Dziwny problem z kierownicą

[Czeszosz 0]

W dzisiejszym dniu, wziąłem brata żeby poćwiczył parkowanie tyłem moim samochodem. Wszystko było dobrze do momentu, aż nie zaczął parkować tyłem, nie było mnie w samochodzie ale usłyszałem piszczenie, które po chwili ustało. Po tym zdarzeniu kierownica zaczęła ciężko chodzić, nie miała w ogóle 'luzu". Sprawdzałem płyn wspomagania kierownicy, nic nie ubyło. I w sytuacji kiedy dodaję gazu kierownica chodzi normalnie jak zmniejszam obroty pojawia się problem, w pracy byłem od 14:30-22 i jak wracałem przez chwilę było ok, a później znowu to samo, czy ktoś z Was miał taki problem, jakieś propozycje ?? co to może być pompa?? Z góry dziękuje za pomoc, pozdrawiam !

[lapek85 2]

co ma płyn hamulcowy do wspomaganie kierownicy ?

sprawdź płyn w zbiorniczku od wspomagania układu kierowniczego, czy jest stan i jaki stan jest tego płynu

sprawdź też stan, naciąg paska klinowego

[Czeszosz 0]

Oczywiście chodziło mi o płyn wspomagania kierownicy - przejęzyczenie , zbiorniczek sprawdziłem i nic nie ubyło, paski wyglądają dobrze. Nic nie pyrczy ani nie strzela, tylko ten jeden raz przy cofnięciu co opisałem.

[lapek85 2]

może powoli pompa zaczyna nie domagać i piszczy przy maxymalnym skręceniu kół

obswerwuj co będzie dalej się działo

[Czeszosz 0]

Tylko tak, praktycznie nic nie jestem w stanie zrobić kierownica przy ruszaniu, skręcaniu itp. :/

[Horas91 1]

Tak jak wyżej, popatrz na pompę i pasek

Oraz napisz jaki był problem dla potomnych

Jest szansa, że pompa już od dłuższego czasu nie domagała, brat przytrzymał kierownicę przy maksymalnym skręcie(pompa ma największe obciążenie wtedy) no i się zj*****

Pozdrawiam

---------- Post dopisany at 20:35 ---------- Poprzedni post napisany at 20:35 ----------

Tak jak wyżej, popatrz na pompę i pasek

Oraz napisz jaki był problem dla potomnych

Jest szansa, że pompa już od dłuższego czasu nie domagała, brat przytrzymał kierownicę przy maksymalnym skręcie(pompa ma największe obciążenie wtedy) no i się zj*****

Pozdrawiam

[yamahayzfr13 1]

Ja wróciłem z majówki i parkując pod domem zauważyłem że jak silnik chodzi na wolnych obrotach to w zasadzie kierownica chodzi jak w dużym fiacie bez wspomagania i takimi jkaby przeskokami ze przez chwilke jest ok zaraz znowu ciezko sie kreci.

Jak dodam gazu i utrzymuje powyzej 2000rpm to kiera chodziladnie, elegancko bez zacieć. Nawet nie piszczy przy max skręcie kierownicą.

Pompa siadła? Jak myślicie..

---------- Post dopisany at 00:32 ---------- Poprzedni post napisany at 00:32 ----------

Ja wróciłem z majówki i parkując pod domem zauważyłem że jak silnik chodzi na wolnych obrotach to w zasadzie kierownica chodzi jak w dużym fiacie bez wspomagania i takimi jkaby przeskokami ze przez chwilke jest ok zaraz znowu ciezko sie kreci.

Jak dodam gazu i utrzymuje powyzej 2000rpm to kiera chodziladnie, elegancko bez zacieć. Nawet nie piszczy przy max skręcie kierownicą.

Pompa siadła? Jak myślicie..

[danielom 3]

nie ma co myslec, napewno pompa niedomaga, przy wyzszych obrotach daje wieksze cisnienie i stad wspomaganie.

[OLI_B5 3]

U mnie też piszczy przy max skręcie , podobno w audi to norma, tylko dziwi mnie to że obroty mi spadają na ok 700/800:kwasny:

[danielom 3]

zwykle w autach tak jest ze przy skrajnym polozeniu kierownicy piszczy bo wtedy pompa ma najwieksze obciazenie, mozna minimalnie odkrecic i przestanie, a na samo skrecanie nie bedzie to mialo praktycznie wplywu

[Magicbattle 11]

cos mi sie wydaje ze masz chyba za maly naciag paska. slizga sie przy malych obrotach a jak mu dasz gazu to wtedy pompa szybciej sie kreci czyz nie tak? kiedy wymieniles pasek? przewarznie przy rozrzadzie sie to robi. mi piszczy przy maks skrecie dlatego skera sie do oporu jak jest potrzeba i dwa centy popuscic kierownicy i juz jest dobrze

[yamahayzfr13 1]

Pasek ma jakies 3000km. Siał mi napinacz i założyłem wtedy drugi pasek. A same problemy z niedomaganiem zaczely sie stosunkowo niedawno, ok 500km.. temu