OLO_GDA Opublikowano 21 Lipca 2008 Opublikowano 21 Lipca 2008 gotówkowo to wypłacą 50% netto :rant:no i rence mu opadły teraz kombinuje z częściami żeby kupić w aso i fakture z serwisu załatwić żeby mu wypłacili. Odrazu mu mówiłem żeby naprawiał w ASO bo to oni później sie z ubezpieczycielem dochodzą o kase a teraz autko stoi i same kłopoty najlepiej jechać do serwisu i naprawiać bez gotówkowo. to jawnie go robia w wała! jak ma taka wycene i ubezpieczalnia chce tyle wyplacic jak naprawi w ASO to kazdy prawnik udowodni ze musza mu wyplacic na konto bo nie maja podstawy zeby wymagac jakeijkolwiek naprawy. chyba ze mowisz o AC to inna bajka. ale z OC to ktos Ci rozwala samochod. ponosisz takie straty niezaleznie od tego czy to naprawisz czy nie.
easyone Opublikowano 21 Lipca 2008 Opublikowano 21 Lipca 2008 pociesze cie ze mam nie mniejszego pecha, z tym ze ja trafilem na mega wadliwy okaz audi
Gość rob Opublikowano 21 Lipca 2008 Opublikowano 21 Lipca 2008 jeszcze kilka takich przygód i kupisz b7
bintom Opublikowano 22 Lipca 2008 Autor Opublikowano 22 Lipca 2008 tylko , ze wcale na tym nie wychodze, az tak do przodu. Za wszystkie stluczki dostalem 3500zl , jak ja bede chcial sprzedac to ledwo mi sie to zwroci. Fakt ze jak narazie tylko kupilem lampy za 400zl i tak jezdze, bo straty nie sa duze ( przerysowania i obtarcia ). Tylko jak bede chcial go sprzedac za rozsadne pieniadze to musze ja pomalowac. Wiec duzo nie zostanie.
amati88 Opublikowano 25 Lipca 2008 Opublikowano 25 Lipca 2008 Ja swoja a4 miałem 2 "wypadki " jednego dnia i to po 8 dniach od zakupu z wypadku 1 fotki są na forum w dziale moja a4. W pierwszym wypadku auto zostało tak uszkodzone ze nie nadawało sie do jazdy i wróciłem laweta do domu (ponad 100 km). Jednak pan który spuszczał auto z lawety kiepsko podpoił line i audi odczepiła sie uderzając z całym impetem w samochód mojego ojca. Został przerysowany cały bok. Postanowiłem ze rozliczę sie gotówkowo i to była dobra decyzja. z 1 wypadku z cigny a 2 z PZU poszło. Auto naprawiłem i jestem 5000 do przodu.
Bartek79 Opublikowano 25 Lipca 2008 Opublikowano 25 Lipca 2008 gotówkowo to wypłacą 50% netto :rant:no i rence mu opadły teraz kombinuje z częściami żeby kupić w aso i fakture z serwisu załatwić żeby mu wypłacili. Odrazu mu mówiłem żeby naprawiał w ASO bo to oni później sie z ubezpieczycielem dochodzą o kase a teraz autko stoi i same kłopoty najlepiej jechać do serwisu i naprawiać bez gotówkowo. to jawnie go robia w wała! jak ma taka wycene i ubezpieczalnia chce tyle wyplacic jak naprawi w ASO to kazdy prawnik udowodni ze musza mu wyplacic na konto bo nie maja podstawy zeby wymagac jakeijkolwiek naprawy. chyba ze mowisz o AC to inna bajka. ale z OC to ktos Ci rozwala samochod. ponosisz takie straty niezaleznie od tego czy to naprawisz czy nie. [/quote No niestety przy OC mu robią takie numery ale już tam pozałatwiał i wyszedł na zero ale stresu i załatwiania co niemiara ja uważam że najlepiej to jednak naprawic w ASO
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się