedy amor mi sie opusci i bede mial lepsze dojsce do tych srub od wachaczy gornych. Ale dokrecic wahacza bede musial jak amor juz bedzie przykrecony i auto w pozycji roboczej. A tam dojde tylko plaskim kluczem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak odkrece gorne 3 sruby od amora to wtedy amor mi sie opusci i bede mial lepsze dojsce do tych srub od wahaczy gornych. Ale dokrecic wahacza bede musial jak amor juz bedzie przykrecony i auto w pozycji roboczej. A tam dojde tylko plaskim kluczem.

ano.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem juz po wymianie wszystkich wahaczy koncowek drazka i lacznikow stabiklizatora. Ale szczerze nie jestem z tego zadowolony. Auto prowadzi sie dziwnie, jak bym wsiadl do obcego samochodu, kierownica ciężej sie obraca Czy wy tez mieliscie taki efekt koncowy?? W poniedzialek pojade do diahgnosty na ustawienie zbierznosci. Autem przejechalem raptem 15 km ale ani troche nie jestem zachwycony wymiana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozumiem że nie dociągałeś śrub na maksa przy wymianie....

dopiero jak dociążyłeś zawieszenie to je dokręciłeś :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie tak, Auto jak bylo na kanale. Z tym ze do gornych dwoch wachaczy nie mialem dostepu z racji niskiego zawieszenia. To jak te dwa wahacze gorne z lewej i prawes strony wymienialem przy wyjetym amorze to ustwailem je w takiej pozycji jak by juz byly pod obciazeniem auta. Z kolei dwa dolne wahacze przykrecilem jak auto bylo podniesione ze strony w ktorej byla robiona. Czyli robilem najpierw lewa strone to przy podniesionym aucie i podlewarowanym kole (czyli tak jakby samochod byl obciazony opuszczony) dokrecalem sruby na przegubach. Pozniej opuscilem piaste kola z lewarka zalozylem kolo i opuscilem cale auto. Wiec nie wiem czy cos zle zrobilem czy jak. Ogolnie to tunel w aucie zaczal mi trzeszczec. Tak jakby by byly jakies naprezenie na bude. Czy to za sprawa nowych wahaczy czy cos jest nie tak. No i ta ciezej obracajaca sie kierownica. Co moze byc nie tak?? Czy moze pojechac na kanal i poluzowac i dokrecic dolne przeguby na wahaczach. Bo do gornych nie ma szans bym doszedl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...