Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Długo kręci na rozgrzanym silniku


Prezes870

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam problem mianowicie jak zimny to w miare ladnie odpali i wgl natomiast jak go rozgrzeje do 90 stopni to musi pokręcić z 5 -6 sekund zanim odpali, jak już odpali to odrazu na wszystkie gary . Vag pokazuje tylko czujnik temperatury cieczy chlodzacej. Dodam , że też po przekręceniu kluczyka zapiszczy piszczek 3 razy. Pomocy ;) Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To masz odpowiedź, uwalony czujnik temp cieczy. Pewnie zawyża albo zaniża temperaturę i dlatego ma problem z odpaleniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety czujnik wymieniony i dalej to samo. A czy moze byc padnieta pompa paliwa? Ta w baku, jak mialem prawie pol zbiornika to bylo okej. A no i jak idzie ten waz od czujnika dalej w strone zderzaka to on musi byc zaslepiony? Czy musi byc z jakims wezem polaczony? Bo u mnie jest zaslepiony ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniłeś pewnie nie ten czujnik, czujnik który miałeś wymienić czyli G62 znajduje się pod górną osłoną silnika, zaraz obok pompy wtryskowej patrząc na lewo. Umieszczony na stalowej rurce, o tutaj: https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRUME-ijGdWvoKrW6MR8i340ZO4o6cNgknzhmqgUBV1WbEZlFQ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie ten wymieniłem ;)

---------- Post dopisany at 08:09 ---------- Poprzedni post napisany at 08:08 ----------

I gdzie idzie kontynuacja tego weza z czujnikiem? U mnie ktos go chyba zaslepil zaraz z 5 cm za czujnikiem ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie ten wymieniłem ;)

---------- Post dopisany at 08:09 ---------- Poprzedni post napisany at 08:08 ----------

I gdzie idzie kontynuacja tego weza z czujnikiem? U mnie ktos go chyba zaslepil zaraz z 5 cm za czujnikiem ;/

pokaż fote o co ci chodzi,.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mapy się same nie "rozjeżdżają".

Jeśli problem występuje tylko na ciepłym silniku to najczęściej przyczyną jest wolne kręcenie. Wystarczy, że rozrusznik jest nie pierwszej świeżości.

Problem (właściwie tylko jego skutek) można rozwiązać korekcją map startowych. To często najtańsze/najprostsze rozwiązanie-sam nie raz stosowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak problem wystepuje tylko na cieplym. Rano pali od strzala. A widze ze jestes z zuromina, umialbys cos takiego zrobic ? Nie mam za daleko do cb ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też miałem taki problem. A wiesz co było przyczyną? Stary akumulator :) Ja bym Ci radził rozgrzać go do 90 stopni i podłączyć aku oczywiście o takich samych parametrach i sprawdzić. Też mi pokazywało błąd czujnika cieczy lecz to olałem i kupiłem nowy akumulator i odżył :) i oczywiście błędu już nie miałem o dziwo po wymianie. Powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pgt Bylem wczoraj na korekcji mam startowych , wszystko okej szybko , obsługa dobra, szybko leci czas w obecności takiego gościa to wszystko wytłumaczy co i jak :D a no i polecam robić program bo gość naprawde się przykłada do pracy i widać że ma to w genach :D Pozdrawiam i mam nadzieje że sie spotkamy jeszcze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie koledzy, szukam odpowiedzi na forum odnośnie zadanego pytania w tym wątku. Mianowicie, moje auto długo kręci jak jest zimne, wydaje mi się, że znalazłem już odpowiedź na pytanie: dlaczego, ale chciałbym się upewnić czy dobrze kombinuje - nie jestem zbyt biegły w mechanice, ale proste rzeczy potrafię zrobić sam. Opiszę problem. Po zakupie auta, które - jak się potem okazało przeszło sporo i po wizycie u znajomego mechanika z serwisu ASO VAG, okazało się, że coś było kombinowane przy silniku. Obroty po odpaleniu - na zimnym - delikatnie pulsowały i były dość wysokie (około 10 tys.). Kumpel powiedział mi, że na jednym z przewodów, które dochodzą do czujnika (wyżej wymienionego G62) był wlutowany jakiś opornik, przez co świece żarowe grzały nawet w dość ciepłe dni, a w zasadzie zawsze. Auto odpalało w miarę dobrze. Teraz postanowiliśmy, że zdejmiemy ten opornik, problem wysokich obrotów i pulsowania zniknął, ale z odpalaniem jest strasznie. Jak jest chłodno, to kręci nawet 5 sekund, albo i dłużej. Jest to dość upierdliwe. Układ paliwowy jest sprawdzony - nie zapowietrza się, wtryski były sprawdzane komputerowo i też są okej, choć moje pierwsze podejrzenie to pompa wtrysków. Ale drogą dedukcji doszedłem do wniosku, że może po prostu wymienić ten czujnik?? Czy możliwe jest żeby coś tam wlutować i oszukać czujnik? Czy ktoś w ogóle się z tym spotkał. Jeśli, również tak uważacie, to jakiej firmy czujnik polecacie? Czy wymiana jest bardzo skomplikowana? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A swiece zarowe sprawdziles? Prąd dochodzi do nich? wiem ze w 1.9 bez swiec w ziemniejsze dni od strzala pali nie wiem jak 2.5. Najpierw zapnij pod vaga jakie bledy wyrzuci ;) Potem jak wszystko bedzie ok pokombinuj z tym czujnikiem a jak nie pomoze sprawdz spręzanie. Jak bedzie ok to chyba ta pompa zostanie . Posprawdzaj moze koledze dopisza cos jeszcze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mialem ten sam problem moje 2.5 dlugo krecilo na zimnym i na cieplym silniku a czasem nie zapalilo wogule wymienilem rozrusznik i pali od strzala

