Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Spadek mocy przy 120km/h


PiXX

Rekomendowane odpowiedzi

Witam forumowiczów :)

Wiem że było już kilka takich tematów - przeczytałem je, ale dalej nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi.

Przy około 120km/h samochód wpada w tryb awaryjny - odcina turbinę i nie sposób tej prędkości przekroczyć. Po zgaszeniu i ponownym odpaleniu jest już okej. Z rzeczy które zrobiłem - wyczyszczony N75, sprawdziłem wszystkie wężyki od podciśnienia, wszystkie które wyglądały podejrzanie wymienione. Zaworek zwrotny sprawdzony - jest ok. Przy odpalonym silniku jak podstawię palec pod wężyk obok gruszki to 'zasysa'. Sztanga się rusza, przykładałem tam palec przy odpalaniu silnika - równomiernie idzie w górę, potem przy okolicach 2k obr. zaczyna schodzić w dół. Żeby ją podciągnąć do góry przy zgaszonym silniku potrzebne jest jakieś narzędzie - dźwignia z klucza lub coś podobnego, palcami się nie da. Dolot sprawdzony, nie zauważyłem nigdzie dziur, dokręciłem opaski, łącznik pomiędzy plastikową rurką a kolektorem też jest ok. Nie sprawdziłem tylko czy IC nie jest dziurawy, ale to dopiero ew. w przyszłym tygodniu, na razie sprawdziłem tylko wąż na dole przy IC, wygląda na cały, nie zsunął się. Wracając jeszcze do tej sztangi - jeśli podciągnę ją do góry na zgaszonym silniku i zatkam palcem miejsce w które wchodzi wężyk podciśnieniowy do gruszki, to sztanga zostaje praktycznie w miejscu, spada dopiero jak zdejmę palec - oznacza to że gruszka jest ok?. Komputer wypluwa błąd w rodzaju "575 - ciśnienie w przewodzie dolotowym - różnica doregulowania". Nie mam niestety logów dynamicznych, bo na laptopie mam zainstalowanego windowsa 7 64bit na którym vag-com nie działa, a nie wiem czy istnieje opcja żeby zrobić to innym programem - np. polskim vagiem? Jedyna rzecz która przychodzi mi teraz na myśl, to jakiś problem z paliwem, bo po tych zabiegach czyszczących spokojnie mogę go pociągnąć na dwójce nawet do 4600obr i w tryb awaryjny nie przechodzi, dzieje się to dopiero po przekroczeniu 120km/h. Za jakiekolwiek wskazówki będę wdzięczny :).

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw zrób to:

Użytkownicy Win7 home premium 64bit mają inne możliwości:

Druga znowu jest bardziej skomplikowana ale wydaje mi się że warta rozważenia, stworzenie wirtualnej maszyny przez oracle vm virtualbox.

Ściągamy z https://www.virtualbox.org/wiki/Downloads

VirtualBox-4.1.12-77245-Win

Instalujemy

do obsługi usb potrzebny jest dodatek

Oracle_VM_VirtualBox_Extension_Pack-4.1.12-77245

Stawiamy maszyne, do instalacji wybieramy system win xp, musimy mieć na płytce lub obraz do załadowania klikamy urządzenia>urz cd/dvd i wybieramy dysk z xpkiem.... Zainstalowany.

Wkładamy interfejs, po włożeniu musimy go przepuścić do systemu czyli klikamy Urządzenia> urz usb i zaznaczamy nasz kabelek

Winda wykrywa nam nowe urządzenie instalujemy u mnie sterownikiem jest FTDI USB serial converter drivers Virtual COM Port Drivers

Instalujemy vaga 409.1 którego też gdzieś trzeba poszukać:wink: jeśli wszystko pójdzie sprawnie to musi działać.

Później po włożeniu interfejsu do portu usb też zawsze trzeba go aktywować w programie- urządzenia.

To byłoby tak w skrócie, dziękuje za uwagę:hi:

Następnie to:

http://a4-klub.pl/diagnostyka-vag-32/instalacja-vag-com-221717/

a na końcu wszystkie logi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

575 to tylko sprawa turbo :) instalacja vaga i logi rozjaśnią temat ale obstawiam stojące dęba żaluzje w suszarce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

575 to tylko sprawa turbo :) instalacja vaga i logi rozjaśnią temat ale obstawiam stojące dęba żaluzje w suszarce

czyli jaśniej zapieczone łopatki w turbosprężarce

właśnie jestem po regeneracji w zapierdziela jak wściekły teraz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

575 to tylko sprawa turbo :) instalacja vaga i logi rozjaśnią temat ale obstawiam stojące dęba żaluzje w suszarce

czyli jaśniej zapieczone łopatki w turbosprężarce

właśnie jestem po regeneracji w zapierdziela jak wściekły teraz

nie łopatki, a kierownice:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz jadę na testy - rozumiem że logi z bloku numer 11 na 3 biegu z niskich obrotów but do 4,5k wystarczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najpierw logi potem mysl o zapieczonej geometrii

