MAx Opublikowano 20 Grudnia 2006 Opublikowano 20 Grudnia 2006 Ratunku!! Jest tak, kupiłem fure obnizona troche posmigalem na tym niskim zawiasie i okazalo sie, ze do agresywen jazdy po miescie jest fajnie nawet wiecej niz fajnie. zawias 3ma okrotnie mozna agresywnie skrecac i trudno wyprowadzic fure z rownowagi tylko trzeba uwazac na dziury i wszelkiego rodzaju pierdoly, ktore wystaja wiecej niz wysokosc opony. Głownie zahaczam wydechem, gdzies w okolicy srodka samochodu(pomiedzy tylna kanapa a przednimi fotelami. natomiast na drodze krajowej jest juz nie tak kolorowo, ba jak lece na tych muldach naszych szybciej niz 120 to musze miec zamkniety szyberdach co by sie nie katapultowal z samochodu a fura skacze, moze nie jak ping pong ale jak pilka tenisowa i nie 3ma sie na tych wybojach dobrze, tak jak by byla za twrda. Wraz z samochodem dostalem karton po sprezynach, które byly zamontowane przy zakupie smochodu, na kartonie byl napis z ktorego wynikalo ze sprezyny obnizaja przod o 50mm a tyl o 40mm firma B+G, samochod zmierzylem ( do najwyzszego punktu krawedzi nadkola od ziemi) przod 63,5 cm tyl 61 cm, w kartonie natomisast znajdowly sie czarne sprezyny, ktore zainstalowane byly wczesniej. link do posta w kotry znajdziecei foty samochodu http://www.a4-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=4283&postdays=0&postorder=asc&start=0 Wymyśliłem, ze na zime i dla proby zaloze ponownie te niby ori sprezyny z kodow wynika ze zawias mam 1BE czyli sportowy.Zabrałem sie dzis za to i teraz co widze: po 1 zamontowane mam 4 żólte amortyzatory firmy KONI z regulacja, tylko nie wiem czy dobicia czy odbicia (amory chodza jak zloto nawet sprawdzalem je na trzepaku )a na nich czerwone sprezyny firmy jeszcze nie ustalilem po 2 ty niby ori sprezyny, niechca wejsc na te amory ostatno zwoj jes za cisano, nawieniety, wiec poleciałęm po bandzie i przyciolek je kilkadziesiat mm tak by weszla na amor na oko widac ze sprezyna nie jest tak stloczona ja ta czarna z karotnu. W efekcie koncowym tyl podnisl sie az o 1 cm ale stal sie deko jedrniejszy (miekszy), odniosłem wrazenie, ze to gnazdo w amorze na ktorym opier sie sprezyna jest zainstalowane nizej i dlatego samochod nie poszedl w gore. Przodu nawaet nie ruszałem. Co dalej zrobic z tym fanetm intersuje mnie jeszcze podniesienie tylu o jakies 2-3cm. i lekie zmikczenie przodu i ewentualne nieznacze go podnieniesie. I Czy wplesc te gumy do tylu, o ile moga podniesc w gore ? II Co zorbic z przodem czy probowac regulwoac te amory bo jesli tylne mialy regulacje to przednei tez winne ja miec. III Czemu nie pasowymi mi te sprezyny na amory? Sorry ze sie tak rozpisalem ale chcailem to jak najdokladneij opisac. Doradzcie prosze dzieki. P.S, Tylko nie piszcie bym zamotaowal reg H&R bo na to brak funduszu
szogun0 Opublikowano 21 Grudnia 2006 Opublikowano 21 Grudnia 2006 Używaj znaków interpunkcyjnych bo nie idzie tego czytać. Fajne rezanko: przycinanie sprężyn. Jak miałes krótsze amortyzatory, to nie ma możliwości, żeby pasowały oryginalne sprężyny. Trzeba było też amorki zmienić a nie ciąć sprężyny.
