Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wypadek - motocykl, osobówka, oświadczenie i wyrok.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Najpierw trochę historii:

W sierpniu zeszłego roku jadąc motocyklem miałem wypadek - kierowca osobówki postanowił sobie zawrócić/skręcić w lewo przecinając podwójną ciągłą w momencie gdy byłem obok niego.

Nie było tak źle, dodatkowo nie byłem do końca przekonany czy przypadkiem nie jest moja wina, więc postanowiłem, że spiszemy oświadczenie. Wyszło tak, że nikt nie był w 100% wskazany w oświadczeniu jako sprawca.

Motocykl na lawetę, ja podszedłem do szpitala, który był 200m dalej, bo im więcej czasu upłynęło, tym coraz bardziej mnie wszystko bolało - potłuczenia, skręcona kostka, także nic wielkiego.

Serwis hondy wycenił naprawę na ok. 10 000 PLN (moto z 2008r) + oczywiście elementy stroju - buty, spodnie, kurtka i kask.

W domu oczywiście zweryfikowałem sytuację i wyszło, że wina leży po stronie kierowcy samochodu osobowego. Zgłosiłem więc szkodę w PZU z OC sprawcy.

Kierowca samochodu przy potwierdzaniu informacji przez PZU stwierdził, że wyprzedzałem za linią podwójną ciągłą, co oczywiście nie miało miejsca i z oświadczenia spisanego po wypadku wynikało coś zupełnie innego.

No więc PZU radośnie odmówiło wypłaty, ponieważ jechałem za linią (zgodnie z info od kierowcy).

Long story short - sprawę zgłosiłem na policję, jest wyrok, który czeka na uprawomocnienie - winnym jest kierowca samochodu osobowego.

Jak postępować dalej, gdy wyrok już się uprawomocni ? Jeszcze raz zgłosić szkodę w PZU ? Wysłać pismo zaadresowane na dział likwidacji szkód z informacją, że jak nie wypłacą odszkodowania w takim i takim terminie to od razu biorę rzeczoznawcę i do sądu ?

Wiem, że PZU i tak zrobi co zechce, ale może ktoś z Was lepiej orientuje się jak uderzyć do nich w takiej sytuacji ?

Opublikowano

Masz wyrok idziesz do PZU.

sprawa jest jasna. Wycena raz jeszcze i wyplata

Tyle w temacie. Sposób rozwiazania problemu i pisania oswiadczenia denna i bez sensu.

Wolasz policje i sprawa jest szybciej załatwiona.

Opublikowano
- kierowca osobówki postanowił sobie zawrócić/skręcić w lewo przecinając podwójną ciągłą w momencie gdy byłem obok niego.

A co Ty robiłeś obok niego wyprzedzałeś na podwójnej ciagłe?

Bo z opisu tak to wygląda :kwasny:

Manewr wyprzedzania powinieneś zakończyć jeszcze na lini przerywanej ..Czyż nie?:wink:

Opublikowano

To był pierwszy raz gdy nie wzywałem policji i z pewnością ostatni, więcej tego błędu nie popełnię.

Tak, wyprzedzałem przy podwójnej ciągłej - jak zerkniesz do przepisów to nie ma tam nic odnośnie zakazu wyprzedzania przy podwójnej ciągłej, nie można tylko na nią najeżdżać ani przekraczać. Zresztą to było bardziej omijanie, bo samochody stały w korku, a miejsca na jezdni na dwa samochody, bez wyznaczonych pasów. Samochód nie miał włączonego kierunku (ja też nie sygnalizuje wcześniej, że zamierzam skręcić tam gdzie nie mogę), dodatkowo nie miał skręconych kół, więc generalnie nie spodziewałem się tego. Skręcił w lewo na miejsce parkingowe więc nie było to żadne skrzyżowanie, więc tym bardziej tego nie przewidziałem.

Na szczęście prędkość niewielka, bo 15-20 km/h więc skończyło się tak jak się skończyło, mimo że zatrzymałem się pod samochodem zaparkowanym po drugiej stronie ulicy.

Opublikowano
To był pierwszy raz gdy nie wzywałem policji i z pewnością ostatni, więcej tego błędu nie popełnię.

Tak, wyprzedzałem przy podwójnej ciągłej - jak zerkniesz do przepisów to nie ma tam nic odnośnie zakazu wyprzedzania przy podwójnej ciągłej, nie można tylko na nią najeżdżać ani przekraczać. Zresztą to było bardziej omijanie, bo samochody stały w korku, a miejsca na jezdni na dwa samochody, bez wyznaczonych pasów. Samochód nie miał włączonego kierunku (ja też nie sygnalizuje wcześniej, że zamierzam skręcić tam gdzie nie mogę), dodatkowo nie miał skręconych kół, więc generalnie nie spodziewałem się tego. Skręcił w lewo na miejsce parkingowe więc nie było to żadne skrzyżowanie, więc tym bardziej tego nie przewidziałem.

