Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 AFN] Głośne zawieszenie


pawel42560

Rekomendowane odpowiedzi

siemka mam pytanko: ostatnio wymienilem dolne wahacze (w przednim zawiesz) do których sa przykrecone amorki ( w lewym calkiem wypadla tuleja) i po wymianie w lewym kole słysze większe hałasy niż przed wymianą kiedy jeździlem z rozwalonym wahaczem (słychać głośne stukanie nawet na lekkich wybojach).moze ktos wie co to moze byc? wiem ze powinienem sprawdzic inne elementy ale tak

jak napisalem przed wymianą zawieszenie bylo zupelnie ciche.

dzieki za odp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze że dodałeś było :>.... jak samochód był na podnośniku trzebał było sprawdzić reszte wahaczy :>....

Pewnie usztywniłeś dół, a góra Ci klepie :>.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze że dodałeś było :>.... jak samochód był na podnośniku trzebał było sprawdzić reszte wahaczy :>....

Pewnie usztywniłeś dół, a góra Ci klepie :>.......

Dokładnie, Paweł ma rację, na ogół po wymianie dolnych wahaczy reszta niestety zaczyna się odzywać, bo tak to już raczej niestety jest i tu pytanie czy z górą przed wymianą dołu było wszystko ok :mysli:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

A kto moze odpowiedzieć na takie pytanie :

Na naszych kochanych drogach jazda na wzniesienie tzn. auto jakby zwbija sie w góre (siła bezwładności) wtedy słychać głośny stuk -trzask , ja to skojarzyłem jakby te zawieszenie miało odpaść i wrócić spowrotem . to tylko wrażenie bo wymieniłem już tylne dolne wahacze i nie ma luzów. Amortyzatory są już słabe ale podobno nie tragiczne przechodzą przegląd.

Co to moze byc??

Prosze o wmiare pilną odpowiedż

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłączę się pod temat, wymieniłem zawias na gwint, 3 dni było ok, teraz po nocnym postoju jak ruszę auto to przód hałasuje przez średnio 10 do 50 km a potem się uspokaja, po kilkugodzinnym postoju w pracy jak wracam do domu jest cisza, o co w tym wszystkim biega???. Auto ma 124000 km i generalnie wszystkie wahacze były ok i sworznie itd, może ktoś podpowie gdzie szukać przyczyny dziwnego stukania z przedniego zawieszenia.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nic nie podpowie :confused4:

Umawiam sie na środe na wymiane pozostałych 6 części gumowo kulowych- (kości), bo nie mam argumentów dla mechanika, żeby znalazł tylko te ,które stukają .Gość twierdzi i w sumie nie można mu odmówić racji ze: już wymieniłem 2 najbardziej zużyte, które zagrażały bezpiecznemu poruszaniu sie tym autem i dalej są slyszalne stuki z lewej strony w czasie jazdy ,a podczas pokonywania tzw. spowalniacza na ulicach osiedlowych (sierżanty)na prawej stronie jest mocny" metaliczny" nawet głośny stuk !!!

Więc wymieniłem już -2, teraz np. 4 i za np. 2 miesiące odezwią sie 2 pozostałe i znowu ta sama robota , klopot w tym ze gość jest dobry w tym co robi i ciężko jest sie do niego dostać od razu trzeba sie zapisywać i dlatego nie pasuje mu takie podejscie do sprawy żeby sobie po 2 galeczki wymieniac i zbierzność po każdej wymianie ustawiac ,a ja ciągle bede nie zadowolony bo ciągle coś bede słyszał. I w sumie za te 3 kolejne usługi wymian tych wahaczy to za pierwszym razem kilka wachaczy tych tańszych już by sie zapłaciło.

Morał z tego taki ,że biednemu zawsze wiatr w oczy , bo trzeba było zlecić wymiane kompl.zawieszenia ok 1700-1900 ,albo trzeba było sobie kupić tańsze - mniej skomplikowane auto , albo dalej zbierać na mlodsze :gwizdanie:

Wizyta wyniesie szacunkowo z grubsza ok 1100zł.