MAx Opublikowano 21 Grudnia 2006 Autor Opublikowano 21 Grudnia 2006 nie przesadzaj te ori sprezyzny pewnie i tak mi sie na nic juz nie przydadza a nei chce mi sie bujac z nimi po allegro.Po 2 jesli uciolem 1,5 cm to nie ma to zadnego znaczenie, nie obcinalem ich bo byly za wysokie tylko dlatego ze pierwszy zwoj od dolu byl za ciasno zwiniety na samym konicu i niemogle przez to ich nasunac na amor. Jak bym mial cos kupowac to chyab kupil bym predzej sprezyny a nie amory bo te koni to gorna polka
Gość Murzyn Opublikowano 21 Grudnia 2006 Opublikowano 21 Grudnia 2006 MAx, skakala jak pinpong...tzn ze byly zle dobrane sprezyny do amorow...moze za niskie... cos mi sie tu nie podoba, bo niema opcji zeby sprezyna nie pasowala do amorka.hmm cos mi tu pod jakies wynalazki podchodzi. Jak uciąles to sprezyna jest do kosza-> to nie jest tak ze mozesz sobie ciac i regulowac tak wysokosc, sprezyna stracila swoje wlasciwosci proponuje sprawdzic dokladnie ktore to sa amorki (koni, ale jaki model) i dobrac do tego dobre progresywne sprezyny szkoda ze uciales ori sportowe, bo bym sie nimi zainteresowal
MAx Opublikowano 22 Grudnia 2006 Autor Opublikowano 22 Grudnia 2006 ej no nie rob ze mnie szopnfeldziarza 10 lat temu to ja sie kolego sciaglem na fiacie 126p i tez kombinowlaismy z zawiecha maluch byl zawieszony na bilstein to wowczas nikt nie wiedzial co to.A sprezyne uszczypnole doslownei by przypasowac ja do dolnego kielicha
Gość Murzyn Opublikowano 22 Grudnia 2006 Opublikowano 22 Grudnia 2006 no moze nie 10 lat temu ale tak od 7 tez jezdze wiec wiem co mowie to juz nie malczan i wlasnie takie rezank moze powodowac nieciekawe zachowanie autka na drodze
MAx Opublikowano 22 Grudnia 2006 Autor Opublikowano 22 Grudnia 2006 nie zgadzam sie i w tej kwestii mam sowje zdanie.Npaisz/cie co tu zorbic bo by to podniesc bez wydawania wiejszej kasy
Gość Murzyn Opublikowano 22 Grudnia 2006 Opublikowano 22 Grudnia 2006 jak podejda moje sprezyny to sie mozemy wymienic ja swoja niunie z checia poloze na glebie...heh na spocie pogdamy
MAx Opublikowano 22 Grudnia 2006 Autor Opublikowano 22 Grudnia 2006 Hahah i pewnei jeszcze szybciej ja poddniesiesz :556:
wustyle Opublikowano 23 Grudnia 2006 Opublikowano 23 Grudnia 2006 no wlasnie zamierzalem napisac post z pytaniem ale widze ze temat jest w ruchu sam sie zastanawiam ile podniesc auto (od tej wartosci ktora byla przed zalozeniem zimowek i przed podniesiem przodu) po zimie zeby jezdzic spokojnie na 17-tkach a nie haczyc na spowalniaczach i nie bac sie kolein czy dobre firmy ktore zajmuja sie tuningiem mechanicznym beda w stanie znalezc taka wartosc gwintu w zawiasie zeby dalo sie autem w miare normalnie jezdzic przy dobrym "wygladzie"? jak pomysle teraz o wyjezdzie na wakacje z rodzina i o probie dojazdu gdzies na mazurach do domku nad jeziorem to dostaje dreszczy... '-)
pre_pl Opublikowano 23 Grudnia 2006 Opublikowano 23 Grudnia 2006 podniesc auto(.....) zeby jezdzic spokojnie na 17-tkach Na takich felgach chcesz podnosić auto :609: Z tego co się orientuje, może to dość komicznie wyglądać po takim zabiegu :605:
Pikuś Opublikowano 23 Grudnia 2006 Opublikowano 23 Grudnia 2006 pre_pl, a widziales jak kolega ma obnizone autko??
