Zachowanie skrzyni ZF Tiptronic 5HP19 po remoncie

[VicVega 3]

Koledzy,

niedawno byłem zmuszony zrobić remont mojej skrzyni. Przy 300kkm wysypało się sprzęgło hydrokinetyczne. Przy okazji spaliło się 8 tarcz i zatarła się pompa oleju.

Powiedzcie mi, czy po takim remoncie, skrzynia powinna od razu zachowywać się idealnie, jak nowa czy potrzebuje jakiegoś tam czasu na "ułożenie"?

Pytam, bo mam wrażenie, że nie pracuje do końca płynnie - czasem przy zrzucaniu biegów przy hamowaniu robi to jakoś zbyt gwałtownie i nie wiem czy od razu iść do mechaników z reklamacją czy dać jej trochę czasu..

Pozdrawiam.

[krzysztofquattro 0]

Ja nie czekałbym aż się wysra coś bardziej. Jak auto nie jedzie płynnie to reklamacja. Zostawiłeś u nich sporą kwotę i masz prawo wymagać ... A że będą tłumaczyć , że tarcze muszą się ułożyć/dotrzeć to wiadomo.

[VicVega 3]

Czyli nie ma czegoś takiego jak dotarcie wymienionych elementów i od początku powinno chodzić wszystko płynnie?

Z czego to może wynikać zatem? Sprzęgło źle zregenerowane? Źle poskładali tę skrzynię? Czy może coś przeoczyli przy naprawie..

[nastradamus 2]

napisz do Bart-S on wszystko ma w jednym palcu

[Fr0styyy. 10]

Ale Bartek zajmuje się tylko Multitronicami

[nastradamus 2]

to może coś doradzi, albo kogoś poleci

[onsork 1]

po remoncie skrzynia ma chodzic plynnie i wzorcowo, ma pracowac jak nowa, jestem o tym przekonany na 100%, wracaj natychmiast do warsztatu ktory wykonal usluge i nie daj sie mamic tanimi tekstami o docieraniu bo panom sie cos popieprzylo, dali doopy przy skladaniu, blad w sztuce lub blad w podmienianu elementow.

[VicVega 3]

Koledzy, auto stało dość długo w związku z inną awarią, dlatego w sprawie skrzyni nic się nie ruszyło, ale byłem jakiś czas temu u mechaników, jeden przejechał się autem i stwierdzili, że to wina sterownika hydraulicznego. Ponoć jak skrzynia się sypie mogą się do niego dostać jakieś brudy, co powoduje drobne uszkodzenia jego powierzchni, zapychanie się tłoczków i w rezultacie nierówną pracę skrzyni. Z tego, co mówią, może być tak, że gdzieś się po prostu coś przypchało, wtedy nie ma problemu, wyczyszczą i będzie ok. Ale może też być tak, że jakiś opiłek dostał się gdzieś głębiej, zarysował powierzchnię jakiegoś cylinderka i wtedy nic nie pomoże.

A robota kosztuje 300PLN. Jeżdżę tak z tym od jakiegoś czasu, bo nie wiem czy ma sens to, co mówią. Głupotą wydaje mi się olanie takiego tematu przy remoncie, kiedy skrzynia była wyjęta można to było spokojnie zrobić, no ale z punktu widzenia zakładu wiadomo jak to jest..

Co o tym myślicie?

[ŁYSY44 5]

jeśli naprawiali padniętą skrzynię i wiedzą że trzeba przeczyścić to czemu tego nie zrobili ?

jeśli dobrze zrozumiałem to sam po części się przyznał że czegoś nie zrobił do końca

[VicVega 3]

No niby tak, niby nie. Bo jego poprawne działanie tego sterownika da się stwierdzić tylko przy sprawnej, wyremontowanej skrzyni. Wcześniej też były takie objawy, ale skrzynia się sypała, więc wina za to spadła na inne podzespoły. Jedyne do czego ja bym się przyczepił to fakt, że powinni mnie poinformować o możliwości zrobienia czegoś takiego za dopłatą, z informacją, że robi się to w ciemno, profilaktycznie. Wydaje mi się, że mało kto decydowałby się na dopłatę do i tak drogiego remontu, nie wiedząc czy jest sens oczyszczania i polerowania tego sterownika.