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świece są ok - sprawdzone. Rozrusznik, też biorę go pod uwagę i na pewno go sprawdzę, ale chciałem to zrobić dopiero przy zmianie rozrządu - jak wiadomo jest z tym trochę roboty, a nie chce obecnego demontować 100 razy, wymieniałem mu już wałki i alternator. Najpierw biorę pod uwagę ten czujnik i oczywiście sprawdzę VAGa, tylko zastanawia mnie po kiego czorta ktoś wlutował na kablu od czujnika jakiś opornik? Spotkaliście się z tym kiedyś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darek według mnie ten opornik był zastosowany po to aby auto non stop widziało że auto jest zimne (poniżej 7 stopni C. świece grzeją). Gdzieś na forum czytałem o takim patencie z przełącznikiem aby auto odpalało jakby było -20 :kwasny:szukajcie a znajdziecie:wink:.Jak dla mnie to ponie kont druciarstwo powód złego odpalania został Polskim sposobem "zwalczony":facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obroty po odpaleniu - na zimnym - delikatnie pulsowały i były dość wysokie (około 10 tys.). Kumpel powiedział mi, że na jednym z przewodów, które dochodzą do czujnika (wyżej wymienionego G62) był wlutowany jakiś opornik, przez co świece żarowe grzały nawet w dość ciepłe dni, a w zasadzie zawsze. Auto odpalało w miarę dobrze. Teraz postanowiliśmy, że zdejmiemy ten opornik, problem wysokich obrotów i pulsowania zniknął, ale z odpalaniem jest strasznie. Jak jest chłodno, to kręci nawet 5 sekund, albo i dłużej. .......... Czy możliwe jest żeby coś tam wlutować i oszukać czujnik? Czy ktoś w ogóle się z tym spotkał.

Wlutowany w szereg z czujnikiem G62 opornik powodował że sterownik silnika zawsze widział niższą temperaturę silnika niż była rzeczywiście, co w momencie rozruchu powoduje właśnie wcześniejsze załączenie świec, przyśpieszenie kąta wtrysku, zwiększenie dawki rozruchowej czyli reasumując likwiduje problem z odpalaniem przy nienowej już pompie wtryskowej:decayed:

Wszystko by było gites, gdyby po uruchomieniu silnika ten opornik był zwierany przez przekaźnik, żeby komp już widział normalną temperaturę :whistling:

Zamontowałem sobie taki prościutki układzik z przekaźnikiem i przyciskiem pod kierą w Golfie IV, który cierpiał na tą samą przypadłość, działa od półtora roku bez zastrzeżeń :whistling:

Tutaj wrzuciłem kiedyś schemacik

http://a4-klub.pl/silniki-diesla-29/ciezko-pali-255295/index2.html

Że takie coś jest skuteczne to już wiesz :wink:, no ale zawsze można w zamian zrobić korektę map startowych, albo wyremontować pompę wtryskową , wybór należy do Ciebie :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedzi, posprawdzam wszystko no i się zobaczy. A jeszcze jedno pytanko. Czy przy takim długim kręceniu, można coś rozpie***ć przy autku? wiem, że rozrusznik dostaje po dupce, chodzi mi o to, czy muszę to robić na gwałt. Fakt, pisałem, że sprawa jest upierdliwa i jest, ale najpierw trzeba znaleźć czas i kasę żeby jechać do majstra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...