Labiel Opublikowano 27 Listopada 2012 Opublikowano 27 Listopada 2012 Od kolegi Hondziarza dowiedziałem się o jednym myku który robią właściciele "Japońców" (wiem, wiem, oni mają różne dziwne pomysły) ale ten wydał mi się dość interesujący. Otóż chodzi o utwardzenie tulei. Od razu mówię że przy seryjnym zawiasie raczej to nie ma żadnego sensu, ale jak ktoś ma auto nisko + szerokie kapcie jak u mnie może to być pewna myśl. Cały myk polega na tym że zalewają oni różne tuleje (w japońcach jest to nieco inaczej niż u nas, pełno tam jakiś kosmicznych wymyślnych tulei, "cukierków" itp) albo klejem z pistoletu (to akurat chyba mało skuteczny środek, klej robi się twardy i wypada) albo klejem do klejenia szyb samochodowych. I to drugie rozwiązanie wydaje się dość interesujące. Postanowiłem więc zrobić mały eksperyment. Dorwałem ostatnio za frajer między innymi 3 banany (parę w idealnym stanie i jeden słabszy) więc postanowiłem wykorzystać ten słabszy do eksperymentu. W bananach jak wiadomo są największe tuleje z przedniego zawieszenie i myślę że przy dużej glebie jak moja one obrywają najwięcej. Jak wyglądają te tuleje myślę że większość z was wie. W przedniej części mają takie gumowe wstawki których zadaniem jest jak myślę nieco usztywnienie ich pracy. Z tyłu tego już brak co sprawia że tulei wygina się na boki. Postanowiłem więc zalać tą tylną część tym klejem do szyb który użyczył mi kolega. Aktualnie klej schnie (niby 24h) ale już po 15h widzę że tulei pracuje inaczej. Znacznie ciężej jest ją wygiąć na boki tak jak to miało miejsce wcześniej. Co myślicie o takim rozwiązaniu? Myślę że w koleinach powinno to spisywać się bardzo dobrze, ale zastanawiam się jak to będzie wyglądało podczas skręcania itp kiedy będą tam dość duże naprężenia, czy dodatkowo usztywnienie tych tulei nie spowoduje jakiegoś ich uszkodzenia? Tak to wygląda po zaklejeniu: Inna opcja to zamiast zaklejać te dziury dać te same wkładane gumki które są z przodu - powinienem gdzieś takie mieć ze starych tulei. Opcja trzecia to oczywiście poliuretan ale w to raczej nie chce się bawić ze względu na koszty i fakt że aktualnie mam w zasadzie 4 banany w dobrym stanie i szkoda mi wywalać dobre tuleje.
lowelas90 Opublikowano 10 Lipca 2013 Opublikowano 10 Lipca 2013 Widziales nowe wahacze ori LEMFORDER?Teraz wlasnie ta tuleja w tym wahaqczu jest orginalnie zalana cala guma pozdrawiam
Kuklex Opublikowano 11 Lipca 2013 Opublikowano 11 Lipca 2013 Fajna opcja, tylko czy zwiększone naprężenia nie przeniosą się na inne elementy? Powiedzmy że wzmocnisz wszystkie, ale któryś słabszy może obrywać dużo bardziej i skończy się dużo szybciej niż powinien. A co do braku sensu robienia tego serii to wydaje mi się że jest sens. Samochód zawsze usztywniłby się trochę zachowując komfort Pozdro
Arturoo Opublikowano 14 Lipca 2013 Opublikowano 14 Lipca 2013 Fajna opcja, tylko czy zwiększone naprężenia nie przeniosą się na inne elementy? Powiedzmy że wzmocnisz wszystkie, ale któryś słabszy może obrywać dużo bardziej i skończy się dużo szybciej niż powinien. A co do braku sensu robienia tego serii to wydaje mi się że jest sens. Samochód zawsze usztywniłby się trochę zachowując komfort Pozdro przecież na takiej zasadzie padają najsłabszy najszybciej....nic nowego btw ciekawi mnie efekt końcowy....wytrzymałość takich "regeneracji"po np 40k km...bo jeśli miłabym raz w miesiacu bawić się z tym to....odpuszczę takie rozwiązanie
Labiel Opublikowano 14 Lipca 2013 Autor Opublikowano 14 Lipca 2013 Jak z wytrzymałością tego nie wiem. Na razie cały czas jeździ i spisuje się dobrze.
Arturoo Opublikowano 14 Lipca 2013 Opublikowano 14 Lipca 2013 km przejechane coś powiedzą wysokość zawieszenia...wielkość koła ,rozmiar opony.....