Miał ktoś już takie przejścia z tą zawiechą ?? ilu z was decydowało sie od razu na wymiane całości , a ilu po jednej gałeczce :decayed:??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 1100 zł można kupić już całą zawieche :> plus koszt wymiany od 250 do 300 zł :).. i mieć spokój na długi czas :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zbierzność po każdej wymianie ustawiac

co prawda zbieżnośc to nie jest jakiś kosmiczny wydatek, ale wydaje mi się, że nie jest to konieczność po wymianie wahaczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dwa razy wymieniałem te wahacze, które wskazał diagnosta. Ani razu nie było ciszy dłużej niż 3-4tkm. Potem wymiana kompletu i spokój na dłuuugie kilometry. Zbieżność po wymianie zawieszenia do obowiązek, ale dopytajcie się, czy mechanik który wymieniał wahacze już tego nie zrobił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i zawieszenie wymienione jakaś poprawa jest ,ale odgłosy ,które pozostały są na pewno z amortyzatorów bo tylko to mi jeszcze zostało do wymiany .

jestem zadowolony , że nie mam luzu w układzie zaw. ale głuche odgłosy na nierównościach pozostały a właśni o nie najbardziej mi chodziło i wahalem sie pomiędzy wym. amorków a wahaczami , wybr whacze pod sugestią fahowców ale niestety blednie , napewno z tym mam już spokój na długie kilometry, bo material z wyższej pułki wsadzony więc i gwarancje dłuższe na zawieche. teraz już lepiej sie jeździ i zbieram teraz na amorki może w lutym sie uda :naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i zawieszenie wymienione jakaś poprawa jest ,ale odgłosy ,które pozostały są na pewno z amortyzatorów bo tylko to mi jeszcze zostało do wymiany .

jestem zadowolony , że nie mam luzu w układzie zaw. ale głuche odgłosy na nierównościach pozostały a właśni o nie najbardziej mi chodziło i wahalem sie pomiędzy wym. amorków a wahaczami , wybr whacze pod sugestią fahowców ale niestety blednie , napewno z tym mam już spokój na długie kilometry, bo material z wyższej pułki wsadzony więc i gwarancje dłuższe na zawieche. teraz już lepiej sie jeździ i zbieram teraz na amorki może w lutym sie uda :naughty:

Musisz przeżyć wahacze, ale przynajmniej teraz masz pewność, że po wymianie amorków całe zawieszenie będzie jak należy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i zawieszenie wymienione jakaś poprawa jest ,ale odgłosy ,które pozostały są na pewno z amortyzatorów bo tylko to mi jeszcze zostało do wymiany .

jestem zadowolony , że nie mam luzu w układzie zaw. ale głuche odgłosy na nierównościach pozostały a właśni o nie najbardziej mi chodziło i wahalem sie pomiędzy wym. amorków a wahaczami , wybr whacze pod sugestią fahowców ale niestety blednie , napewno z tym mam już spokój na długie kilometry, bo material z wyższej pułki wsadzony więc i gwarancje dłuższe na zawieche. teraz już lepiej sie jeździ i zbieram teraz na amorki może w lutym sie uda :naughty:

Musisz przeżyć wahacze, ale przynajmniej teraz masz pewność, że po wymianie amorków całe zawieszenie będzie jak należy

Dokładnie, wymienisz jeszcze amory i masz spokój na dłużej :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba sa 2 teorie :

albo nie robić nic i jeździć aż stanie albo inwestować do bólu i cieszyć sie z postętów jakie sie osiąga no i przyjemność z jazdy , teraz paliwko idzie w dół więc jeździ sie coraz milej , ok motywacje mam grosik do grosika i amorki bedą mnie kołysać :naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...