tito29 Opublikowano 20 Września 2008 Opublikowano 20 Września 2008 Witam. przegladajac ogloszenia sprzedazy AUDI (szczegolnie modelu B6) w internecie jak i w komisach i na gieldzie, zauwazylem ze ok 90% sa to AUDI z silnikiem 2,5TDi. Zastanawia mnei dlaczego? Czyte silniki sa tak zle? Czy moze koszty utrzymania sa takie drogie ze wszyscy sprzedaja 2,5 litrowe jednostki? Czy ktos moze cos powiedziec wiecej na ten temat? Bardzo mnei to interesuje gdyz moj brat tez chce kupic Audi wlasnei z takim silnikiem a do bogatych on nie nalezy i nie chce zeby wpakowal sie na jakas mine (a przetlumaczyc jakos mu sie nie da - tak to jest jak ktos sie napali i uprze ).
marcin j Opublikowano 20 Września 2008 Opublikowano 20 Września 2008 poczytaj w dziale silnki diesla są tam tematy o 2.5 tdi v6
Gość Trzeniu Opublikowano 20 Września 2008 Opublikowano 20 Września 2008 biega o : 1) nazywaj poprawnie tematy 2) używaj funkcji szukaj 3) silniki z lat 2001-2003 miały feler w postaci szybko wycierających się wałków rozrządu. wpisz w wyszukiwarkę "2.5" i wyskoczy Ci kilkadziesiąt stron na temat tego silnika. Miłej lektury
tito29 Opublikowano 20 Września 2008 Autor Opublikowano 20 Września 2008 Trzeniu temat wymyslilem na szybko,dlatego taki skromny Poczytalem na temat tych silnikow 2,5TDi i nei taki diabel straszny jak go maluja Koszty utrzymania na pewno wyzsze niz mniejszych jednostek, ale co do awaryjnosci to dobrze opisane bylo przez kolege Jarek i kolege maciek2,5V6 w tym temacie http://www.a4-klub.pl/smf/25_tdi_dlaczego_go_tak_krytykuja-t2937.15.html Czyli nie jest tak zle jesli autko kupujesz z pewnego zrodla. Dzieki za pomoc.
mroova81 Opublikowano 20 Września 2008 Opublikowano 20 Września 2008 biega o : 1) nazywaj poprawnie tematy 2) używaj funkcji szukaj 3) silniki z lat 2001-2003 miały feler w postaci szybko wycierających się wałków rozrządu. wpisz w wyszukiwarkę "2.5" i wyskoczy Ci kilkadziesiąt stron na temat tego silnika. Miłej lektury Czyli do 2001 były ok??
Gość Trzeniu Opublikowano 20 Września 2008 Opublikowano 20 Września 2008 nie wiem jak było w B5 (temat dotyczy B6)
Piterex Opublikowano 20 Września 2008 Opublikowano 20 Września 2008 Kolego są bardzo drogie w eksploatacji... niestety.
andrzej_1970 Opublikowano 20 Września 2008 Opublikowano 20 Września 2008 Sama wymiana rozrządu 2600 pln :gwizdanie: a gdzie reszta
Piterex Opublikowano 20 Września 2008 Opublikowano 20 Września 2008 Wałki rozrządu - częsta przypadłość (i główna przemawiająca za pozbyciem się fury) 6000,00 PLN. Itp. itd...
michal.z Opublikowano 21 Września 2008 Opublikowano 21 Września 2008 Panowie, ile z Was wymieniało w swoich 2,5 wałki? Myśle, że niewielu, fakt że są drogie i czasami sie sypią ale jak często na forum słychać o wymianach? Rzadko. To już częściej padają vp44, chociaż to też pojedyncze przypadki. Koszty utrzymania są podobne do każdej innej fury z dużym silnikiem, większe opłaty przy sprowadzaniu z zagranicy, droższe OC, droższe części, większe spalanie i większe szanse na mandat za przekroczenie prędkości Za przyjemności sie płaci, jak kogoś stać na utrzymanie 2,5 to warto sobie takiego kupić, bo przyjemność z jazdy w stosunku do 1,9 jest dużo większa.
Piterex Opublikowano 21 Września 2008 Opublikowano 21 Września 2008 Przyjemność z jazdy jest bezapelacyjnie dużo większa niż 1.9 (ale to kosztuje i to dużo). Wałki natomiast będe wymieniał za jakiś rok...
adams78 Opublikowano 21 Września 2008 Opublikowano 21 Września 2008 Znalezienie 2,5TDI z przebiegiem rzeczywistym poniżej 300kkm to wielka sztuka, do tego bezwypadkowy? A po tym przebiegu zaczynają się wydatki. Między 300 a 400kkm właśnie wałki padają. Do tego 10l/100km ON. No ale kultera pracy... Jak kolesia stać i się uparł to nic nie zrobisz, ale może warto pomyśleć nad 1,9 + czips. 140KM i 7l/100km. 3) silniki z lat 2001-2003 miały feler w postaci szybko wycierających się wałków rozrządu. Chyba raczej do 2001r. (150KM) miały wadliwe wałki. Po 2001r. (180KM) nie mają tej wady.