Zresztą nie o to już mi chodzi. Nie chce mi się tam wykłócać o to, chcę mieć po prostu sprawne auto i w związku z tym pytam czy to, co mówią ma sens i czy zlecać tę naprawę?

[tomesko 0]

Moim zdanie nie powinno być większych jaj po remoncie może parę kilometrów na ułożenie i tyle ale zakład powinien zrobić je za ciebie. U mnie skrzynia po naprawie wpadła 2 razy w tryb awaryjny na odcinku ok 100 km i spokój. Jeżeli winę za nie domagania spuszcza się na jakiś podzespół wymienia się go i problem zostaje szuka sie przyczyny anie oddaje auto klientowi. Twoje objawy mogą wskazywać na płytę sterowniczą lub elektrozawory w niej zamontowane. Przy remoncie powinna być wymyta najlepiej w myjce ultra dźwiękowej. Lepiej pojechać do speców i popytać co porobili lub zadzwoń np do Autojuzefów

Z mojej wiedzy wynika ze niedomaganie sterowania wpływa na awaryjność reszty elementów sterowanych

[VicVega 3]

Tak, tylko wiesz, ten objaw nie jest regułą. Ja jeździłem samochodem nim zapłaciłem, zrobiłem parę kontrolnych kilometrów i było ok. Teraz też często jest ok, bo to od czasu do czasu tylko się pojawia. Mi chodzi o to czy jest sens robienia tej płyty sterującej, w sensie czy nie kombinują czegoś.

Znajomy mechanik powiedział mi, że to jest raczej kwestia programowania, że trzeba coś wysterować komputerem i będzie ok. Z drugiej strony czytałem, że ta skrzynia programuje się automatycznie.

W zeszłym tygodniu dwa razy wpadła mi w tryb awaryjny (podświetlone wszystkie literki PRNDS, na stałe) zaraz po odpaleniu, jak wrzuciłem wsteczny, trochę szybciej niż zwykle. Nie wiem czy to ma związek, ale zaczynam się martwić, że coś się znowu spieprzy.

Podłączę jakoś w niedzielę kompa i zobaczę jakie błędy się zapisały.

Ale generalnie chodzi mi o to czy oddawać samochód na czyszczenie tej płyty sterującej (czy tam sterownika hydraulicznego). Co myślicie?

[tomesko 0]

Co do automatycznego programowania komputera to sprawa wygląda tak że jest to zależne od kodowania jakie jest w kompie jeśli 00000 to sterownik elektroniczny uczy się sam i dopasowuje do stylu jazdy kierowcy, da się to zmieniać zwykłym VAG-iem . Po resecie powinno się spokojnie ruszać, zwalniać, itp, przez kilkadziesiąt km. Można też zmienić oprogramowanie ale w specjalistycznym zakładzie. Ciężko mi doradzać czy oddawać samochód na czyszczenie tej płyty sterującej bo nie jestem fachowcem zadzwoń do Autojuzefów lub do Jan Sopa to dobrzy fachowcy.Moim zdaniem trzeba działać zanim się coś uwali na dobre. Podaj te błędy może coś powiedzą, tak jak pisałem wygląda to na problem ze sterowaniem ale gwarancji nie ma, może wystarczy czyszczenie a może regeneracja.

[VicVega 3]

Dzisiaj mechanik od skrzyni mi powiedział, że ten tryb awaryjny to prawdopodobnie przez deszcze, że coś tam przemokło i jeśli nie wpada w pełny tryb awaryjny to mogę jeździć. Jutro błędy sprawdzę.