Na szczęście prędkość niewielka, bo 15-20 km/h więc skończyło się tak jak się skończyło, mimo że zatrzymałem się pod samochodem zaparkowanym po drugiej stronie ulicy.

No to inna sprawa czyli Ty miałeś podwójną ciągłą po lewej ,manewr wyprzedzania był na jednym szerokim pasie ..

Sorry ale inaczej pierw zrozumiałem dlatego to pytanie

Opublikowano

Tak, linię miałem z lewej, a samochód z prawej - nie napisałem tego wyraźnie.

Wycenę powinienem robić nową ? Mam wszystkie papiery z zeszłego roku, ale rozumiem, że kwota może być nieaktualna. Dodam, że raczej nie zamierzam naprawiać moto - po wypadku wymienili mi klamkę, wyprostowali dźwignię hamulca i od tamtego czasu jeżdżę, a być może będę chciał sprzedać motocykl.

Opublikowano

Jolo napisz mi na priv, i podaj numer telefon moze cos poradzimy :)

Opublikowano
Jolo napisz mi na priv, i podaj numer telefon moze cos poradzimy :)

Na razie dziękuję za pomoc w uzyskiwaniu odszkodowania - myślę, że z wyrokiem w ręku nie będzie to zbyt skomplikowane.

Opublikowano

Po co pisać oświadczenie w którym nie wskazuje się osoby winnej wypadku/kolizji:facepalm:?

Jak sprawa wygląda z naprawą motoru? Jak rozumiem na nic rachunków nie masz?, czy dalej koszt naprawy motoru to 10 tyś?

Nie orientuję się w cenach motorów, ale nie wiem czy PZU nie będzie chciało pójść w szkodę całkowitą:kwasny:, póki co zgłoś żądanie do PZU.

Jak nie zamierzasz naprawiać motocykla w serwisie to nie licz, że Ci wpadnie 10 koła do kieszeni.

Opublikowano

swoją drogą cóż to za motor że przy prędkości 15km/h powstały szkody w wysokości 10.000 ?

żeby nie było że jestem złośliwy - zawsze zjeżdżam do prawej kiedy widzę że motorek chce sobie mnie wyprzedzić np. w korku - i prawie zawsze Chłopy z motorów dziękując, podnoszą łapkę - fajne to jest :decayed:

Opublikowano
swoją drogą cóż to za motor że przy prędkości 15km/h powstały szkody w wysokości 10.000 ?

oj duzo nie trzeba, koło, golenie, plastiki, kierunki, lampa, zbiornik, stopki, tłumik i juz jest dyszka

Opublikowano

Od wypadku zrobiłem na nim z 6k km, wymieniona została tylko dźwignia hamulca ręcznego i naprostowana nożnego. Poniżej foto z wyceny serwisu, oczywiście PZU coś tam zmniejszyło.

wycena_moto.jpg

Opublikowano

To cię Polska rzeczywistość niestety bardzo rozczaruje :) Jak chcesz porady to dzwoń nic za to nie biorę :)

Pozdrawiam i życzę powodzenia

Opublikowano

Skoro porada jest za darmo, to może byś tutaj się z nami podzielił, w końcu inni użytkownicy tego forum mogą mieć podobne sprawy i może się to komuś przydać :wink:

Opublikowano
To cię Polska rzeczywistość niestety bardzo rozczaruje :) Jak chcesz porady to dzwoń nic za to nie biorę :)

Pozdrawiam i życzę powodzenia

Spoko, nie pierwsza przeprawa z ubezpieczeniem i na pewno nie ostatnia

Opublikowano
Skoro porada jest za darmo, to może byś tutaj się z nami podzielił, w końcu inni użytkownicy tego forum mogą mieć podobne sprawy i może się to komuś przydać :wink:

W nowych tematach sie udzielam :) i zasada jest zawsze taka sama. Kosztorys z serwisu + Rzeczoznawca niezalezny i masz pewnosc ze wszystko bedzie zrobione i wyplacone prawidlowo, jesli nie to oddajesz sprawe firmie Odszkodowawczej albo do Sadu.

:)

Opublikowano

I znowu jak trwoga to na Policje :decayed: jak nie potrzeba to "PSY"

Fajnie, że wygrałeś. Ja miałem sytuację podobną w korku tylko, że bez gleby, niebiescy przyjechali rozstrzygnęli to również jako wina kierującego samochodem. :naughty:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...