gizmus2006 Opublikowano 15 Marca 2012 Opublikowano 15 Marca 2012 Też mam ten problem odstaje płat lakieru ale rdzy nie widać. Tłumaczyłbym to też np tym, że zimą różnego rodzaju kamyki mogą po prostu uszkodzić powłokę dostaje się tam woda plus mrozik i z głowy.
alest Opublikowano 16 Marca 2012 Opublikowano 16 Marca 2012 Też mam ten problem odstaje płat lakieru ale rdzy nie widać. ...tak jak napisałeś najprawdopodobniej od kamienia lub uderzenia czymś innym czyli warstwa lakieru oddzieliła się od blachy, jeżeli jest to świeży "odprysk" to po usunięciu pęcherzyka zobaczysz czystą blachę pokrytą ocynkiem. Jeżeli w miarę szybko nie usuniesz tego ubytku tylko pozostawisz blachę "przykrytą" płatem tego odstającego lakieru to gromadząca się w taki miejscu sól, woda i inne zmieszane z nią paskudztwa spowodują, że nawet ocynk nie pomoże i ruda zacznie dokonywać spustoszenia.... ...czasami widzicie, że zewnętrzne poszycie auta (np. kilka, kilkanaście nawet miesięcy po kolizji) ma zdartą warstwę lakieru do "gołej" blachy, widać ocynk a nie widać rdzy - dlaczego nie koroduje? dlatego, że brud ani wilgoć nie gromadzi się w zakamarkach (pęcherzach) i nie tworzy ognisk korozji spływając jak po dachu domu wykonanego z ocynkowanej blachy trapezowej... ...też po zimie odkryłem kilka takich miejsc ( - średnica pęcherzyka około 2-3mm, by nie czekać na postęp rdzy i nie musieć w przyszłym roku zlecać naprawy lakiernikowi pęcherze usunąłem do "gołej" blachy cynkowej i zrobiłem delikatną zaprawkę - przy odrobinie wprawy można to zrobić tak, że miejsce takiej naprawy jest niewidoczne .... ...przy naprawie takich punktowych szkodzeń, gdzie ocynk się zachował i pod odstającym lakierem nie widać było rdzy nie ma potrzeby dawać podkładu, wystarczy sam lakier + klar nałożony pędzelkiem (zestawy na alle... dostępne bodajże od 15-60zł)....
Pawlo 2004 Opublikowano 16 Marca 2012 Opublikowano 16 Marca 2012 Ja nie miałem malowanych błotników a na lewym na rancie mam tez rdze. to wszystko wina kamieni a co dalej idzie na tym rancie woda się skrapla i nadkole jest wilgotne więc ruda wychodzi.
ghost2255 Opublikowano 16 Marca 2012 Opublikowano 16 Marca 2012 No i muszę zmartwić towarzystwo. To moje 3-cie AUDI(pisałem wcześniej) i tak, jak poprzednie nie ma NIC korozji. Dzisiaj specjalnie oglądałem nadkola. Może dlatego, że jest bezwypadkowe, moim zdaniem to ma duże znaczenie. Nic nie chroni tak, jak fabryczna warstwa.
Pretor Opublikowano 16 Marca 2012 Opublikowano 16 Marca 2012 ghost2255 No i muszę zmartwić towarzystwo. To moje 3-cie AUDI(pisałem wcześniej) i tak, jak poprzednie nie ma NIC korozji. Dzisiaj specjalnie oglądałem nadkola. Może dlatego, że jest bezwypadkowe, moim zdaniem to ma duże znaczenie. Nic nie chroni tak, jak fabryczna warstwa. I co chcesz przez to powiedzieć? Że 80% A4 jest po przejściach? Masz je od nowości? Może w Twoim już ktoś to robił, albo dopiero Cię to czeka. Dużo zależy w jakich warunkach jeździ auto. Zaczyna się od odprysków od kamieni, jak już jest lakier uszkodzony to zaczyna się korozja, najpierw jest zżerany ocynk i później blacha.
ghost2255 Opublikowano 16 Marca 2012 Opublikowano 16 Marca 2012 To, że AUDI ma dobry ocynk i jak nie bita, to nie gnije. Nie mam jej od nowości, ale umiem sprawdzić, czy lakier jest oryginalny.
alest Opublikowano 16 Marca 2012 Opublikowano 16 Marca 2012 No i muszę zmartwić towarzystwo. To moje 3-cie AUDI(pisałem wcześniej) i tak, jak poprzednie nie ma NIC korozji. Dzisiaj specjalnie oglądałem nadkola. ...niestety, samo obejrzenie z zewnątrz nadkola bez wyjęcia plastikowej osłony wnęki błotnika (lub co najmniej po wykręceniu zewnętrznych wkrętów mocujących i jej delikatne odchylenie) latarki i najwygodniej przy pomocy lusterka tak naprawdę nie daje żadnej pewności, że nie masz już tam rdzy :/ ...
ghost2255 Opublikowano 16 Marca 2012 Opublikowano 16 Marca 2012 Zdejmowałem przednie nadkola plastikowe i rdzy nie widziałem. Nigdzie. Może po prostu umiem kupować auta. Albo mam szczęście.
adr1018 Opublikowano 17 Marca 2012 Opublikowano 17 Marca 2012 No i muszę zmartwić towarzystwo. To moje 3-cie AUDI(pisałem wcześniej) i tak, jak poprzednie nie ma NIC korozji. Dzisiaj specjalnie oglądałem nadkola. Może dlatego, że jest bezwypadkowe, moim zdaniem to ma duże znaczenie. Nic nie chroni tak, jak fabryczna warstwa. Zgadzam sie u mnie też nic sie nie dziejie na błotnikach
alest Opublikowano 17 Marca 2012 Opublikowano 17 Marca 2012 ...umiejętność kupowania nie ma tu raczej wielkiego znaczenia, ponieważ przy zakupie auta i tak nie zaglądasz pod plastikowe nadkola by sprawdzić czy ranty już zaczynają się psuć czy jeszcze nie, po prostu trafił Ci się kolejny (jeszcze) wolny od tej dolegliwości egzemplarz jak zresztą napisałeś 3... ...no chyba, że przyjmiemy, iż faktycznie większość użytkowników tego modelu jeździ samochodami powypadkowymi, nieudolnie pomalowanymi, nie umiała ich kupić i w dodatku nie ma szczęścia )) ... ...temat chyba zasadniczo wyczerpany.
