Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Uszkodzony przepływomierz ??


TomsonSzczecin

Rekomendowane odpowiedzi

mam wrażenie że po odpięciu wtyczki przepływomierza auto chodzi lepiej równo trzyma obroty i przestał falować na ssaniu co czasem też się zdarzało ALE nawiązując do poprzedniego wątku i nieszczelności odmy której jeszcze nie udało mi się zwalczyć (szukam rury dolotowej)

jak mogę sprawdzić czy mój przepływomierz jest na pewno nie sprawny? czy to właśnie przez odmę tyle problemu? jaki wpływ na spalanie ma jazda z odpiętą wtyczką bo chciałem tak pojeździć pare dni aż znajdę dolot i nową odmę tylko czy czasem falujący z podłączonym przepływomierzem nie pali mniej ?? Wiem że kombinuje jak się da ale przed zmianą auta chce poprawić jego stan i pytania może są głupie ale liczę na podpowiedzi od kogoś kto ogarnia problem lub przerabiał coś podobnego a nie coś w stylu polecam google... z góry dzięki :a4fan::dance:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli auto na odłączonej przepływce lepiej chodzi to chyba odpowiedź jest jasna:wink:

a jazda bez przepływki raczej nie powinna szkodzić. podejrzewam że będzie więcej palił i powyskakuje mnóstwo błędów. ale nie jestem pewien. mogę się mylić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi popekana odma powodowała błędy przeplywki , wiec zrób porządek z odma , zajmij się dopiero przeplywka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,podepne sie pod temat bo także dotyczy przepływki.W aucie mam problemy z ssaniem które raz jest a raz go nie ma.Dodatkowo pojawiły sie sporadyczne problemy z szarpaniem przy gwałtowniejszej jezdzie.Nieco większe drgania na luzie,dłuższe opadanie wskazówki z obrotomierza.Wymienione świece,cewki filtry,odma,węzyki,kostki psikane specjalnym sprayem,na komputerze brak błędów,wymieniony czujnik temperatury cieczy.Natomiast przyglądajac sie silnikowi odpiołem kostke od przepływomierza i ku mojemu zdziwieniu autko dostało wigoru,przyspiesza jak oszalałe wkręca sie dobrze na obroty,idealnie je trzyma,nie ma żadnego szarpania ale problem ssania dalej wystepuje chociaz teraz go od 3 dni nie ma wogóle.Autko pali na ok 840 i jak sie rozgrzeje ma z 810.Czy winny może być przepływomierz?I od niego też zalezy ssanie ??

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepływomierz podaje do komputera wartość/masę zasysanego powietrza (zależną od tego jak bardzo depczemy pedał gazu), do silnika, jak jest uszkodzony wartości są nie poprawne i silnik nie pracuje tak jak powinien, na odłączonym przepływomierzu komputer nie dostaje żadnych informacji na temat masy powietrza i wtedy silnik dostaje bogatszą mieszankę co za tym idzie wiadomo: ożywienie silnika i spalanie w górę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli xdanielx to naturalny objaw ze po odłaczeniu przepływki auto idzie lepiej itp. nie ma sie co sugerować?

A ssanie które raz jest raz go nie ma (teraz przy odłączonej wogóle nie ma ) to także nie wina przepływki? bo tak by to wyglądało ze to ona była winna szarpaniu dławieniu wariowaniu ze ssaniem czy problemami z obrotami ale odnośnie ssania to troche nijak sie ma to co napisałes czyli za ssanie co innego było by winne ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem jakimś specem w tej dziedzinie ale piszę to co wiem, to co napisałem o przepływce jest prawdą, a co do ssania to nie wiem, wydaje mi się że za ssanie odpowiada czujnik temp. silnika (cieczy chłodzącej), to jest takie gdybanie trochę najlepiej przy jakichś wątpliwościach podpiąć się pod komputer, sprawdzić błędy, opisać na forum i ktoś na pewno powie o co chodzi. Teoretyczną wiedzą się podzielę ale cóż wróżką nie jestem:dontknow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za brak ssania winny jest czujnik temp. cieczy. Podaje fałszywą temperature na zimnym (zawyża ją) i przez to silnik nie załącza ssania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po odłączeniu przeplywki komp bierze wartości fabryczne jakie powinien podawać prawidłowo działający przepływomierz, jak jest padnięty i uszkodzony to podaje zaniżone i mół, odlaczasz i rakieta, najlepiej zrób logi z pracy przepływomierza i wrzuc na forum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po odłączeniu przeplywki komp bierze wartości fabryczne jakie powinien podawać prawidłowo działający przepływomierz, jak jest padnięty i uszkodzony to podaje zaniżone i mół, odlaczasz i rakieta, najlepiej zrób logi z pracy przepływomierza i wrzuc na forum

kolego z tego co piszesz można by wnioskować że najlepiej odłączyć przepływomierz i wyrzucić bo po co to jak bez tego komp. korzysta z wartości fabrycznych- to nie tak.

Bez przepływomierza wartość jest taka sama, dużo powietrza, a więc dużo paliwa nic nie steruje przepustnicą pośrednio i stąd ta moc, ale spalanie kosmiczne. Ciężko jest tak tłumaczyć:facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Także czytałem że za ssanie odpowiada czujnik temperatury cieczy.Wymieniłem go na nowy ale parametry są identyczne bo sprawdzałem na Vagu.Błędów tez nie ma żadnych.Wnioskowac można że skoro autko odpaliłem a ssania nie było to temperatura powinna być na Vagu wysoka (że niby tego ssania nie potrzebuje) ale temperatura była jak temperatura otoczenia mniej więcej a rosła przy nagrzewaniu proporcjonalnie do wskazówki.Dlatego jedynie co mi przychodzi na mysl to przepływomierz.Gdzies na innym forum wyczytałem że należy odpiąc kostke z czujnika temp. i auto odpali z zawyżonymi obrotami i podpiac jesli spadną to winny jest czujnik...Co o tym myslicie ? sprawdzałem i faktycznie tak jest,lecz nie uśmiecha mi sie kupowac kolejnego czujnika.

