YOGI3000 Opublikowano 21 Lutego 2013 Opublikowano 21 Lutego 2013 W 2012r zakupiłem nowe opony Vredestein, po ok 3-4 miesiącach na jednej oponie na boku pojawił się guz. Odesłałem opone na gwarancje no i jak to zwykle bywa w takich sytuacjach dostałem odpowiedz że opona została uszkodzona mechanicznie. Na zewnątrz nie ma żadnych uszkodzeń, otarć itd natomiast opona jest uszkodzona od wewnątrz. Jedne większę rozcięcie i kilka innych podobnych mniejszych (moge wrzucić foto). I teraz pytanie czy warto dalej z tym cos robic? tzn pozostaje niezależny rzeczoznawca samochodowy który za taka usługe bierze 250zł a też niewiadomo czy gwarant (firma vredestein) zaakceptuje taką opinie i wtedy pozostaje tylko sąd. Jak uważecie, warto? Ma ktoś doświadczenie w takich sprawach? PS.Opona kosztuje ok 450zł a rzeczoznawca stwierdził że to ewidentnie jest wada fabryczna.
novwy Opublikowano 21 Lutego 2013 Opublikowano 21 Lutego 2013 Jak załatwiałeś tą reklamacje? rozumiem że przez miejsce gdzie kupowałeś opony tylko teraz może lepiej uderzać albo do hurtowni lub przedstawiciela firmy na Polskę. Dostałeś jakieś pismo od kogoś z uzasadnieniem odrzucenia reklamacji?
YOGI3000 Opublikowano 21 Lutego 2013 Autor Opublikowano 21 Lutego 2013 Dostałem pismo z Vredestein. Uzasadnienie: "Z przeprowadzonych testów nie udaje się stwierdzić żadnych odchyleń od prawidłowych parametrów pracy i zachowania opony, powstałych z winy producenta. Opona została uszkodzona mechanicznie." Oponę wysłałem do hurtowni a oni dalej do Vredestein Polska.
novwy Opublikowano 21 Lutego 2013 Opublikowano 21 Lutego 2013 jak na boku opony wychodzi ewidentny guz to jest wada fabryczna uszkodzenia siatki w oponie lub też tak przeładowałeś oponę, jeśli nie ma w tym miejscu na zewnętrznej części opony żadnych (ŻADNYCH) uszkodzeń to możesz iść z tym do rzecznika konsumentów taki powiatowy odpowiednik UOKiK znajduje się w starostwie lub urzędzie miast, nie wydajesz kasy na prywatne oględziny rzeczoznawcy ---------- Post dopisany at 21:22 ---------- Poprzedni post napisany at 21:13 ---------- Jakie instytucje pomagają konsumentom?
YOGI3000 Opublikowano 21 Lutego 2013 Autor Opublikowano 21 Lutego 2013 Byłem u rzecznika i powiedział że jedyne teraz wyjście to opinia rzeczoznawcy za którą naturalnie ja musze zapłacić. W 1 poście dodałem zdjęcie opony.
piotrek4415 Opublikowano 21 Lutego 2013 Opublikowano 21 Lutego 2013 Według mnie nic nie wskurasz nawet ekspertyzą rzeczoznawcy. Pracuję od kilku lat w branży oponiarskiej i nie raz widziałem opony z guzami wielkości pięści a na zewnątrz nie było żadnych uszkodzeń i otarć. W większości przypadków ludzie mówili że na coś najechali albo w coś uderzyli i to było przyczyną uszkodzenia. Ale w przypadkach w których ludzie się upierali że to wina opony i chcieli ją jednak zareklamować to robiliśmy zgłoszenie reklamacyjne. I w 100% reklamacji z takim uszkodzeniem były odpowiedzi odmowne. W uzasadnieniu było: uszkodzenie mechaniczne, uderzenie w przeszkodę np. krawężnik itp. odpowiedzi. Nie mówię że u Ciebie w ten sposób powstało to uszkodzenie. Ale może się okazać że wydasz 250zł na ekspertyzę a i tak nic to nie da. I będziesz sobie pluł w brodę że mogłeś do tych 250 zł dołożyć 200zł i kupić nową oponę i mieć święty spokój.