pre_pl Opublikowano 23 Grudnia 2006 Opublikowano 23 Grudnia 2006 pre_pl, a widziales jak kolega ma obnizone autko?? a fakt, poszukalem : http://www.a4-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=4502&postdays=0&postorder=asc&start=0 no to cofam to co napisałem poprzednio :599:
MAx Opublikowano 23 Grudnia 2006 Autor Opublikowano 23 Grudnia 2006 Panowie bede sabotowal wszystkie proby pisania o tym ze podneisione auto na 17" wyglada komicznie!! Mi podoba sie samochod obnizony ale tak z wyczuciem ori zawieszenie wyglada zle i nie ma roznicy czy na felach 15" czy 17" W moim poście mozecie zobaczyc jak wyglada obnizony samochod z przodu mam sprezyny obnizajace o 50mm i samochod od ziemi do nadkola jest 63,5 cm tyl sprezyny 40mm ale to co widziec na fotach jest wiecej niz 40mm bo sprezyny sie skonczyly od zimi do nadkola 61cm. zjecia mojej fury w tym poscie http://www.a4-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=4283&start=0 Głownie zahaczam wydechem w okolicy srodka dlugosci samochodu. Z zahaczaniem da sie wy3mac trzeba odpuscic parkowanie na chodniku gdzie jest wyzszy kraweznik, i uwazac na te faktycznie duze dziury, normlany samochodem zwolnimy do 2km/h a tym trzemy podwoziem i zahaczamy.Na psowalniaczachach zawsze zwalniam i jeszcze nigdy nie zachaczylem.Na zwyklej polskiej drodze krajowej nie da sie leciec powzej 140 km/h bo fura strasznie telepie (trzeba zamykac szyberdach by sie nie katapultowac) Uwazam ze usztywnianie/obnizanie zawiechy robi sie po tp by fura dalo sie szyciej jechac a nei odwrotnie zamiast polepszac to pogarsza a nie o to w tym wszystkim chodzi, mni to nie kreci.( a jak widze gostak w astrze czy tez fiescie 1,4 D ktora siedzi jak citroen to mi sie na smiech zbiera. Amory mam firmy Koni z regulacja ale niestety nie wysokosci tylko odbicia albo dobicia chodza jak zloto Uwazam ze dla ludzi ktorzy na 1 miejscu sanochod ma jechac a na 2 wygladac to idelanie jest kiedy przod obnizy sie o 25-35 mm czyli wedlug mojego mierzenia od ziemi do nadkola. Czym nizej tym twardziej Zmierzcie swoje nadkola to bedziecie widzieli ile, zreszta jak zmierzycie to wpiszcie tu
wustyle Opublikowano 23 Grudnia 2006 Opublikowano 23 Grudnia 2006 jezusie nikt mnie nie rozumie inaczej auto przyjechalo z niemiec, lezalo tak nisko ze nie dalo sie prawie w ogole jezdzic! tarlem miska olejowa nawet na tarkach przed swiatlami a moje pytanie jest: ile musialbym podniesc auto z poprzedniego pulapu zeby dalo sie jezdzic i nie wygladalo kaszaniasto:) ot i caly problem [ Dodano: 23-12-2006, 22:05 ] tzn pytanie jest czysto teoretyczne, bo powinienem byl zmierzyc odleglosc od gleby do nadkola przed zalozeniem zimowek '-) teraz to troche po ptokach na wiosne kupie nowe opony (macie jakies 17 calowe typy na polskie drogi?), zaloze alu i dopiero bede kombinowal z optymalna wartoscia wizyta w VTG tez mnie chyba nie ominie tytulem innych modyfikacji
MAx Opublikowano 23 Grudnia 2006 Autor Opublikowano 23 Grudnia 2006 Wustyl dokladnie Cie rozumiem ale musisz stwierdzic ile masz obnizone wedlug mnie zmierzeni od ziemi do krawedzi nadkola w jej najwyzszym miejscu jest najlatwiesza i stosunkow miarodajna.A to czy masz teraz 17" czy 24" to niczego nei przesadza bo wszystko mozna obliczyc.Bierz metr w łape idz mierzyc i nie marudz
wustyle Opublikowano 23 Grudnia 2006 Opublikowano 23 Grudnia 2006 o wlasnie i sie dogadalismy nie chce mi sie teraz nic mierzyc, zreszta po zalozeniu 15-tek zimowych podniesli mi auto o jakies 4 cm (wiem wiem ) wiec i tak nie bede wiedzial co i jak jedno jest pewne, wiosny doczekac sie nie moge
MAx Opublikowano 23 Grudnia 2006 Autor Opublikowano 23 Grudnia 2006 jak CI je podniesli a jak Ci je podmniesli to teraz musisz miec ok albo w okolicy ok. bo jak masz teraz -4 to w takim razie musiales miec cos kolo -8 a tak to juz by si eskrecac chyab nie dalo. a ja po raz pierwszy od dziecinstwa sie nei moge sniegu doczekac, wkoncu ztestowal bym Q
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się