Narazie jezdze bez przepływki autko chodzi elegancko,tylko ten brak ssania.Boje sie że moze jak bedzie -15 to autko będzie się męczyc albo nie odpali wogóle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SylverStone u siebie w 1.6 wymieniłem czujnik temp. na oryginalny i po miesiącu za przeproszeniem szl...g go trafił, na kompie nie pokazywało błędów a wskazywał jak chciał, znajomy mechanik wyciągnął ze swojego audi i podmienił mi od razu poprawa więc założyłem oryginał używany ze szrotu i jak do tej pory wszystko gra, także czasami warto spróbować podmiany. Spróbuj może gdzieś kogoś znajdziesz i podmień przepływomierz, jak nie będzie zmian to czujnik, w końcu dojdziesz:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapłaciłem niecałe 50zł za czujnik nie wiem czy Ori.Jakie to ma znaczenie skoro wartości które pokazuje Vag nijak sie mają by czujnik był uszkodzony?No chyba że też nie ma co patrzeć ze na dworze 10 na Vagu 8 ale to nie znaczy że sprawny:)

Odnosnie przepływki czy musze kupic identyczny jaki mam u siebie o takich a takich numerach?Mój kosztuje w granicach 550zł a mam numery 280 218 032

Na allegro znalazłem duzo przepływek Boscha o nieco innych numerach jak to sie ma skoro piszą ze działa do między innymi mojego auta??

Czy przepływke sprawdza się na luzie czy muszę sie przejechać autem?? (niestety posiadam stacjonarny komputer) :P

Pozdrawiam i dziekuje za wszelaką pomoc :)

---------- Post dopisany at 16:49 ---------- Poprzedni post napisany at 16:36 ----------

xdanielx

Dzięki kolego tylko ciężko będe miał znaleść kogoś by tak wymontował podjechał do mnie (bo auto musze mieć zimne) z przepływką tak samo dlatego musze we własnym zakresie jak najwięcej sie dowiedzieć ale faktycznie zaczne od tego czujnika bo jest najtańszy.Tylko widzisz po odłączeniu przepływki auto wogóle już nie odpala na ssaniu (a wczesniej raz palił raz nie) Może wczesniej komputer dostawał info o tym że jest zimny podnosił obroty ale przepływka od razu zaniżała cały cykl i dlatego nie odczuwałem ssania bo tylko to mi przychodzi na mysl.Ehh 3,5roku autko spisywało sie bez problemu teraz jakoś nie umie dojśc do tego a co mechanik to co innego mowi i patrzą tylko w Vaga i opierają sie że nie ma błędu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co Ci powiedzieć, u siebie przerabiałem w aucie takie rzeczy to wiem, a odnośnie 1.8T to trochę za mało wiedzy mam. Po przygodzie z nowym czujnikiem postanowiłem przepływomierz założyć również używany i tak zrobiłem, mój był cały plastikowy a założyłem alu- starszy typ, numery się różniły ale wszystko śmiga także tyle ode mnie. Opisuję swój przypadek może pomoże Ci to jakoś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczekam może ktoś cos dopowie w kwesti tych numerów.Rozumie jakbym dał z 1.6 do 1.8T pomiedzy silnikami ale skoro jest do 1.8T 150ps to tez powinno pasowac a róznica cenowa jest znaczna bo i w granicach 300zł mam z Boscha.Ok dzieki ci za wszelaką pomoc xdanielx:)

A możecie mi pomóc z doborem przepływki.Posiadam numery 0 280 218 032 i np w InterCarsie za Boscha o tych numerach zapłaciłbym 419zł,Pierburga 450zł a z Magnetti Mareli za 319zł.Co lepsze bo na allegro nie chce kupowac nawet tych niby ORI

Czy można jakos sprawdzić czy ten przepływomierz o tych numerach jest dedykowany do mojego auta? Bo może siedzi zupełnie inny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jak miałem padniętą przepływke to przy odpaleniu wogóle na ssaniu nie chodziło mi auto tylko odrazu miało obtroty jakby rozgrzane było,czujnik ok był,wymieniłem przepływke i ssanie wróciło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja dużo czytałem i wiele aut z padniętą przepływką miedzy innymi miało problemy ze ssaniem.A twoja odpowiedz mnie przekonuje jeszcze bardziej :) Do tego szarpania,falowanie obrotów coraz bardziej przekonuje mnie ze przepływka padła.Po wypłacie musze kupic oryginał bo miałbym za 417zł wiec nawet w te Magneti Marelli czy inne sie nie bede bawił bo róznie pisza w internecie o nich a o Oryginałach pisza dobrze.

Myśle ze nic wiecej w tym temacie nie ma co pisac.Jak tylko wymienie przepływke napisze co i jak ale to dopiero po 10 :(

Dzieki wszystkim za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

auto mi sie dławiło jak nagle dodałem gazu przy niskich obrotach,zapewno dostawało za dużą dawke paliwa i sie zalewalo a przy wyższych obrotach przepalało już i nie powie że jak z padniętą przepływką jezdziłem to samochód miał lepszego kopa,nieznacznie ale było odczuwalne to,ale nie o to chodzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...