Zmienna geometria.

[Bedzial 0]

Witam.

Jakis czas temu pojawil sie u mnie typowy problem z notlaufem. Otworzylem turbo, wyczyscilem geometrie ale odwrotnie zalozylem pierscien przez co mialem mula, po 3 tygodniach (Bo tyle czasu zajelo mi znalezenie czasu i checi na ponowny demontaz i otwieranie turbo) otworzylem i co zobaczylem? Geometria zasyfiona tak samo jak przed czyszczeniem. Wiec ponowne czyszczenie, montaz i wszystko bylo git, do czasu. Po okolo 2 tygodniach znowu zaczal sie tryb awaryjny. Na vagu bledy 519 i 575. Turbo jest raczej ok, w tym roku wymienialem wszystkie uszczelniacze wiec oleju nie bierze. Czyzby znowu sie zasyfila geometria? Nie chce mi sie znowu rozbierac tam wszystkiego. PSJ mnie raczej nie dotyczy, wiecej jezdze w trasie niz po miescie. Zawsze staram sie trzymac conajmniej 2k obrotow nie wazne czy po miescie czy w trasie, bieg zmieniam przy 3k, czasami przy 3,5-4k jak wyprzedzam. Autostradami tez jezdze a tam to przewaznie 2,5-3k. Jak mialem odwrotnie zalozony pierscien to mimo to trzymalem podobne obroty.

To mozliwe zeby geometria sie sie tak szybko znowu zawalila? Dolot wydaje mi sie szczelny bo obejzalem calego dokladnie. N75 moze niedomagac/wezyki podcisnienia? Da sie w jakis sposob sprawdzic caly dolot bez rozbeirania go czy nie ma nieszczelnosci? Wole sie tutaj z kims skonsultowac zanim znowu zaczne sam grzebac i wydawac pieniadze.

[pastaldo 4]

Miałem tak samo w moim byłym AFNie. Posłuchałem podpowiedzi kolegi i wyczyściłem turbinę jak nalezy. 3 razy wyciągałem turbinę. Pierwsze 2 razy miały podobne skutki jak u Ciebie. Na kierownicach a szczególnie na tej powierzchni po której one się poruszają są takie jakby pory, wżery. Po trzecim rozebraniu wypolerowałem te powierzchnie na lusterko by była idealnie gładka. Na kierownicach tez delikatnie przetarłem by miały minimalnie zaokrąglone krawędzie. Po tym zapomniałem co to zabrudzona turbina. Za kazdym razem jak rozbierzesz turbinę będzie tam sadza, chodzi o to by ona nie czepiała się miejsc gdzie chodzą kierownice. Po tym tez będziesz miał ok i zapomnisz o problemie.

Ja kupiłem do tego uszkodzoną turbinę za 100zł i to sobie na spokojnie wypolerowałem a później gdy wyjąłem turbinę z samochodu wymieniłem muszlę częsci gorącej na tę wypolerowaną.

[Bedzial 0]

Czyli papier scierny musi pojsc w ruch?

[vp-tdi 2]

Czyli papier scierny musi pojsc w ruch?

a co chcesz aby nie bosch-em

[pastaldo 4]

Ja sobie dorobilem uchwyt na papier scierny do wiertarki i jazda. najpierw grubym na koncu wodnym.

[miodzio992 0]

Zawalony kat też może być przyczyna ciągłego zapychania się geometrii. Najlepiej odrazu wywalić kata jeśli masz, tak dla zdrowotności

[pastaldo 4]

Zgadza sie. Ja przy pierwszym wyciaganiu turbiny i spawaniu plecionki wybilem wklad kata.

[Bedzial 0]

No wlasnie u mnie kata nie ma juz dawno.

[marcin78 0]

Czyli papier scierny musi pojsc w ruch?

Koszt piaskowania około 100zł. I bedzie jak nowa.

[vp-tdi 2]

no i wżery gratis

[Bedzial 0]

Czyli papier scierny musi pojsc w ruch?

Koszt piaskowania około 100zł. I bedzie jak nowa.

Gdzie tu u nas takie cos robia?

[pastaldo 4]

Ale po piaskowaniu przecież nie będzie idealnie gładkie, później i tak trzeba by przepolerowac.

[marcin78 0]

umnie śmiga już rok.

[Niemy_Gda 0]

Czyli papier scierny musi pojsc w ruch?

Koszt piaskowania około 100zł. I bedzie jak nowa.

Co jak co, ale takich rzeczy się nie piaskuje... Powierzchnia ma być IDEALNIE gładka, a po piaskowaniu pod ciśnieniem niestety taka nie jest..

[pawelone28 0]

po piaskowaniu będzie do wyrzucenia taka turbina ja robie tak : papier scierny wodny 800 puźniej 1500 następnie 2500 a na samym końcu bardzo dokładnie pasta polerska lekko ścierna na błysk po takiej akcji turbina kręci już 3 lata bez

a wcześniej też miałem z nią ciągle jakieś kwiatki nawet miesiąc po czyszczeniu teraz jest spokój polecam bo to najskuteczniejsze wyjście z problematyczną dmuchawką w AFNie

[Bedzial 0]

Postanowilem odkopac bo chyba udalo mi sie zazegnac problem. W zwiazku z bledem 519 postanowilem zajrzec do sterownika, oleju tam nie bylo ale moim oczom ukazal sie parchaty wezyk od podcisnienia w dodatku koncowa wpieta do ecu doslownie kruszyla sie w rekach. Wymienilem na nowy (sylikonowy bo akurat byl pod reka) i poki co nie ma notlaufow, sztanga wydaje sie chodzic luzno, w dodatku mam odczucie ze auto jakby troszke lepiej na gaz reaguje(Nie wiem czy to odczucie subiektywne czy obiektywne). Takze jesli ktos ma podobny problem proponuje zajrzec na ten wezyk bo to zajmuje 5 minut zanim rozbierze pol auta i turbo.

[pastaldo 4]

Bedzial oczywiście masz rację. Ten fragment wężyka w ECU jest ważnym elementem i nie każdy o nim wie. Ja przy moich problemach też tam zaglądałem. U mnie było ok.

Może Ci lepiej reagować na gaz bo ciśnienie idzie na czujnik a nie pompuje całego kompa i dopiero czujnik odczytuje prawidłową wartość po dłuższem czasie skoro miałeś pęknięte to połączenie.

Nie mniej jednak to częściej kierownice w turbinie stają niż ten wężyk pada. Jednak to dobry trop jesli mamy problemy z przeładowaniem a kierownice chodzą lekko

[Bedzial 0]

Kierownice byly na samym koncu listy rzeczy do sprawdzenia bo 3 tygodnie przed tymi notlaufami czyscilem geometrie. Ale zobacze bo moze przez tez wezyk bede mial lada moment znowu ekscesy z geometria, aczkolwiek PSJ jest mi obcy. Zobaczymy

[pastaldo 4]

Kierownice byly na samym koncu listy rzeczy do sprawdzenia bo 3 tygodnie przed tymi notlaufami czyscilem geometrie. Ale zobacze bo moze przez tez wezyk bede mial lada moment znowu ekscesy z geometria, aczkolwiek PSJ jest mi obcy. Zobaczymy

Ja dopóki nie wypolerowałem na lustro tej powierzchni po której chodzą kierownice to rozbierałem turbo 3 razy właśnie po 3-4 tyg jazdy były znowu przeładowania.