patryk10015 Opublikowano 4 Lutego 2012 Opublikowano 4 Lutego 2012 u mnie zawsze 1mm mniej niż 90stopni jest jak mam nawiew włączony tak to zawsze 90 równo jest. Może czujnik szwankuje?
semi281 Opublikowano 4 Lutego 2012 Opublikowano 4 Lutego 2012 Przy sprawnym termostacie nie ma siły aby nie osiągnął 90 stopni. Przy takich mrozach może to zająć silnikowi trochę dłuższy czas, ale powinien osiągnąć i utrzymać. Mi wczoraj dobicie do 90stopni zajęło około 12 km, tylko że w trasie na obrotach delikatnie powyżej 2000.
yamahayzfr13 Opublikowano 4 Lutego 2012 Opublikowano 4 Lutego 2012 Mi 90*C osiąga po ok. 6-7Km, przy skrzyni automatycznej gdzie ona troche wyzej trzyma jednak obroty(4 biegi), nawet wczoraj przy -17 jak jezdziłęm to trzymał 90
andriu23 Opublikowano 4 Lutego 2012 Opublikowano 4 Lutego 2012 U mnie jest coś takiego, dzisiaj jadąc traskę około 50km, przy obrotach około 2000 dochodzi do 90 na blacie, na klimatronicu 86max, ale wystarczy że odpuszczę gazu to od razu zaczyna spadać, a jak przejeżdżam przez jakąś wioskę na 3 4 biegu to całkiem leci poniżej 80, na postoju wychłodzi się do około 60. Sprawdzałem przewody od chłodnicy to są zimne.
yamahayzfr13 Opublikowano 4 Lutego 2012 Opublikowano 4 Lutego 2012 To Ci termostat najwidoczniej nie domaga
semi281 Opublikowano 5 Lutego 2012 Opublikowano 5 Lutego 2012 U mnie jest coś takiego, dzisiaj jadąc traskę około 50km, przy obrotach około 2000 dochodzi do 90 na blacie, na klimatronicu 86max, ale wystarczy że odpuszczę gazu to od razu zaczyna spadać, a jak przejeżdżam przez jakąś wioskę na 3 4 biegu to całkiem leci poniżej 80, na postoju wychłodzi się do około 60. Sprawdzałem przewody od chłodnicy to są zimne. Typowy objaw niesprawnego termostatu, trzeba by było pomyśleć o wymianie, bo przy tych mrozach niedogrzany silnik spali sporo więcej i na pewno na dobre mu nie wyjdzie.
Kowi87 Opublikowano 5 Lutego 2012 Opublikowano 5 Lutego 2012 andriu wszystko masz w normie przy tych temperaturach, jak jezdzisz ciagle ponizej 2tys obr to auto nigdy sie niedogrzeje, temperature łapie jak trzymasz go powyzej 2tys obrotów i jak najmniej postojów :gwizdanie: kazdy postój przy -15(i wiecej) to temp momentalnie spada termostat jest walniety jak w ogóle nie osiąga 87-90st Pojezdzij troche na wyzszych obrotach :gwizdanie:
vertus69 Opublikowano 5 Lutego 2012 Opublikowano 5 Lutego 2012 Z tym rozgrzewaniem jest jak z orgazmem.... Wszystko zleży od wielu czynników.
YOGI3000 Opublikowano 5 Lutego 2012 Opublikowano 5 Lutego 2012 U mnie jest coś takiego, dzisiaj jadąc traskę około 50km, przy obrotach około 2000 dochodzi do 90 na blacie, na klimatronicu 86max, ale wystarczy że odpuszczę gazu to od razu zaczyna spadać, a jak przejeżdżam przez jakąś wioskę na 3 4 biegu to całkiem leci poniżej 80, na postoju wychłodzi się do około 60. Sprawdzałem przewody od chłodnicy to są zimne. U mnie było to samo, poza miastem było 90 a gdy zwalniałem od razu spadała temp. Wina był źle działający termostat. A jak wygląda u Ciebie sprawa gdy jest np +5?
szybran10 Opublikowano 5 Lutego 2012 Opublikowano 5 Lutego 2012 witam.u mnie jest podobnie z grzaniem.płyn wymieniony,termostat,nawet chłodnicę przesłoniłem 2-oma kartonami z piwa i tak trzeba przejechać jakieś 8 km żeby autko osiągnęło 90*C i było już ciepło.może to jest wina małej nagrzewnicy zamontowanej w klimie-niewiem.tak czy inaczej jak rozmawiam ze znajomymi to mają to samo A4
Kowi87 Opublikowano 5 Lutego 2012 Opublikowano 5 Lutego 2012 bo tak jest, teorie o uszkodzonym termostacie wsadźcie sobie miedzy bambusy ten typ tak ma!!
patryk10015 Opublikowano 5 Lutego 2012 Opublikowano 5 Lutego 2012 ja nic nie mówiłem o termostacie też mi się tak wydawało że tak powinno być ale chciałem poczekać aż ktoś doświadczony się wypowie bo mi to nie przeszkadzało strasznie
RonM Opublikowano 5 Lutego 2012 Autor Opublikowano 5 Lutego 2012 A orientujecie się może jaka jest różnica pomiędzy płynem chłodniczym czerwonym G12 a zielonym Kulerem??
patryk10015 Opublikowano 5 Lutego 2012 Opublikowano 5 Lutego 2012 najlepiej lej jaki zaleca producent g12
Kowi87 Opublikowano 5 Lutego 2012 Opublikowano 5 Lutego 2012 jezdziłem 3 lata na zielonym, teraz zmieniłem na G12, poza kolorem nic sie nie zmieniło
RonM Opublikowano 5 Lutego 2012 Autor Opublikowano 5 Lutego 2012 Tak właśnie się zastanawiam czy nie zalać go czerwonym G12 bo jeżdżę na zielonym kulerze
lapawwa Opublikowano 5 Lutego 2012 Opublikowano 5 Lutego 2012 Lej g12+ chodzi o ochrone chlodnicy. Kup ori albo febi tam chyba wiekszej roznicy nie ma
patryk10015 Opublikowano 5 Lutego 2012 Opublikowano 5 Lutego 2012 też tak mi się wydaje że febi i oryginalny to ma tylko różnicę cenową ale kogo nie zapytam każdy mówi że lać oryginalny
lapawwa Opublikowano 5 Lutego 2012 Opublikowano 5 Lutego 2012 też tak mi się wydaje że febi i oryginalny to ma tylko różnicę cenową ale kogo nie zapytam każdy mówi że lać oryginalny Oryginal to oryginal chociaż czasami :gwizdanie:
patryk10015 Opublikowano 5 Lutego 2012 Opublikowano 5 Lutego 2012 ale jak kiedyś miałem okazję trzymać oba na raz to powiem ci że parametry miały takie same więc pewnie tylko opakowaniem, ceną i nazwą się różnią jak większość różnego rodzaju produktów[br]Dopisany: 05 Luty 2012, 16:17_________________________________________________i pewnie w jakiś sposób na psychikę oddziałuje że droższy i oryginalny to napewno lepszy
Rekomendowane odpowiedzi