Gość Trzeniu Opublikowano 21 Września 2008 Opublikowano 21 Września 2008 powtarzam raz jeszcze.. jeśli chodzi o B6 to 2001-2003 w 2004 wchodzą silniki zaczynające się na literkę B i koniec z tym problemem
Yelo Opublikowano 21 Września 2008 Opublikowano 21 Września 2008 Do 2001 były bardzo częste problemy z 2.5 2001-2003 w B6 zdarzały się problemy, ale dużo rzadsze Od 2004 są wolne od wad (z wałkami) W okresie 2001-2003 nie ma znaczenia wersja silnika - moc 163 czy 180 KM.
michal.z Opublikowano 21 Września 2008 Opublikowano 21 Września 2008 Znalezienie 2,5TDI z przebiegiem rzeczywistym poniżej 300kkm to wielka sztuka, do tego bezwypadkowy? A po tym przebiegu zaczynają się wydatki. Między 300 a 400kkm właśnie wałki padają. Do tego 10l/100km ON. No ale kultera pracy... Jak kolesia stać i się uparł to nic nie zrobisz, ale może warto pomyśleć nad 1,9 + czips. 140KM i 7l/100km. znalezienie 2,5tdi z przebiegiem poniżej 300k jest takie samo albo nawet większe co znalezienie 1.9tdi z takim przebiegiem. Poza tym jak już porównujesz jeden silnik do drugiego to albo obydwa z chipem albo obydwa bez, bo 2,5 po samym programie bez problemu osiąga 180ps, a to troche więcej niż 140. Nie zapominaj też że 2,5 to V6, czyli duży moment obrotowy osiągany w szerokim zakresie obrotów. Skoro kogoś stać to czemu ma z tego wszystkiego nie korzystać? dla zasady?
YATES Opublikowano 21 Września 2008 Opublikowano 21 Września 2008 Ale autor wątku napisał na początku, że brat nie jest osobą której się przelewa więc po co mu doradzacie silnik 2,5 ???
adams78 Opublikowano 21 Września 2008 Opublikowano 21 Września 2008 Skoro kogoś stać to czemu ma z tego wszystkiego nie korzystać? dla zasady? Za bardzo wziąłeś sobie do serca moją wypowiedź. Kosztowna przyjemność... Wspominając o 1,9 chcę skłonić gościa do przemyślenia tematu. Tam nie bardzo ma się co posypać, a jeśli już to koszty są znośne.
michal.z Opublikowano 21 Września 2008 Opublikowano 21 Września 2008 Ale autor wątku napisał na początku, że brat nie jest osobą której się przelewa więc po co mu doradzacie silnik 2,5 ??? Już nie przesadzajcie z tą kosztownością, droższy rozrząd raz na 90kkm, troche wyższa akcyza przy sprowadzaniu, troche droższe OC i średnio 3L/100km więcej to nie jest niewiadomo jaki wydatek. Mi też sie nie przelewa, jestem studentem, nie mam stałej pracy, rodzice mi nie dokładają do auta, a jakoś starcza mi na utrzymanie. Ja nie mówie, że ma wziąść auto z tym silnikiem i żadnym innym, przedstawiłem koszty i niech zainteresowany sam sobie przeliczy czy go stać czy nie. Troche obiektywizmu panowie, bo skoro jesteście w każdej sprawie tacy oszczędni, to czemu jeździcie A4, a nie zagazowanym VW Lupo? Taniej bedzie.
wojtusania Opublikowano 21 Września 2008 Opublikowano 21 Września 2008 zawsze najwiecej do powiedzenia na temat awaryjnosci i kosztow 2.5tdi maja ci co jezdza 1.9 , wg mnie to na forum tylko strasza, co do spalania to 2.5tdi potrafi spalic mniej jak 1.9tdi jesli ktos nie wierzy to mozemy zmierzyc na autostradzie zgorzelec-frankfurt - caly czas autostrada i srednia predkosc 180km/h wtedy sie przekonamy co mniej pali i po kilku takich 1400km trasach przy srednich predkosciach 180km/h przekonamy sie ktory silnik jest bardziej bezawaryjny. Tak wiec 2.5tdi to samochod na trasy i autostrady , a 1.9tdi to dobre dla mojego dziadka co pyrka na dzialke i czasami wyjedzie na miasto.
kaj82 Opublikowano 21 Września 2008 Opublikowano 21 Września 2008 zawsze najwiecej do powiedzenia na temat awaryjnosci i kosztow 2.5tdi maja ci co jezdza 1.9 , wg mnie to na forum tylko strasza, co do spalania to 2.5tdi potrafi spalic mniej jak 1.9tdi jesli ktos nie wierzy to mozemy zmierzyc na autostradzie zgorzelec-frankfurt - caly czas autostrada i srednia predkosc 180km/h wtedy sie przekonamy co mniej pali i po kilku takich 1400km trasach przy srednich predkosciach 180km/h przekonamy sie ktory silnik jest bardziej bezawaryjny. Tak wiec 2.5tdi to samochod na trasy i autostrady , a 1.9tdi to dobre dla mojego dziadka co pyrka na dzialke i czasami wyjedzie na miasto. Mi tam pali tyle co alvarove 1,9 po chipsie
Rekomendowane odpowiedzi