[Arturoo 21]

Koledzy, auto stało dość długo w związku z inną awarią, dlatego w sprawie skrzyni nic się nie ruszyło, ale byłem jakiś czas temu u mechaników, jeden przejechał się autem i stwierdzili, że to wina sterownika hydraulicznego. Ponoć jak skrzynia się sypie mogą się do niego dostać jakieś brudy, co powoduje drobne uszkodzenia jego powierzchni, zapychanie się tłoczków i w rezultacie nierówną pracę skrzyni. Z tego, co mówią, może być tak, że gdzieś się po prostu coś przypchało, wtedy nie ma problemu, wyczyszczą i będzie ok. Ale może też być tak, że jakiś opiłek dostał się gdzieś głębiej, zarysował powierzchnię jakiegoś cylinderka i wtedy nic nie pomoże.

A robota kosztuje 300PLN. Jeżdżę tak z tym od jakiegoś czasu, bo nie wiem czy ma sens to, co mówią. Głupotą wydaje mi się olanie takiego tematu przy remoncie, kiedy skrzynia była wyjęta można to było spokojnie zrobić, no ale z punktu widzenia zakładu wiadomo jak to jest..

Co o tym myślicie?

to trzeba zrobić ,a nie z tym jeździć....bo popłyniesz ponownie

po remoncie skrzynia ma chodzic plynnie i wzorcowo, ma pracowac jak nowa, jestem o tym przekonany na 100%, wracaj natychmiast do warsztatu ktory wykonal usluge i nie daj sie mamic tanimi tekstami o docieraniu bo panom sie cos popieprzylo, dali doopy przy skladaniu, blad w sztuce lub blad w podmienianu elementow.

Amen

[tomesko 0]

Dzisiaj mechanik od skrzyni mi powiedział, że ten tryb awaryjny to prawdopodobnie przez deszcze, że coś tam przemokło i jeśli nie wpada w pełny tryb awaryjny to mogę jeździć. Jutro błędy sprawdzę.

Bajka z deszczem jest mało prawdopodobna. A na trybie awaryjnym nie jeździ się, łatwo spalić sprzęgła.

[VicVega 3]

Nie jeżdżę w trybie awaryjnym. To wygląda tak, że odpalam auto, wrzucam wsteczny żeby z garażu wyjechać, wyskakuje tryb awaryjny, wrzucam P, gaszę silnik, znów zapalam, wrzucam R i już jest ok, więc w trybie awaryjnym nie przejechałem nawet metra.

Błąd ze sterownika skrzyni sczytałem:

17090 - Transmission Range Sensor (F125): Implausible Signal

P0706 - 35-10 - - - Intermittent

Co myślicie?

[Banan 106]

F125 - to jest selektor/pozycjoner który znajduje się na skrzyni , dochodzi do niego linka od gałki we wnętrzu oraz wiązka z wtyczką 8 lub 10 pin , mniej więcej jest on po to aby sterownik skrzyni wiedział w jakim położeniu mechanicznym jest wybierak biegów

Skoro pojawiają się błędy to pewno on będzie problemem , mógłbyś spróbować rozpiąć wtyczkę i sprawdzić czy styki nie są zaśniedziałe , ale nie wiem jak z dostępem od dołu lub z boku bo tam jest blisko wydech i poduszka skrzyni

znalazłem taki oto ładny temacik dotyczy B5 ale skrzynia ta sama : Audi B5A4 1.8T Transmission Multifunction Switch Replacement Writeup - AudiWorld Forums

[tomesko 0]

Nie jeżdżę w trybie awaryjnym. To wygląda tak, że odpalam auto, wrzucam wsteczny żeby z garażu wyjechać, wyskakuje tryb awaryjny, wrzucam P, gaszę silnik, znów zapalam, wrzucam R i już jest ok, więc w trybie awaryjnym nie przejechałem nawet metra.

Błąd ze sterownika skrzyni sczytałem:

17090 - Transmission Range Sensor (F125): Implausible Signal

P0706 - 35-10 - - - Intermittent

Co myślicie?

Dostęp do wtyczki nie jest zły, Ale żeby do stać się do pozycjonera to trzeba łapę zdjąć od strony kierowcy . Jeśli wtyczka i kable są ok to raczej do wymiany nie wiem czy da się to regenerować.

Na szczęście drogie nie jest zbytnio, jeśli to tylko to daje d...y to kamień z serca.

Jak by co to mam na zbyciu takie ustrojstwo ale popytaj może da się naprawić .