Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Zabezpieczenie przed kradzieżą - Proxima


kffiatek5

Rekomendowane odpowiedzi

Urządzonko nie jest złe, ale jest pytanie, co chcesz nim wyłączać lub jaki obwód przerywać. Nie zapominajmy też, że złodzieje są doskonale wyposażeni w wszelakiego rodzaju urządzenia wspomagające kradzież, łącznie z komputerami (sterownikami) do silników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyna wada Zedera, to cena, bo ok. 1400, ale ... Ciekawy jest cały system zamawiania, bo dzwoni się do Wa-wy i tam zostajesz umówiony do najbliższego punktu montażu (jest ich kilka w Polsce). Dopiero po tym wysyłają Zedera do tego warsztatu. Po numerze urządzenia można sprawdzić na stronie producenta, jego oryginalność, bo już się pojawiły podróby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hi,

a nie lepiej się pobawić i samemu zrobić jakieś zabezpieczenia, odcięcia na np .kontaktronach i przekaźnikach z podtrzymaniem lub coś innego na jakimś procesorku ze swoim autorskim programem (tu już trochę wiedzy o programowaniu potrzeba). Nie standardowe zabezpieczenia są najlepsze bo potencjalny złodziej nie wie czego się spodziewać. Powiadomienia jakieś o intruzie też nie problem podpiąć na jakimś module GSM i słać sms-y na swój MSISDN

Kilka różnych takich wynalazków powkładałem swoim znajomym i w jednym przypadku była próba kradzieży 3-letniej mazdy i złodziejaszki odpuścili. Zdewastowali trochę kable ale samochód pozostał tam gdzie został zaparkowany. No i najważniejsze-wszystko to taniej wyjdzie niż jakieś porządne firmowe zabezpieczenie, które łotry od kradzieży i tak znają - w końcu jest dostępne dla wszystkich :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze najlepiej zrobić samemu dosłownie. W poprzednim aucie postanowiłem zamontować zabepieczenie. Ale, że auto było na gwarancji nie chciałem grzebać sam, no to zwróciłem się z prośbą do ASO. Było bardzo miło i profesjonalnie przy ustalaniu umieszczenia (schowania) microprzycisku kasującego. Po odbiorze auta sprawdziłem gdzie owo urządzonko się znajduje i jak zostało podłączone. Ku mojemu zdziwieniu pod kierownicą znalazłem na widoku wyłącznik. Okazało się, że jest to wyłącznik, który wyłącza cały układ. Prawdopodobnie montowany standardowo na użytek serwisu. Nie zostałem o tym poinformowany i myślałem że mnie krew zaleje. Przerobiłem to, no i po jakimś czasie musiałem podjechać do ASO z awarią radia. Kierownik serwisu mówi żebym dał mu kluczyki bo musi wjechać na warsztat, a ja na to, że mu go odpalę bo mam zabezpieczenie, a on na to: wiem bo myśmy to montowali i da sobie radę, a ja mu na to, że jak chce to może próbować ale... :decayed: i tu gościu się trochę zmieszał i odpuścił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hi,

a nie lepiej się pobawić i samemu zrobić jakieś zabezpieczenia, odcięcia na np .kontaktronach i przekaźnikach z podtrzymaniem lub coś innego na jakimś procesorku ze swoim autorskim programem (tu już trochę wiedzy o programowaniu potrzeba). Nie standardowe zabezpieczenia są najlepsze bo potencjalny złodziej nie wie czego się spodziewać. Powiadomienia jakieś o intruzie też nie problem podpiąć na jakimś module GSM i słać sms-y na swój MSISDN

Kilka różnych takich wynalazków powkładałem swoim znajomym i w jednym przypadku była próba kradzieży 3-letniej mazdy i złodziejaszki odpuścili. Zdewastowali trochę kable ale samochód pozostał tam gdzie został zaparkowany. No i najważniejsze-wszystko to taniej wyjdzie niż jakieś porządne firmowe zabezpieczenie, które łotry od kradzieży i tak znają - w końcu jest dostępne dla wszystkich :)

Pozdrawiam

znalez kogos kto zabezpieczy autko tak jak tu kolega pisze takie zab wieksze zaskoczenie dla zlodzieja niz fabryczne no i koszt duzo mniejszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy brutalna prawda jest taka że jak mają zlecenie na auto to nawet atom ich nie powstrzyma jedna dwie próby i po aucie. Na szybko dwa przykłady 1 mój kolega miał starą ibizę stała przed garażem ojca a w garażu roczna oktavia. Auta stały pod domem na podwórku duży pies w autach alarmy zabezpieczenia itp. Najpierw zwinęli ibizę bo stała na drodze do oktavi za dwa dni wyciągnęli skodę. 2 Tomaszów Lub gość parkuje bmw i idzie na zakupy podjeżdża straż miejska dzwoni po lawetę auto w biały dzień zostaje odholowane a ludzie się patrzą i śmieją źle zaparkował i odholowali auto. Klient wraca auta nie ma dzwoni na straż miejską i się dowiaduje że oni żadnego auta nie z holowali. Podsumowując nie seryjne zabezpieczenia są dobre na młodych złodziejaszków, na zawodowców to ciężko znaleźć idealne zabezpieczenie. No dobra doberman w aucie <hahaha> albo haczyki powbijane w fotel kierowcy <hahaha>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak , ale chyba lepiej mieć "coś" zamontowane niż ułatwiać zadanie złodziejowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiem na pytanie autora. Czytałem o tej proximie trochę i jakieś tam drobne wady miała. Jak poszukasz na elektrodzie to tam znajdziesz więcej szczegółów i opinii instalatorów i użytkowników.

Co do sensu zakładania to każdy powinien sobie na to pytanie odpowiedzieć sam, ale w mojej opinii jakiekolwiek zabezpieczenie jest lepsze od żadnego. Jak będą mieć zlecenie (moim zdaniem na auto stosunkowo nowe) to żadne zabezpieczenie nie uchroni (przykład ze strażą miejską). Ale jak chcesz spokojnie zostawić na godzinę auto przed galerią to warto cokolwiek założyć no i ubezpieczyć. Ja też spotkałem się z kilkoma kradzieżami i próbami na szczęście dzięki własnie tego typu zabezpieczeniom nieudanymi.

Co do kradzieży aut kilkuletnich to moim zdaniem chodzą one głównie na części lub "wykup". Jak masz wypasiona fure to dzwonią później do ciebie i ci proponują jakąś kwotę. Natomiast ustaleni klienci są ale na auta nowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując nie seryjne zabezpieczenia są dobre na młodych złodziejaszków, na zawodowców to ciężko znaleźć idealne zabezpieczenie. No dobra doberman w aucie <hahaha> albo haczyki powbijane w fotel kierowcy <hahaha>

Czytalem kiedyś że gość dostawił w aucie na siedzeniu kierowcy deskę z gwozdziami, zamaskowane to bylo jakims materiałem, złodziej usiadł rozcharatał sobie dupe, i wytoczył sprawę właścicielowi auta :decayed: .. nie wiem czy to bylo w PL czy po za

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...