YOGI3000 Opublikowano 22 Lutego 2013 Autor Opublikowano 22 Lutego 2013 Wrzuciłem zdjęcie jak wygląda opona od wewnętrznej strony. Nie wydaje mi sie żebym podczas wjechania w dziure lub na krawężnik itp zrobił takie uszkodzenia dlatego nie chce tak pozostawić tej sprawy. Zgłaszając reklamacje domyślałem się że zostanie ona oddalona bo tak bywa najczęściej ale przeciez nie po to kupowałem nowe opony żeby w przypadku jaki mi sie trafił wyrzucał ją na smietnik i kupował nową. Jeśli używanych juz opon nie obejmuje gwarancja bo zawsze jest to z winy użytkownika to kiedy ona obowiązuje? Powinna byc 2 dni a nie 2 lata.
laki83 Opublikowano 22 Lutego 2013 Opublikowano 22 Lutego 2013 kolego ale ewidentnie widać na 2 fotce jakieś zadrapania ponizej bombla więc cos musiało sie stac
YOGI3000 Opublikowano 22 Lutego 2013 Autor Opublikowano 22 Lutego 2013 kolego ale ewidentnie widać na 2 fotce jakieś zadrapania ponizej bombla więc cos musiało sie stac stało ale pewnie zanim załozyłem na felge, niestety po zakupie nie obejrzałem dokładnie opon. Rzecznoznawca nazwał to wada fabryczną. Nie wiem tylko czy brać pełną pisemną ekspertyze bo to kosztuje i czy vredestein nie wyrzuci jej do kosza.
zen86 Opublikowano 22 Lutego 2013 Opublikowano 22 Lutego 2013 Może by tak zabrać tą opinię od rzeczoznawcy i na e-sąd wysłać. Żądać reklamacji opony i zwrotu kosztów rzeczoznawcy jako że nie chcieli zaakceptować reklamacji. Ponadto zainteresuj się firmą DAS. Ochrona prawna. Mają swoich prawników którzy odpowiadają na pytania i w razie potrzeby reprezentują Cię przed sądem. Dotyczy to zarówno wypadków komunikacyjnych jak i ochrony prawnej całej rodziny. Np problemów z pracodawcą itp.
xebeche Opublikowano 22 Lutego 2013 Opublikowano 22 Lutego 2013 Jest to ewidentne uszkodzenie mechaniczne, a twoje zdenerwowanie bierze się z braku wiedzy i możliwości wyobrażenia sobie, że można uszkodzić mechanicznie oponę i nie pozostawić śladów na zewnątrz, tylko od środka, a tak niestety bardzo często się dzieje. Widziałem już takich sytuacji tysiące, a jeśli rzeczoznawca stwierdził, że jest to wada fabryczna, to tylko źle o nim świadczy. Kup drugą oponę i nie zawracaj sobie głowy. A jak nie wierzysz, to przyciśnij oponę do krawężnika, tak jak byś na niego wjeżdżał i w spłaszczone miejsce uderz silnie młotkiem. Przy odrobinie wprawy uda ci się uszkodzić oponę od wewnątrz, mimo, że uderzałeś od zewnątrz. Niedowiarkom robię taką demonstrację na jakiejś starej oponie. Skutkuje. Pozdrawiam.
YOGI3000 Opublikowano 22 Lutego 2013 Autor Opublikowano 22 Lutego 2013 Może by tak zabrać tą opinię od rzeczoznawcy i na e-sąd wysłać. Żądać reklamacji opony i zwrotu kosztów rzeczoznawcy jako że nie chcieli zaakceptować reklamacji.Ponadto zainteresuj się firmą DAS. Ochrona prawna. Mają swoich prawników którzy odpowiadają na pytania i w razie potrzeby reprezentują Cię przed sądem. Dotyczy to zarówno wypadków komunikacyjnych jak i ochrony prawnej całej rodziny. Np problemów z pracodawcą itp. Właśnie o to chodzi że nie mam pisemnej opini bo taka kosztuje 250zł i nie wiem jeszcze czy warto. Jest to ewidentne uszkodzenie mechaniczne, a twoje zdenerwowanie bierze się z braku wiedzy i możliwości wyobrażenia sobie, że można uszkodzić mechanicznie oponę i nie pozostawić śladów na zewnątrz, tylko od środka, a tak niestety bardzo często się dzieje. Widziałem już takich sytuacji tysiące, a jeśli rzeczoznawca stwierdził, że jest to wada fabryczna, to tylko źle o nim świadczy. Kup drugą oponę i nie zawracaj sobie głowy. A jak nie wierzysz, to przyciśnij oponę do krawężnika, tak jak byś na niego wjeżdżał i w spłaszczone miejsce uderz silnie młotkiem. Przy odrobinie wprawy uda ci się uszkodzić oponę od wewnątrz, mimo, że uderzałeś od zewnątrz. Niedowiarkom robię taką demonstrację na jakiejś starej oponie. Skutkuje. Pozdrawiam. Głupie porównanie, tylko mydlisz ludziom oczy takimi pokazami. Uważasz że najeżdżając np na krawężnik opona docisneła do felgi i została przez to rozcięta
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się