Zymek1989 Opublikowano 7 Października 2013 Opublikowano 7 Października 2013 Witam. Panowie na wstępie napiszę, że nie znalazłem nic na forum co pokrywałoby się z moim problemem. Otóż jadąc w sobotę komputer zaczął pokazywać mi kontrolkę akumulatora. Myślałem, że słaby bo kontrolka co chwilę gasła i zapalała się. Auto normalnie od kopa paliło. Wczoraj jadąc wyświetlił się komunikat, że zaraz światła zgasną lub coś z tym związanego. Po chwili oświetlenie wnętrza wyłączyło się,nastała ciemność i światła mijania też się wył. Jak zgasiłem auto to już nawet rozrusznikiem nie zakręcił. Podłączałem kompa jeszcze jak odpalał i nie pokazało żadnego błędu. I teraz pytanie? Czy to będzie wina akumulatora? może alternatora?Czy samych szczotek lub tego modułu w nim? Kuzyn mi coś napominał, że jedna ze szczotek mogła się skończyć, dlatego mrygała kontrolka aku co jakiś czas i teraz w ogóle nie ma ładowania. Nie mam auta przy sobie, dopiero w sobotę będę miał dostęp do niego bo jestem na szkoleniu:kwasny:
benyA4 Opublikowano 7 Października 2013 Opublikowano 7 Października 2013 Odpal auto na innym akumulatorze i sprawdz napiecie ladowania , najprostszy test. Mozesz tez odpalic auto i sciagnac klamy tak by zaden akumulator nie byl podlaczony , wtedy sprawdzisz czy alternator daje odpowiedni prad i napiecie.
POWER-KRIS Opublikowano 7 Października 2013 Opublikowano 7 Października 2013 Nie za mądra porada bo jak odpowiednio strzelił alternator i zabierzesz akumulator który zabiera lub stabilizuje problem to stopi instalacje. ;-) Wysłane Pocztą Polską przy pomocy listonosza.
jacek70 Opublikowano 7 Października 2013 Opublikowano 7 Października 2013 Zmierz napięcie akumulatora na niezapalonym silniku powinno być ok.12,5V.Potem zapal silnik i zmierz znowu powinno być 14,2V-14,4V.Jeżeli tak masz to ładowanie jest ok.
Zymek1989 Opublikowano 7 Października 2013 Autor Opublikowano 7 Października 2013 Muszę poczekać do soboty. Auto jak napisałem, nie pali w ogóle. Zmierzę napięcie akumulatora, a później zobaczymy.
PRZEMEKC Opublikowano 9 Października 2013 Opublikowano 9 Października 2013 http://a4-klub.pl/uklad-elektryczny-16/samodzielna-diagnoza-uszkodzony-akumulator-alternator-zrob-to-288945/
Zymek1989 Opublikowano 10 Października 2013 Autor Opublikowano 10 Października 2013 Nie no klasa! Pięknie wszystko opisane:) dzięki! Kuzyn niestety nie zmierzył akumulatora przed wyciągnięciem go z auta bo nie miał czym. Szkoda. Ale spróbował odpalić i auto normalnie zapaliło z tym, że kontrolka dalej się świeciła. Aku obecnie ładowane jest za pomocą prostownika i okazało się, że jest słaby. Kuzyn upiera się, że ma rację i trzeba wymienić szczotki lub moduł w alternatorze. Koszt około 170zł. Alternator firmy "VALEO".
PRZEMEKC Opublikowano 11 Października 2013 Opublikowano 11 Października 2013 miernik nie kłamie, sprawdzic ładowanie na jakim kolwiek aku, jak jest w normie tak jak w opisie to ładowanie jest ok, jak nie to alternator . przypominam ze jesli masz aku z korkami tzn obsługowy to nalez sprawdzic poziom elektrolitu.ewentualnie dolac do kazdej celi w której brakuje wody destylowanej,płytki w srodku nie moga byc gołe tylko zanurzone. ---------- Post dopisany at 23:53 ---------- Poprzedni post napisany at 23:39 ---------- elektrolit powinien się zawierać się pomiędzy przedziałem min i max na podziałce z boku akumulatora. Jeśli nie ma podziałki sprawdź czy elektrolit przykrywa górne powierzchnie płyt, najlepiej 10 mm nad nimi. dobrze sie to sprawdza kawałkiem rurki przezroczystej po jakims wkładzie czy np. kawałkiem wężyka o srednicy 0.5-1cm lub ciut grubszej ,wkładasz az do samej płytki zatykasz rurke palcem wyjmujesz i widzisz pozim na rurce.Jeśli mało jest,dolej wodę destylowaną do odpowiedniego poziomu.
Zymek1989 Opublikowano 12 Października 2013 Autor Opublikowano 12 Października 2013 Jestem z powrotem i niestety smutny:kwasny::kwasny: Akumulator ładował się prawie 48h małym prądem na prostowniku i (było zero na prostowniku czyli naładowany) Podjechałem do sklepu, sprzedawca sprawdził aku i wyszło 12,5V kupiłem szczotki i drugi na wszelki wypadek regulator napięcia (80zł). Okazało się, że to nie wina szczotek ani regulatora. Dodzwoniłem się do elektromechanika i powiedział że nie potrzebnie straciłem kasę. Trzeba wymienić część za 160zł + robota 50zł. Wyciągnąłem alternator ( masakra z dolną śrubą ). Czy 210zł za naprawę to dużo? Jak ktoś jest z dolnośląskiego i ma taki sam na sprzedaż: Valeo 140A to się dogadamy.
PRZEMEKC Opublikowano 13 Października 2013 Opublikowano 13 Października 2013 czyli jaka czesc do wymiany?, sprzegło alternatora?wiec czasami nie ma co słuchac brat ciotki dziadka tylko diagnozowac samemu i pytac na forum
Zymek1989 Opublikowano 19 Października 2013 Autor Opublikowano 19 Października 2013 Okazało się że wirnik był do wymiany. Ten stary się spalił. Jeszcze go nie widziałem i nie zrobiłem zdjęć. Po jego wymianie usterka ustała:)
rico37p Opublikowano 20 Października 2013 Opublikowano 20 Października 2013 Wirnik spalił się nie bez przyczyny.Najczęściej na wskutek zbyt dużego poboru prądu z alternatora.
Zymek1989 Opublikowano 31 Października 2013 Autor Opublikowano 31 Października 2013 Sprawdzałem ładowanie po remoncie alternatora i już jest wszystko ok:) Temat można zamknąć.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się