Pawlo 2004 Opublikowano 17 Marca 2012 Opublikowano 17 Marca 2012 Zdejmowałem przednie nadkola plastikowe i rdzy nie widziałem. Nigdzie.Może po prostu umiem kupować auta. Albo mam szczęście. Ja to widzę tak: - przebieg auta i gdzie było nim śmigane, obicie nadkoli nie będzie takie duże od jazdy po mieście jak od smigania po autostradach. - pisząc rdza na nadkolach nikt tu nie piszę, że robia sie dziury tylko odpryski jak na np. masce od kamieni wielkości główki zapałki (przynajmniej ja tak mam) - moje auto też nie było malowane, jestem drugim właścicielem i auto było cały czas garażowane i serwisowane w ASO co w UK jest zadkością ---------- Post added at 12:11 ---------- Previous post was at 12:06 ---------- ...no chyba, że przyjmiemy, iż faktycznie większość użytkowników tego modelu jeździ samochodami powypadkowymi, nieudolnie pomalowanymi, nie umiała ich kupić i w dodatku nie ma szczęścia )) ... :polew: dobrze powiedziane ghost2255 Jak będziemy sie rozgladać za nowymi autami to pojedziesz z nami kupic bo my to sie kompletnie nic nie znamy i kupujemy auta tylko dlatego, że kolor jest fajny
ghost2255 Opublikowano 17 Marca 2012 Opublikowano 17 Marca 2012 Kolor też jest ważny. Ja np. preferuję srebrny i pochodne. W ocynkowanym nadwoziu od obicia lakieru do rdzy na powierzchni metalu to trochę mija. Po to jest ocynk, żeby chronić stal. Korozja najczęściej pojawia się po naprawach, bo wtedy jest przerwana ciągłość warstwy cynku i dochodzi do utleniania żelaza w stali. Widziałem niejedno AUDI z rdzą, ale wychodziła tam, gdzie coś było malowane.
Pretor Opublikowano 18 Marca 2012 Opublikowano 18 Marca 2012 Ocynk też się utlenia tylko bardzo powoli. Jak odpowiednio wcześnie się tego nie zabezpieczy to po kilku latach ocynk się kończy i zaczyna brać blachę. To nie jest B4 gdzie nie żałowano ocynku, w A4 jest go znacznie mniej. Ponadto jak w ocynk dalej walą kamienie to przyśpiesza to degradację blachy. Nie piszę że mam dziury tylko powierzchniową rdze. Duże znaczenie ma gdzie auto jeździło. Ja mam na masce też odpryski i na szybie więc pewnie dużo jeździło po autostradach i dostawało baty od kamieni i dlatego te nadkola w niektórych miejscach mają rdzę. Na razie to oczyściłem i zabezpieczyłem preparatem Fertan.
Pawlo 2004 Opublikowano 19 Marca 2012 Opublikowano 19 Marca 2012 Wystarczy pekniecie lakieru którego gołym okiem nie dojrzysz w przeciwieństwie do wody i wilgoci a wtedy to juz kwestia czasu i pewnego dnia zauważasz pęcherzyk z uniesionym lakierem i zastanawiasz się jak to się stało. To tyle z mojej strony
roman_tyk Opublikowano 19 Marca 2012 Opublikowano 19 Marca 2012 Panowie, ale po co te dyskusje, wystarczy podjechać do lepszego lakiernika co robi często audi i spytać ile audi bezwypadkowych i niemalowanych rdzewieje w newralgicznych punktach (szczegolnie B6/B7). Odpowie "coraz więcej" a to dlatego że jakoś malowania i ocynku jest coraz gorsza, oraz to że sól i inne związki sypane na drogi są bardziej agresywne niż kiedyś. Do tego dochodzi obijanie nadkoli przez kamienie w zimie, nie skraplanie się wody i mamy rdzę.
dziako Opublikowano 26 Marca 2012 Opublikowano 26 Marca 2012 na dachu mam odprysk od kamienia, który po zimie jest trochę rudy. Czy po oczyszczeniu muszę malować cały dach czy można pomalować tylko w tym miejscu i jakoś ścieniować żeby to ładnie wyglądało
Pretor Opublikowano 26 Marca 2012 Opublikowano 26 Marca 2012 Bez przesady żeby malować cały dach z powodu odprysku . Ja też mam dwa odpryski na dachu nad szybą i tylko to zabezpieczę i zakropię lakierem.
dziako Opublikowano 26 Marca 2012 Opublikowano 26 Marca 2012 może być bezypadkowe lub wypadkowe i dobrze zrobione lub na nowych częściach
ziutek1957 Opublikowano 29 Marca 2012 Opublikowano 29 Marca 2012 U ojca w B5 na prawym przednim blotniku wychodza systematycznie burchle,lakierowalismy juz 2 razy i d*pa.Ocynk jest uszkodzony i blotnik raczej do wymiany.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się