Labiel Opublikowano 14 Lipca 2013 Autor Opublikowano 14 Lipca 2013 km to nie powiem, bo nie sprawdzałem. Pewnie jakieś 10 tyś. Zawiecha - bardzo nisko, średnio twardo, koła 17'' 225
Kuklex Opublikowano 16 Lipca 2013 Opublikowano 16 Lipca 2013 Fajna opcja, tylko czy zwiększone naprężenia nie przeniosą się na inne elementy? Powiedzmy że wzmocnisz wszystkie, ale któryś słabszy może obrywać dużo bardziej i skończy się dużo szybciej niż powinien. A co do braku sensu robienia tego serii to wydaje mi się że jest sens. Samochód zawsze usztywniłby się trochę zachowując komfort Pozdro przecież na takiej zasadzie padają Najsłabszy najszybciej....nic nowego Tylko czy zwiększone naprężenia nie przeniosą się z tanich łączników stabilizatora i górnych ramion na np drogiego banana lub przedni dolny wahacz. Albo czy właśnie wzmocnione banany i przednie dolne wahacze nie spowoduje dramatycznie szybkiego zużycia się łączników i górnych ramion. Pozdro
Labiel Opublikowano 16 Lipca 2013 Autor Opublikowano 16 Lipca 2013 Tego ci nikt nie powie. Powiem tylko tyle. Na przodzie mam amorki 1BE przy bardzo niskich springach (jakieś -70%) i też słyszałem że to nie porozumienie bo amory zaraz się wysrają. A te cholery jakoś nie chcą. 3 lata i jakieś 50 tyś na nich zrobiłem i ostatnio na badaniu wypluły 76% czy jakoś tak a miały koło 80% jak je zakładałem. Wszystko zależy jak się jeździ. Jakbym za***rdalał po każdej dziurze która jest na drodze - uwierzcie, nie brakuje takich kierowców, to może i wszystko by się srało co chwilę bo jest sztywniej - wiadomo. Jak się już obniża i usztywnia zawiechę to trzeba się liczyć z pewnymi niewygodnościami. Jest fajnie jak droga płaska, auto się trzyma i jedzie tam gdzie ja tego chce, ale z drugiej strony jak są dziury i nierówności to nie ma już zapierdalania.
godski Opublikowano 17 Lipca 2013 Opublikowano 17 Lipca 2013 Mam B7 2005 rocznik z niby słabym zawieszeniem aluminiowym. 140 tys przebiegu i wszystko w zawieszeniu od nowości bez zmian. Lepiej poswięcić parę złotych i mieć spokój.
Arturoo Opublikowano 17 Lipca 2013 Opublikowano 17 Lipca 2013 Mam B7 2005 rocznik z niby słabym zawieszeniem aluminiowym. 140 tys przebiegu i wszystko w zawieszeniu od nowości bez zmian. Lepiej poswięcić parę złotych i mieć spokój. nie rozumiem co to ma do omawianego tematu
Labiel Opublikowano 17 Lipca 2013 Autor Opublikowano 17 Lipca 2013 Mam B7 2005 rocznik z niby słabym zawieszeniem aluminiowym. 140 tys przebiegu i wszystko w zawieszeniu od nowości bez zmian. Lepiej poswięcić parę złotych i mieć spokój. nie rozumiem co to ma do omawianego tematu Po za tym mu tu wszyscy mamy aluminiowe zawieszeni
ciahciah Opublikowano 26 Lipca 2013 Opublikowano 26 Lipca 2013 miałeś na myśli wiole wahacz-owe, zamiast aluminiowego szkieletu mając tytanowy i tak wymieniał byś zawieszenie tak samo często, nie słyszałem by komuś pęk lub skrzywił się wahacz wiec aluminium spełnia tu zadanie w 100%
Labiel Opublikowano 26 Lipca 2013 Autor Opublikowano 26 Lipca 2013 Dokładnie. Przecież to nie wahacze się psują tylko tuleje i końcówki a zastosowali aluminium ze względu na wagę co jest raczej na plus a nie na minus.
pioteros Opublikowano 26 Lipca 2013 Opublikowano 26 Lipca 2013 to jest na minus bo nie mozna w alu wahaczu zastosowac wymiennych sworzni z prostej przyczyny, pekaly by przy otworach mocujacych... jesli by takie byly w takiej zawieszce jak golf iv itp wahacze sa dozywotnie, wymienia sie tulejki i sworznie i smiga
Labiel Opublikowano 26 Lipca 2013 Autor Opublikowano 26 Lipca 2013 to jest na minus bo nie mozna w alu wahaczu zastosowac wymiennych sworzni z prostej przyczyny, pekaly by przy otworach mocujacych... jesli by takie bylyw takiej zawieszce jak golf iv itp wahacze sa dozywotnie, wymienia sie tulejki i sworznie i smiga No tak, ale nie porównuj zwykłego zawieszenia jakie jest w Golfie z zawieszeniem wielowahaczowym. Miałem takie zawieszenie w Audi 80 i mimo iż było niby tańsze w naprawie to wiecznie były z tym problemy nie mówiąc już o komforcie, prowadzeniu auta itp. Wielowahacz spisuje się tu o niebo lepiej.
pioteros Opublikowano 27 Lipca 2013 Opublikowano 27 Lipca 2013 Ja jeżdżę czasem audi setką, komfort jest super, a wady takiego zawieszenia można trochę zniwelować dobrym amorem i sprezyna i będzie się prowadzić równie dobrze
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się