Nie musi byc do 4.5 sytarczy ze np przy 3 tys turbo powie off but do momentu az turbo sie wylączy po dalej /wyżej nie ma sensu krecic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, są logi. Więc po kolei:

1. Za pierwszym razem, odcięta turbina już chyba od początku - VAGLOG - wklej logi z VCDS/VAG-COM

2. Zgasiłem, odpaliłem i procedura powtórzona - turbinę odcięło w pewnym momencie - VAGLOG - wklej logi z VCDS/VAG-COM

3. Zgasiłem jeszcze raz, odpaliłem i tym razem turba już nie odcięło - VAGLOG - wklej logi z VCDS/VAG-COM

Tutaj jeszcze logi z przepływomierza:

1. Odcięte turbo - VAGLOG - wklej logi z VCDS/VAG-COM

2. Działające do końca turbo - VAGLOG - wklej logi z VCDS/VAG-COM

Po tym jak go teraz przegoniłem to turbo się jakoś właśnie odblokowało, pociągnęło do końca bez problemu. Sprawdzę jeszcze jutro na jakiejś lepszej drodze czy nie odcina jej na 4 biegu, bo tutaj wszystko było robione na trójce.

Z góry dzięki za pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysokie przeładowanie. Albo rozbieraj turbo czyść geometrie albo daj jej trochę w palnik aby sie turbo rozruszalo i nie stosuj PSJ a nie będziesz mial problemu z suszarką :)

Wysłane z telefonu stacjonarnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj pojechałem na większy plac - na trójce idzie już teraz bez problemu, za to turbinę odcina na czwórce i to za każdym razem. Czeka mnie w takim razie czyszczenie jak się zrobi ciepło - znalazłem już instrukcję co i jak, pytanie mam tylko jedno - jak najlepiej odkręcić te przewody olejowe przy turbinie, bo podobno bardzo łatwo to urwać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej zeszlifowac sobie kluczyk i tam co masz tą redukcje co ten przewód olejowy jest przykrecony zblokowac ja kluczem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogromne dzięki za pomoc :)

Mam jeszcze tylko takie jedno pytanie - czy uszkodzony N75 może powodować coś takiego? Bo nie wiem czy nie spróbować go wymienić przed czyszczeniem turbo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to powodować ale lepiej go sprawdzić. Poczytaj na forum jak to zrobić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

N75 czyszczony już, rozebrałem go, wyczyściłem tłoczek, nasmarowałem i złożyłem ponownie. Membrana była cała. Podmienię go rano z N18 i sprawdzę czy coś się zmieni.

---------- Post dopisany 03-03-2014 at 22:24 ---------- Poprzedni post napisany 27-02-2014 at 00:53 ----------

N75 podmieniony z N18, ale dalej bez zmian. Sztanga się rusza, płynnie podnosi się i opada, przewody od podciśnienia są całe, dolot szczelny, ale dalej odcina. Kończą mi się już pomysły. Czytałem jeszcze gdzieś o tym, że przyczyną przeładowania może być zaworek który jest w ścianie grodziowej (przewód od niego idzie do serwa). Próbowałem go zdjąć, ale te grube wężyki nie chciały za nic zejść. Jak to nie pomoże to w najbliższym czasie wyciągam turbo, może przy okazji po drodze wyjdzie jakaś inna przyczyna. Tak w ogóle, bo o tym zapomniałem - EGR był zaślepiony jakieś 4 lata temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, gruszka się rusza, zarówno manualnie (jak podważę ją kluczem - ręką się nie da, chyba właśnie ze względu na gruszkę). Podłączając i odłączając wężyk od podciśnienia na odpalonym silniku gruszka porusza sztangą góra dół bez zacięć. Jak pociągnę strzykawką to gruszka też trzyma ciśnienie - sztanga nie opada wtedy na dół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłącz VAG'a blok 011 i przełącz na BS i wyjdź z auta i obserwuj sztange jaki ma ruch i zakres.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem to już - zmienia się z ON na OFF co ~10s i sztanga rusza się w pełnym zakresie góra-dół, tak więc to niestety nie to. Myślę jeszcze czy nagar w kolektorze dolotowym może powodować takie cuda. Tak w ogóle - jest mi ktoś w stanie powiedzieć jak fachowo nazywa się ten zaworek który zaznaczyłem [zdjęcie nie jest mojego autorstwa]

1234.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po logach widać ze masz przeładowanie. Wiec tylko geometria w turbo do czyszczenia. A to na foto to jest zaworek zwrotny serwo.

Wysłane z telefonu stacjonarnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...