Skocz do zawartości
IGNOROWANY

3.0 TDI 2005r trwałość vs koszta


sahipp

Rekomendowane odpowiedzi

Witam kolegów.

Od dłuższego czasu przymierzam się do zmiany auta. I przymierzyć się nie mogę... Problemem jest wybór silnika.. Generalnie ciągnie mnie do 3.0tdi ze względu na przyjemność z jazdy. I mam parę pytań. Mamy 2014 rok a 3.0 tdi ma już parę latek więc jestem też ciekaw cen części czy coś potaniało...

Jeżeli napiszę coś bardzo głupiego to proszę o wyrozumiałość bo moja jedyna styczność z 3.0tdi to fora i artykuły, zero praktyki tylko zasłyszane opinie... No właśnie o 3.0 tdi z lat 2005 mówi się że ,, to samo zło stworzone by vag mógł zarabiać.... ,, Czy to prawda?

1)Z tego co wiem to jednym z bolączek tej jednostki to wtryski. Czy wymieniając wtryski jest możliwość wstawienia nie wadliwych czy w grę wchodzą dokładnie takie same z tymi samymi bolączkami co oryginalnie w tym silniku?

2)Czy robiąc rozrząd jestem wstanie wymienić na części takie aby już do tego problemu nigdy nie powracać?

3)Czy problemy w pkt 1 i 2 to są jedyne takie poważne problemy w tej jednostce? ( nie chodzi mi tutaj o jakieś typowe usterki które mogą się przytrafić w każdym silniku losowo...)

4)Czy egzemplarz zajechany idzie reanimować do stanu wzorowego czy po przekroczeniu pewnego stanu złej kondycji silnika nadaje się on na śmietnik? ( chodzi mi o to czy kupując np jakieś tanie 3.0 tdi które wiadomo że będzie w bardzo kiepskim stanie idzie je wyremontować na cacy czy niestety nie da rady tak i trzeba szukać od razu pewnego silnika?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam krotka praktyke ale sprobuje pomoc

Ad.1. Nie nawalbym ich wadliwymi tylko jak kazde zurzywajacymi sie, oczywiscie czlowiek przyzwyczajony do mechanicznych wtryskiwaczy uwazanych niejednokrotnie za wieczne przelot 100-150 tys uzna za wade. Napewno najmniej trwale byly z poczatku produkcji tzw. jednoliterowe Q, S czasami nie dobijaly nawet 100 tys. Teraz teoretycznie nie kupisz juz tych " wadliwych" bo najnowsze sa oznaczone podwujna litera BD, poza tym pod koniec br roku Bosch ma podobno udostepnic czesci i technologie ich regeneracji.

Ad.2. Tak, wszystkie wadliwe napinacze sa juz poprawione, wiec i lancuchy nie beda sie rozciagac w takim tempie.

Ad.3. Kolektory dolotowe, sa juz jednak zestawy naprawcze wiec tragedi nie ma. Elektronika sterujaca turbosprezarka, ktos wymyslil zeby byla blisko strony cieplej turbosprezarki.

Ad.4. Reanimacja zajechanego egzemplarza? Przekroczy 2x wartosc samochodu, a dalej to bedxie trup, generalnie dotyczy to kazdego samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeden wtrysk bosha 1200,- a jest ich 6

napinacze sie zapychają i kręcą rozrząd = 4 łańcuchy plus osprzęt plus robota i masz na golfa IV

sam jestem po przeszczepie jednostki i znam takich wielu

rada: świeżych egzemplarzy już nie dostaniesz wiec jak kupować to chociaż faktycznie serwisowane (góra do 15-20 tyś po ostatniej wizycie w serwisie)

pzdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...